Newsy

Na popularności zyskuje budownictwo modułowe. To efekt rosnących cen materiałów budowlanych i braku rąk do pracy

2018-05-15  |  06:25
Mówi:Sławomir Kiszycki, dyrektor finansowy, wiceprezes zarządu Unibep

Leszek Gołąbiecki, prezes zarządu, Unibep

  • MP4
  • Budownictwo modułowe nie jest już symbolem architektury tymczasowej. Tą metodą można budować zarówno domy mieszkalne, hotele, budynki komunalne i placówki edukacyjne. Co istotne – dużo taniej i szybciej niż w przypadku budownictwa tradycyjnego. Do wzrostu popularności budownictwa modułowego w Polsce może przyczynić się aktualny wzrost cen materiałów budowlanych i niedobór pracowników, które przekładają się na ogólny wzrost cen w budownictwie. 

    – Budownictwo modułowe charakteryzuje się konkurencyjną ceną i szybkością – w ciągu pół roku możemy wyprodukować moduły i złożyć budynek w określonym miejscu. Może stać się alternatywą dla budownictwa tradycyjnego, tak jak kilkadziesiąt lat temu miało to miejsce w Skandynawii. Takie budynki są przeznaczone na różne potrzeby, np. hotelowe czy mieszkalne – wtedy powstają na zasadzie typowego projektu deweloperskiego – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sławomir Kiszycki, dyrektor finansowy i wiceprezes zarządu Unibep.

    Prefabrykowane moduły są już nie tylko symbolem architektury tymczasowej – blaszanych kontenerów technicznych czy wystawowych. Obecnie w tej technologii buduje się także mieszkania, hotele, a nawet przedszkola i szkoły.

    – W Szwecji wybudowaliśmy budynki pierwotnie przeznaczone dla uchodźców – w ostateczności gmina, która była zleceniodawcą, przeznaczyła je na potrzeby młodych małżeństw, które niedawno zawarły związek. Budowaliśmy także akademiki. W Polsce też możemy wybudować akademik, hotel czy budynek mieszkalny – to tylko kwestia projektu, wizualizacji i możemy budować – mówi Sławomir Kiszycki.

    Budownictwo modułowe ma wiele zalet, stąd jego rosnąca popularność m.in. w Skandynawii i Stanach Zjednoczonych. W tej technologii obiekt – moduł powstaje w zakładzie produkcyjnym, a dopiero później jest dostarczany na plac budowy i przyłączany do infrastruktury podziemnej. Poszczególne moduły można ze sobą łączyć w większe obiekty. W porównaniu do tradycyjnego budownictwa ta metoda jest znacznie szybsza, a koszt inwestycji – dużo niższy.

    – W ubiegłym roku wyprodukowaliśmy 990 modułów, w tym planujemy wzrost do 1,3 tys. Kończymy rozbudowę fabryki, dzięki czemu moce produkcyjne wzrosną aż do 2 tysięcy sztuk. Moduły dotychczas lokowaliśmy na rynku norweskim, a od roku 2017 również na rynku szwedzkim. Ta technologia jest znana w Skandynawii. Widzimy też perspektywy lokowania modułów, ekonomicznych budynków na rynku polskim – mówi Sławomir Kiszycki.

    Wiceprezes Unibepu ocenia, że na popularność budynków modułowych w Polsce może wpłynąć wzrost cen budownictwa tradycyjnego, zauważalny zwłaszcza w II połowie ubiegłego roku, na który składają się wzrost cen usług podwykonawców, materiałów i niedobór pracowników.

    Dla Unibepu działalność eksportowa stanowi znaczną część wartości ogółu przychodów – w ostatnich latach było to ponad 20 proc. Eksport spółki jest skierowany na rynki skandynawskie, do Szwecji i Norwegii – tam trafiają przede wszystkim budynki modułowe, produkowane w zakładzie w Bielsku Podlaskim. Unibep od wielu lat jest także obecny na rynkach wschodnich, głównie białoruskim i rosyjskim, gdzie realizuje różnorakie projekty.

    – Realizujemy tam w szczególności obiekty komercyjne, na rynku rosyjskim – hotele i biura, a obecnie centrum handlowe w Grodnie, centrum logistyczne oraz centrum tenisowe w Mińsku na Białorusi. Jesteśmy również obecni na Ukrainie, gdzie podpisaliśmy ostatnio kontrakt na rozbudowę przejścia granicznego Szeginie o wartości ponad 66 mln euro. Jest to kontrakt skierowany tylko i wyłącznie dla polskich firm na podstawie umowy kredytowej, jaką polski rząd zawarł z rządem ukraińskim na polepszenie infrastruktury drogowej – mówi Leszek Gołąbiecki, prezes zarządu Unibep.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Konsument

    Handel

    D. Joński: Europa musi chronić swój rynek poprzez cła i wysokie standardy bezpieczeństwa dla importowanych towarów. Powinniśmy budować własny przemysł oparty na tańszej energii

    Tańsza energia, a przez to niższe koszty produkcji w Europie to jeden z kierunków, który wskazuje Unia Europejska w rywalizacji z tanimi towarami z Azji, głównie z Chin. Jednocześnie rynek Starego Kontynentu powinien być chroniony poprzez zbalansowane cła oraz wysokie standardy bezpieczeństwa stawiane importowanym produktom. Zdaniem europosła Dariusza Jońskiego ważne jest rozwijanie przemysłu w Europie bez względu na narodowość właścicieli. Relacje z Chinami muszą zostać na nowo zdefiniowane i przebiegać na równych zasadach.

    Handel

    Poprawia się jakość raportów dużych spółek giełdowych dotyczących zrównoważonego rozwoju. Pozostają też obszary do dopracowania

    Ekspertki i eksperci z Deloitte’​a przeprowadzili analizę ujawnień taksonomicznych spółek notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, która objęła sprawozdania z działalności za rok 2024 w części dotyczącej zrównoważonego rozwoju. To trzeci rok ujawniania stopnia zgodności przedsiębiorstw z Taksonomią Unii Europejskiej, co przekłada się na zwiększoną jakość i porównywalność prezentowanych danych. Jednocześnie można oczekiwać, że inwestycje zgodne z Taksonomią będą coraz istotniejszym elementem strategii rozwoju przedsiębiorstw w kolejnych latach.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.