Newsy

Niższe ceny ropy przekładają się na rynek nieruchomości. Zyskuje rynek biurowy w Warszawie i Londynie, a traci w Moskwie

2016-10-11  |  06:50
Mówi:dr Bolesław Kołodziejczyk
Funkcja:starszy konsultant w Dziale Doradztwa i Badań Rynkowych
Firma:Cushman & Wakefield
  • MP4
  • Utrzymujące się niskie ceny ropy naftowej mają zróżnicowany wpływ na rynek nieruchomości komercyjnych. Trudności przeżywają regiony nastawione na produkcję energii, zyskują natomiast konsumenci i rynki niezwiązane z sektorem energetycznym – to wniosek płynący z raportu firmy Cushman & Wakefield.

    – Zmiana cen surowców i energii na rynkach ma niejednoznaczny wpływ na rynek nieruchomości komercyjnych. W szczególności mówimy tutaj o segmencie biurowym, który w zależności od danej lokalizacji i od tego, jaki udział ma w niej sektor energetyczny, reaguje w sposób zmienny – podkreśla dr Bolesław Kołodziejczyk, starszy konsultant w Dziale Doradztwa i Badań Rynkowych w firmie doradczej Cushman & Wakefield.

    Autorzy raportu „Oil: the Commodity We Love to Hate” wskazują, że spadek ceny ropy naftowej negatywnie wpłynął na rynki największych światowych producentów energii. Przejawia się to spowolnieniem tempa wzrostu gospodarczego oraz słabszymi danymi z sektora nieruchomości biurowych. Wstrząs na rynku ropy naftowej w szczególności dotkliwie odczuły miasta takie jak Moskwa, Aberdeen, Calgary czy Houston.

    Dla przykładu, czynsze na moskiewskim rynku biurowym spadły w ujęciu rocznym prawie o jedną trzecią, a analitycy spodziewają się, że w przyszłym roku wzrost czynszów i popyt na powierzchnie biurowe ukształtuje się poniżej trendu. Wzrost wskaźnika pustostanów, stagnację i spadek czynszów odnotować mogą miasta takie jak szkockie Aberdeen albo Abu Dhabi.

    Z kolei w Stanach Zjednoczonych najwyższe wskaźniki pustostanów odnotowują zwłaszcza Houston i Oklahoma City. W Kanadzie, która zajmuje piąte miejsce w rankingu największych producentów ropy naftowej, spadek cen wpłynął negatywnie na rynek nieruchomości biurowych w Calgary. Natomiast w australijskim Perth, silnie związanym z rynkiem surowców, wskaźnik niewynajętej powierzchni biurowej wzrósł z poziomu 15,2 proc. do 17,2 proc.

     Pozytywne skutki spadku cen ropy naftowej odczuwają przede wszystkim te rynki, gdzie sektor jest mniej obciążony firmami z branży energetycznej. Mówimy tutaj o lokalizacjach takich jak Londyn i Oslo, gdzie dywersyfikacja najemców jest dosyć duża. W Moskwie czy Houston w Stanach Zjednoczonych niskie ceny ropy naftowej wyraźnie przekładają się na wzrost pustostanów. Inne rynki, w tym m.in. Warszawa, nie odczuwają tego typu presji. Dywersyfikacja najemców jest dosyć duża, stąd mamy do czynienia z odpornością tych lokalnych ekonomii na zmiany cen surowców – ocenia Bolesław Kołodziejczyk.

    Zdaniem analityków konsumenci i rynki niepowiązane z sektorem energetycznym mogą wręcz zyskać na spadku cen surowca. Dzięki niższym cenom ropy naftowej najemcy mogą liczyć np. na niższe koszty energii czy aranżacji powierzchni biurowych. Skorzystać na spadkach cen surowców może również polski rynek biurowy.

    – Polski rynek biurowy jest stosunkowo dobrze zdywersyfikowany. Zaledwie 2,3 proc. rynku to firmy z sektora energetycznego. Pod tym względem rynek jest dosyć mocno zabezpieczony przed jakimikolwiek wahaniami cen surowców, a nawet może być beneficjentem w sytuacji, w której ceny surowców będą spadać. Możemy się wtedy spodziewać wzrostu dochodowości firm i jeszcze większego niż dotychczas zainteresowania najemców powierzchnią biurową na polskim rynku – mówi ekspert Cushman & Wakefield.

    Autorzy raportu przewidują, że jeśli nie dojdzie do zaskakującego rozwoju wydarzeń, ceny ropy ukształtują się na poziomie poniżej 60 dolarów za baryłkę. W ocenie większości analityków raczej nie wzrosną one powyżej 70 dolarów za baryłkę aż do 2020 roku.

    – Przez kolejne lata będziemy obserwować tendencję wzrostową zarówno pod kątem wydobycia ropy naftowej, jak i jej wykorzystania. Jednocześnie możemy się spodziewać dalszego nieznacznego wzrostu cen. Wydaje się, że ten najniższy poziom, który obserwujemy w tej chwili, mamy już za sobą. Do końca roku prawdopodobnie cena baryłki ropy nie przekroczy 60 dolarów za jedną baryłkę – potwierdza dr Bolesław Kołodziejczyk.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Bankowość

    Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

    Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

    Infrastruktura

    Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

    W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

    Konsument

    Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

    Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.