Newsy

Nowa ustawa deweloperska ma zabezpieczyć klientów przed upadkiem dewelopera. Nabywcy mieszkań będą chronieni jak klienci banków

2019-02-04  |  06:30

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zaproponował, żeby w ramach nowelizacji ustawy deweloperskiej powołać specjalny fundusz. Zgromadzone na nim środki posłużą do finansowego zabezpieczenia nabywców mieszkań na wypadek upadłości dewelopera. To ma się przełożyć na wzrost poczucia bezpieczeństwa po stronie klientów, ale i większe zaufanie do branży deweloperskiej. – Klienci dostaną pełną ochronę w cenie lodówki – podkreśla prezes UOKiK Marek Niechciał. 

– Nowelizacja ustawy o ochronie nabywców lokali rozszerza zakres tej ochrony. Najważniejszą zmianą będzie Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, który jest wzorowany na bankowym bądź ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zakończyły się konsultacje tzw. ustawy deweloperskiej, czyli projektu nowelizacji ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Projekt wprowadza dodatkowe mechanizmy, które mają chronić i wzmocnić pozycję konsumentów. Najważniejszą zmianą zaproponowaną przez UOKIK będzie utworzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego, który zabezpieczy nabywców na wypadek upadłości dewelopera.

– Nabywca mieszkania będzie chroniony w pełniejszy sposób niż do tej pory. Dotąd wpłacaliśmy pieniądze, które trafiały do dewelopera, a ten w miarę postępu prac pobierał je z konta bankowego. Teraz nawet jeżeli deweloper upadnie – środki zostaną nam zwrócone. Nie tylko te, które są zgromadzone na koncie w banku, lecz także fundusze za ukończony już fragment budowy. Pieniądze odzyskamy tak samo, jak w przypadku upadłości banku – podkreśla Marek Niechciał.

Według szacunków UOKiK obecnie deweloperzy na rachunkach powierniczych mają zgromadzone około 40 mld zł. Na rzecz Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego ma być odprowadzany procent od wpłat na rachunek powierniczy, co pozwoliłoby pokryć koszty upadłości 1–2 mniejszych deweloperów w ciągu pięciu lat.

– Te stawki będą wyraźnie poniżej 1 proc. wartości lokalu, sądzimy, że nawet poniżej 0,5 proc. To daje około 1–2 tys. zł w zależności od mieszkania, płatne jednorazowo. Nabywca mieszkania będzie w pełni chroniony już przy podpisaniu umowy rezerwacyjnej. Do tej pory ta sprawa była nieuregulowana i zdarzało się, że za taką rezerwację trzeba było zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych. Teraz będzie to maksymalnie 1 proc. wartości mieszkania – mówi Marek Niechciał.

O wysokości składek na DFG będzie decydował co roku minister odpowiedzialny za budownictwo. UOKiK szacuje, że na stworzenie poduszki finansowej dla nabywców mieszkań potrzeba ok. 135 mln zł rocznie.

– Powiedzmy sobie, że przykładowo w Warszawie trudno jest znaleźć mieszkanie poniżej 200–300 tys. zł, natomiast ta dodatkowa ochrona będzie kosztować około 1–1,3 tys. zł. Klienci dopłacają więcej, wybierając mieszkanie w tym samym budynku, ale na innym piętrze czy lepiej nasłonecznione. Więcej trzeba dopłacić nawet za pojedynczy metr kwadratowy, a to jest składka za całe mieszkanie i wydaje nam się ona dość niska. Utworzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego oznacza, że jesteśmy w pełni zabezpieczenia za cenę lodówki – podkreśla Marek Niechciał.

Nowelizacja zmieni też zasady, na jakich ma się odbywać proces odbioru i zgłaszania wad w mieszkaniach z rynku pierwotnego. Projektowane zmiany zakładają, że w ciągu 14 dni od podpisania protokołu odbioru deweloper powinien doręczyć nabywcy mieszkania oświadczenie o uznaniu wad albo odmowie uznania wad wraz z uzasadnieniem.

W przypadku już istniejących budynków powinno być tak, że przychodzimy z pieniędzmi i od razu mamy akt notarialny. Jednak zdarza się, że przychodzimy, wpłacamy pieniądze, a akt notarialny jest po wielu tygodniach. Teraz ten okres również będzie objęty ochroną z tytułu nowej ustawy deweloperskiej. Trzeba zaznaczyć, że obejmie ona również komórki lokatorskie, piwnice czy garaże – mówi Marek Niechciał.

Prezes UOKiK podkreśla, że nowelizacja ustawy oraz utworzenie Deweloperskiego Funduszu Gwarancyjnego przełoży się nie tylko na wzrost poczucia bezpieczeństwa po stronie klientów, lecz także na większe zaufanie do branży deweloperskiej.

– Deweloperzy niepokoją się, że będą musieli odprowadzić 5 proc. wartości mieszkania na DFG. Rozwiewam wątpliwości – to będą stawki poniżej 0,5 proc., tak nam wychodzi z wyliczeń i z informacji zamieszczonych przy projekcie ustawy deweloperskiej. Rynek pierwotny będzie w pełni chroniony, a jego wiarygodność będzie porównywalna z sektorem bankowym. Teraz nie boimy się zanosić naszych pieniędzy do banków, bo mamy Bankowy Fundusz Gwarancyjny i tak samo nie będziemy bać się kontaktu z deweloperem – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.