Mówi: | Jan Zając |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Polska Organizacja Pracodawców Osób Niepełnosprawnych |
Nowe zasady zatrudniania niepełnosprawnych. POPON: potrzebne są dalsze zmiany
Od stycznia rozszerzony został krąg osób niepełnosprawnych, za które pracodawca może otrzymać zwrot kosztów poniesionych w związku z ich zatrudnieniem. Złagodzone zostają też warunki uzyskania dofinansowania do wynagrodzeń niepełnosprawnych. Zdaniem prezesa POPON-u zmiany są jednak niewystarczające i niedostosowane do obecnej sytuacji na rynku. Dobrym rozwiązaniem może być zwiększenie zatrudnienia osób niepełnosprawnych w sferze budżetowej.
– Przepisy, które weszły w życie od nowego roku, nie wpływają ani na pogorszenie, ani na poprawę sytuacji, gdyż jest to kolejne rozporządzenie unijne, które sankcjonuje obowiązujące przepisy. Mogły być znacznie gorsze, gdyby nie nacisk krajów członkowskich Unii – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jan Zając, prezes Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych. – To dobra wiadomość, gdyż na pewno nie spowoduje tak drastycznych perturbacji na rynku pracy, jakie mogłyby być w momencie, gdyby tego dofinansowania nie było.
Pierwotna wersja rozporządzenia unijnego przewidywała ograniczenie dopuszczalnej pomocy publicznej do 150 mln zł rocznie. Tymczasem na dofinansowanie wynagrodzeń Polski Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych potrzebuje ok. 3 mld zł rocznie.
Nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych przewiduje, że do kosztów poniesionych w związku z zatrudnieniem niepełnosprawnych można zaliczyć m.in. zakup urządzeń ułatwiających wykonywanie pracy czy przystosowanie pomieszczeń. Ponadto w przypadku zatrudnienia nowego pracownika niepełnosprawnego warunkiem uzyskania na niego dofinansowania jest wzrost netto zatrudnienia ogólnego w przedsiębiorstwie, a nie jak do końca 2014 r. wykazanie wzrostu zatrudnienia pracowników niepełnosprawnych.
– Wszyscy mówią, że trzeba wspierać osoby niepełnosprawne. Kiedy jednak dochodzimy do konkretów, okazuje się, że nie ma pieniędzy, obcinana jest dotacja budżetowa i oszczędzamy na ogół, niestety, na tej najsłabszej grupie społecznej, czyli na osobach niepełnosprawnych. Trzeba pamiętać, że funkcje państwa w zakresie rehabilitacji zawodowej i zatrudniania osób niepełnosprawnych obecnie przejęły i cały czas sprawują przedsiębiorcy, którzy posiadają status zakładu pracy chronionej, teraz również przedsiębiorcy z otwartego rynku – podkreśla Zając.
Według Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych coraz więcej firm rezygnuje z udziału w państwowym systemie dofinansowania zatrudnienia takich osób. Powodem jest m.in. obniżenie wysokości dodatków, co nastąpiło w kwietniu. W rezultacie w 2014 roku około 100 firm zrezygnowało ze statusu zakładu pracy chronionej.
Przedsiębiorcy, którzy zatrudniają co najmniej 25 osób i nie osiągają wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych na poziomie 6 proc., muszą co miesiąc płacić równowartość iloczynu 40,65 proc. przeciętnego wynagrodzenia i liczby pracowników brakujących do osiągnięcia wymaganego pułapu zatrudnienia.
Zdaniem prezesa POPON-u przyszłością mogłoby być zwiększenie zatrudnienia niepełnosprawnych w sferze budżetowej. Skorzystaliby na tym nie tylko niepełnosprawni, lecz także urzędy, które w ten sposób mogłyby ocieplić swój wizerunek. Zając podkreśla jednak, że aby zmienić sytuację osób niepełnosprawnych, konieczna byłaby całkowita zmiana regulacji i ustawy.
– Powinniśmy przeformułować zasady dotyczące orzekania o niepełnosprawności, bo teraz rodzą wiele niejasności. Przepisów nie rozumieją zarówno ci, którzy dostają orzeczenie, jak i przedsiębiorcy, którzy muszą z tego orzeczenia korzystać przy zatrudnianiu osoby niepełnosprawnej. Wymagają one zmian, nowego spojrzenia na życie gospodarcze, osoby niepełnosprawne i niepełnosprawnych pracowników – podkreśla Jan Zając.
Czytaj także
- 2025-04-22: Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników
- 2025-02-25: Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku
- 2024-11-21: Akcesja Ukrainy będzie dużym wyzwaniem dla unijnego rolnictwa. Obie strony czeka kilka lat przygotowań
- 2024-11-15: Rynek roślinnych zamienników nabiału jest wart 640 mln zł. Polski start-up promuje na nim produkty z łubinu
- 2024-10-03: Wstrzymanie dopłat do leasingu aut elektrycznych może zahamować na nie popyt. Większość firm odłoży zakup na przyszły rok
- 2024-09-24: Józef Gąsienica-Gładczan: Lepiej jest jechać na koniec świata i jest dużo taniej niż w Polsce. Można się pobawić w krajach Trzeciego Świata z pięknymi plażami za ułamek ceny
- 2024-10-02: Jan Błachowicz: Podczas wyprawy do Azji czasami byliśmy głodni. Próbowaliśmy jajka z płodem rozwiniętym w środku
- 2024-10-11: Józef Gąsienica-Gładczan i Jan Błachowicz: Poznaliśmy Filipiny od strony slumsów. Teraz inaczej patrzymy na nasze życie
- 2024-06-18: Jan Kozaczuk został kuratorem wystawy włoskiego artysty Marco Angeliniego. Nie zamierza jednak dla sztuki zrezygnować z aktorstwa
- 2024-05-14: Jan Kliment i Lenka Klimentová: Po tym, jak niespodziewanie zmarł nasz przyjaciel, zrobiliśmy serię badań kontrolnych. Trzeba się badać, zanim choroba daje o sobie znać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Finansowanie Europejskiego Banku Inwestycyjnego wspiera rozwój OZE czy infrastruktury drogowej. Wśród nowych priorytetów bezpieczeństwo i obronność
Od momentu przystąpienia do UE polska gospodarka urosła dwukrotnie – skumulowany wzrost PKB wyniósł 99 proc., a połowa wzrostu wynikała z członkostwa w UE. Duża w tym zasługa Europejskiego Banku Inwestycyjnego, który od 2004 roku przekazał w Polsce 100 mld euro w finansowanie projektów związanych m.in. z efektywnością energetyczną, OZE czy zrównoważonym rozwojem miast. EBI zwiększa też inwestycje w obronność i bezpieczeństwo – w 2024 roku bank zainwestował 300 mln euro w pierwszy polski program satelitarny.
Polityka
Duży udział własności państwowej negatywnie wyróżnia Polskę na tle Europy. Większość Polaków za ograniczeniem wpływu polityków na gospodarkę

Polska negatywnie wyróżnia się na tle krajów UE i OECD pod względem własności państwowej. Państwo kontroluje nie tylko duże, kluczowe dla gospodarki przedsiębiorstwa, lecz również graczy w mniej znaczących sektorach, jak słodycze czy armatura. Zdaniem przedstawicieli FOR „zatruwa” to zarówno gospodarkę, jak i politykę. W badaniach organizacji Polacy wypowiedzieli się proprywatyzacyjnie, choć w przypadku pytań o prywatyzacje dużych firm już nie byli tak zdecydowani.
Transport
Polska jednym z największych rynków aut używanych na świecie. Dwie trzecie kierowców planuje zakup z drugiej ręki

66 proc. konsumentów, którzy w ciągu najbliższych trzech lat chcą zmienić samochód, deklaruje zakup z drugiej ręki – wynika z badania autoDNA. W Polsce na jedno auto nowe, z salonu, przypada pięć używanych. Chociaż rynek wtórny się stopniowo profesjonalizuje, wciąż liczne są nieprawidłowości i próby oszukania kupującego. 81 proc. kupujących deklaruje, że weryfikuje stan auta przed zakupem, ale często jest to bardzo pobieżny proces.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.