Newsy

Obligacje korporacyjne kupują głównie inwestorzy instytucjonalni. To trudny rynek dla indywidualnych graczy

2018-08-06  |  06:20

Obligacje korporacyjne cieszą się coraz większym zainteresowaniem – zarówno ze strony emitentów, bo skala finansowania za ich pośrednictwem rośnie z roku na rok, jak i ze strony inwestorów. Na rynku wśród tych ostatnich dominują inwestorzy instytucjonalni, bo dla tych indywidualnych może być to trudny rynek. Choć w razie powodzenia daje wyższe stopy zwrotu niż obligacje skarbowe czy lokaty bankowe, to nie da się uniknąć ryzyka strat.

Obligacje korporacyjne cieszą się w Polsce coraz większą popularnością. Skala finansowania za ich pośrednictwem z roku na rok rośnie. Ta dynamika nie jest już tak duża jak jeszcze kilka lat temu, kiedy osiągała kilkadziesiąt procent w skali roku, natomiast dzięki temu, że jest to już skala ponad 70 mld zł stało się to znaczącym źródłem finansowania dla wielu firm – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Rafał Lis, partner zarządzający CVI Domu Maklerskiego.

Od strony emitenta – choć to droższy sposób pozyskania finansowania niż kredyt bankowy – zaletą obligacji korporacyjnych jest możliwość pozyskania pieniędzy na elastyczniejszych warunkach niż w przypadku banku. Z reguły wymaganych jest mniej zabezpieczeń i mniej rygorystyczne określenie celu, na który wydane zostaną środki, co powoduje, że można nimi bardziej elastycznie dysponować. Z tego samego powodu ta forma inwestycji niesie ze sobą ryzyko niewypłacalności firmy. Choć stopy zwrotu dla inwestorów są atrakcyjne.

Dlatego na świecie rynek obligacji korporacyjnych, szczególnie tych bardziej ryzykownych, nie jest domeną inwestorów indywidualnych. Aczkolwiek biorąc pod uwagę to, że stopy zwrotu z tego typu inwestycji mogą być wysokie, inwestorzy chętnie inwestują w tę klasę aktywów. Nie bezpośrednio, ale za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych, które są w stanie to ryzyko odpowiednio oceniać i rozproszyć – wyjaśnia Rafał Lis.

Od lutego o ponad 1 mld zł spadła wartość aktywów w funduszach obligacji korporacyjnych, powracając tym samym do stanu z września 2017 roku. Choć to pokłosie sytuacji wokół GetBacku i nadszarpniętego zaufania inwestorów, to warto pamiętać, że pomimo wspomnianego spadku w ciągu roku wartość aktywów tych funduszy zwiększyła się o prawie 7 proc. do 17,6 mld zł.

Popularność funduszy obligacji korporacyjnych, czyli dedykowanych tej klasie aktywów, i które zdecydowaną większość środków lokują na rynku obligacji korporacyjnych, rokrocznie rośnie – mówi Rafał Lis. – W porównaniu do poziomu sprzed kliku lat jest to wzrost kilkukrotny. Obecnie skala takich funduszy w Polsce to prawie 18 mld zł. Wydaje się, że z perspektywy inwestora indywidualnego jest to najlepszy sposób dostępu do rynku obligacji korporacyjnych.

W pierwszej połowie roku fundusze obligacji korporacyjnych zanotowały stopę zwrotu z inwestycji rzędu 0,2 proc. i było to ponad siedmiokrotnie mniej niż rok wcześniej. Choć zysk może się wydawać niewielki, to jednak wynik jest dodatni, a w I półroczu br. tylko siedem z dwudziestu dwóch rodzajów funduszy wyróżnianych przez Analizy.pl mogło się pochwalić wynikiem powyżej zera. W skali roku inwestorzy zarobili na funduszach polskich papierów dłużnych korporacyjnych średnio 1,3 proc., ale w ciągu trzech lat było to już 6,3 proc., a pięciu lat – 13 proc.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Zmiany w ustawie wiatrakowej przełożą się na dodatkowe wpływy do budżetów gmin. Do 2030 roku sięgnąć mogą one 935 mln zł

Nowelizacja ustawy wiatrakowej, a szczególnie zmniejszenie wymaganej odległości farm od zabudowań, może zwiększyć potencjał polskiej energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie. Przychody z podatków od takich instalacji mogą wynieść w każdej z gmin nawet kilka milionów złotych rocznie. Na turbinach wiatrowych w gminie zyskają również sami mieszkańcy, ponieważ 10 proc. łącznej mocy zainstalowanej będzie możliwe do objęcia przez mieszkańców na zasadzie tzw. wirtualnego prosumenta. – Wokół energetyki wiatrowej krąży jednak wiele mitów. Konieczna jest edukacja społeczeństwa – podkreśla Anna Kosińska z Res Global Investment.

Problemy społeczne

Ukraińscy uchodźcy w Polsce mają coraz lepszy dostęp do opieki zdrowotnej. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi

Uchodźcy z Ukrainy, którzy przebywają w Polsce, mają coraz lepszy dostęp do polskiego systemu opieki zdrowotnej i coraz lepiej rozumieją, jak się w nim poruszać. Większość z nich zgłasza się do lekarza z chorobami ostrymi, blisko co piąty korzysta z usług stomatologicznych, a wśród dzieci obserwowany jest wzrost poziomu wyszczepienia. Statystyki zebrane przez GUS i Światową Organizację Zdrowia pokazują też, że wyzwania, z którymi wciąż się mierzą – jak długie kolejki do specjalistów, duże koszty konsultacji i leczenia czy wysokie ceny leków – pokrywają się z tymi, z którymi boryka się również polskie społeczeństwo.

Ochrona środowiska

Średnie i małe firmy mogą mieć problem z gromadzeniem danych do raportów zrównoważonego rozwoju. Bez nich grozi im utrata partnerów biznesowych

Duże podmioty już w 2025 roku będą musiały opublikować swoje raporty zrównoważonego rozwoju w zgodzie z wymogami unijnej dyrektywy CSDR. To pociągnie za sobą zmiany w całym łańcuchu wartości i wpłynie również na MŚP. Ich więksi partnerzy biznesowi zaczną bowiem wymagać od nich dostarczania określonych danych – dotyczących m.in. ich emisji gazów cieplarnianych i wpływu na środowisko – aby móc je uwzględnić w swoich sprawozdaniach. – Mniejsze firmy, które są partnerami czy podwykonawcami dużych koncernów, będą musiały ten wymóg spełnić – podkreśla Dariusz Brzeziński z Meritoros. Jego zdaniem w praktyce mogą jednak mieć z tym duży problem.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.