Mówi: | prof. dr hab. n. med. Dariusz A. Kosior, kierownik Kliniki Kardiologii i Nadciśnienia Tętniczego Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, prezes Fundacji przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie Leszek Cieśla, dyrektor zarządzający, Wolfs.pl |
W Ukrainie załamał się system opieki medycznej. Placówki w Polsce robią, co mogą, żeby zapewnić pomoc
– System opieki medycznej na Ukrainie uległ załamaniu – mówi prof. Dariusz A. Kosior, prezes Fundacji przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA. Warszawska placówka jest w stałym kontakcie m.in. ze szpitalami w Kijowie i Lwowie, którym cały czas brakuje m.in. środków opatrunkowych i dezynfekujących, narzędzi chirurgicznych, środków ortopedycznych oraz leków ratujących życie, przeciwbólowych i znieczulających. Wyzwaniem jest nie tylko brak podstawowego sprzętu i leków, ale i transport medyczny, który pozwalałby np. udzielić szybkiej pomocy rannym w trakcie ostrzału i bombardowań albo przewozić ich dalej, do szpitali w Polsce. Fundacja przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie przekazała więc karetkę do szpitala w Mościskach.
– Na naszych oczach rozgrywa się w Europie jeden z największych – o ile nie największy – z kryzysów humanitarnych od czasów II wojny światowej – mówi prof. dr hab. n. med. Dariusz A. Kosior.
Rosyjska agresja na Ukrainę trwa nieprzerwanie od 24 lutego br. Jak poinformowała we wtorek Straż Graniczna, od tego momentu na granicy polsko-ukraińskiej odprawiono już 1,83 mln uciekinierów z ogarniętego wojną kraju. Z kolei na terenie Ukrainy w trakcie niespełna trzech tygodni walk śmierć poniosły tysiące cywili, w tym 79 dzieci, a wiele ukraińskich miast wciąż znajduje się pod ostrzałem.
– Mamy za sobą kolejny dzień działań wojennych za naszą wschodnią granicą, eskalacja powoduje, że każdego dnia przybywa ofiar cywilnych. Ukraińcy opuszczają swoje domy, rośnie poziom ubóstwa, niszczona jest infrastruktura przemysłowa i edukacyjna. System opieki medycznej uległ załamaniu – mówi prezes Fundacji przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA. – Niezależnie od tego, że działania wojenne cały czas przybierają na sile, to Ukraina – podobnie jak wszystkie inne kraje europejskie – nadal walczy też z pandemią koronawirusa.
Jak podkreśla, Polacy szeroko zaangażowali się w pomoc humanitarną zarówno uchodźcom z Ukrainy, jak i na terenie ogarniętego wojną kraju. Wsparcie organizują też samorządy, instytucje i organizacje pozarządowe, ale potrzeby wciąż są olbrzymie.
– Centralny Szpital Kliniczny MSWiA oraz jego fundacja od samego początku czynnie włączyły się w pomoc zarówno na terenie Polski, jak i na terenie Ukrainy. Bierzemy udział w organizacji systemu opieki zdrowotnej, której zadaniem jest pomoc uchodźcom i ofiarom tej wojny – mówi prof. dr hab. n. med. Dariusz A. Kosior.
Ranni i chorzy są przewożeni z terenu ogarniętej wojną Ukrainy do Polski specjalnym pociągiem medycznym. To mobilny szpital, wyposażony w sale zabiegowe, operacyjne i salę porodową z inkubatorami. Pociąg, który kursuje między szpitalem w Mościskach i Warszawą, do tej pory przewiózł już prawie 700 pacjentów – z czego ponad 250 kobiet. Trafiają oni do szpitala tymczasowego, który został zorganizowany na Stadionie Narodowym i jest koordynowany przez Centralny Szpital Kliniczny MSWiA. Osoby ciężej poszkodowane albo potrzebujące specjalistycznej opieki trafiają natomiast bezpośrednio do tej placówki, przy ul. Wołoskiej w Warszawie.
– Jesteśmy też w stałym kontakcie ze szpitalami Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy w Kijowie i we Lwowie, których potrzeby staramy się zaspokajać na bieżąco – mówi prezes Fundacji przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA. – Braki są olbrzymie. To, z czym zwracają się do nas koledzy, to prośby o pełne spektrum materiałów opatrunkowych, środków dezynfekujących, narzędzi chirurgicznych, środków ortopedycznych oraz leków ratujących życie, leków przeciwbólowych i znieczulających. Potrzebne są też środki higieny osobistej i produkty spożywcze, głównie te o przedłużonym okresie przydatności do spożycia. I tym potrzebom staramy się wychodzić naprzeciw.
Jak wskazuje, do Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA zgłaszają się też ukraińscy uchodźcy, którym udało się uciec do Polski, ale nie mają przy sobie leków ratujących życie bądź stosowanych w chorobach przewlekłych. Dlatego proszą np. o zaopatrzenie ich w insulinę albo leki immunosupresyjne stosowane po przeszczepie nerki.
– W tym zakresie też staramy się im pomóc, dopóki nasz system zdrowotny nie roztoczy nad nimi opieki – mówi prof. dr hab. n. med. Dariusz A. Kosior.
Prezes Fundacji przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie wskazuje, że w Ukrainie największym wyzwaniem jest w tej chwili z kolei nie tylko brak podstawowych leków i sprzętu, ale i transport medyczny, który pozwalałby np. udzielić pomocy rannym w trakcie ostrzału i bombardowań.
– Dlatego na potrzeby szpitala w Mościskach, z którym współpracujemy, zorganizowaliśmy karetkę ratunkową, która usprawni logistykę i transport medyczny w obszarze przygranicznym – mówi. – Liczymy też na to, że ta karetka zapewni szybki i sprawny transport dla osób najbardziej poszkodowanych do Polski, gdzie zostanie im udzielona pomoc w szpitalach w Przemyślu, Rzeszowie czy w Lublinie bądź też zostaną przetransportowani właśnie do pociągu medycznego, skąd dotrą bezpośrednio do Warszawy, chociażby do naszej placówki.
Co istotne, ukraiński szpital w Mościskach nie posiadał wcześniej żadnej karetki. Ten pierwszy ambulans udało się zorganizować dzięki grupie ludzi z Wrocławia i Warszawy, związanych z firmami Media Maker, Publicon, Applover, HyperCrew, TSS, Tagatic i Wolfs, które są skupione wokół funduszu inwestycyjnego Czysta3.vc.
– Pomagają wszyscy i przedsiębiorcy również powinni pomagać – podkreśla Leszek Cieśla, dyrektor zarządzający w Wolfs.pl – Nasza inicjatywa była skupiona na tym, żeby wesprzeć Centralny Szpital Kliniczny MSWiA. Dlatego szef Czysta3.vc. spotkał się z zarządem szpitala, który był w Ukrainie i powiedział: „Słuchajcie, ci ludzie nie mają nawet jednej karetki w szpitalu, czy pomożecie?”. I tak od słowa do słowa powstał pomysł, żeby sfinansować tę karetkę, a szpital zadeklarował, że ją wyposaży i pomógł w całej logistyce.
Jak podkreśla, przedsiębiorcy skupieni wokół funduszu Czysta3.vc i szpitala klinicznego MSWiA organizują już kolejną pomoc. Drugi ambulans dla szpitala w Mościskach jest już zamówiony i za kilka dni powinien być gotowy do odbioru. Został sfinansowany z przychodów wystawy „Ikony motoryzacji” zorganizowanej w warszawskiej Fabryce Norblina.
– Już w pierwszych godzinach tego konfliktu widzieliśmy, jak wielu ludzi robi bardzo wiele dobrych rzeczy, i zastanawialiśmy się, jak sami możemy pomóc. I tak np. firma Da Vinci z Bielska-Białej, która jest z nami w grupie, stworzyła serwis Ukraina.Services, który na tę chwilę ma już ok. 16 tys. wejść dziennie. Można tu polecić kogoś, kto szuka miejsca do noclegu, ktoś inny kupuje koce, ktoś jedzie na granicę. Zasadniczo serwis jest cały czas rozbudowywany o nowe funkcjonalności dla osób poszukujących, jak i organizujących pomoc dla potrzebujących z Ukrainy – mówi Leszek Cieśla.
Fundacja przy Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie organizuję też zbiórkę pieniężną m.in. na zakup leków, materiałów opatrunkowych, aparatury medycznej na wyposażenie punktów medycznych udzielających pomocy medycznej osobom poszkodowanym w konflikcie zbrojnym w Ukrainie. Wpłat można dokonywać na rachunek w PEKAO SA O. Warszawa na numer konta 60 1240 1053 1111 0010 5660 7001. W tytule przelewu należy wpisać „Wspieram Ukrainę”.
Czytaj także
- 2024-12-17: W Parlamencie Europejskim ważne przepisy dla państw dotkniętych przez klęski żywiołowe. Na odbudowę będą mogły przeznaczyć więcej pieniędzy
- 2024-12-16: Polscy młodzi chemicy tworzą innowacje na światowym poziomie. Część projektów ma szansę trafić potem do przemysłu
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-02: M. Wąsik: Potrzeba twardej reakcji UE na uszkodzenie kabli na Bałtyku. To element wojny hybrydowej
- 2024-11-28: Pozew przeciwko Skarbowi Państwa za brak skutecznej walki ze smogiem. Może to wpłynąć na przyszłe regulacje
- 2024-12-02: Budowa sieci szybkiej łączności dla polskiej energetyki wchodzi w kolejny etap. Czas usuwania awarii będzie krótszy
- 2024-12-09: Zaangażowanie północnokoreańskich żołnierzy eskaluje konflikt w Ukrainie. Europosłowie wzywają do większej współpracy obronnej w UE
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-27: Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro
- 2024-11-27: Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.