Newsy

Ochrona sygnalistów wchodzi stopniowo w procedury firm i instytucji. Za brak przygotowania grożą im kary

2024-08-13  |  06:20

Duże i średnie firmy oraz samorządy stoją przed koniecznością wdrożenia procedur chroniących sygnalistów, czyli pracowników, którzy chcieliby wskazać nieprawidłowości w miejscu pracy. Z jednej strony muszą oni mieć zagwarantowaną anonimowość i być chronieni przed ewentualnym odwetem ze strony przełożonych. Z drugiej ustawa penalizuje fałszywe doniesienia, dokonywane np. z chęci zemsty. Również brak odpowiednich procedur po stronie pracodawcy będzie podlegał karze. 

Ustawa o ochronie sygnalistów została podpisana przez prezydenta pod koniec czerwca 2024 roku, a wejdzie w życie 25 września 2024 roku. Wprowadza ona nowe standardy w zakresie zgłaszania naruszeń przepisów prawa w Polsce. Jej celem jest zapewnienie skutecznego i bezpiecznego systemu dla osób, które chcą zgłosić naruszenie czy też nieprawidłowości w swoim miejscu pracy, czyli sygnalistów. Regulacje te implementują do polskiego porządku prawnego dyrektywę (UE) 2019/1937 Parlamentu Europejskiego i Rady UE z 23 października 2019 roku.

– Nowe przepisy obejmą podmioty, na rzecz których pracę zarobkową wykonuje co najmniej 50 osób. Chodzi o osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, ale także na przykład na podstawie umów cywilnoprawnych. To jest pierwsza grupa, która będzie musiała wdrożyć nowe przepisy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Sylwia Werpachowska, radczyni prawna z Kancelarii Chałas i Wspólnicy. – Kolejną grupą są wszystkie jednostki sektora publicznego, z małym wyjątkiem jednostek gmin i powiatów, które liczą mniej niż 10 tys. mieszkańców. Dodam jeszcze, że podmioty, które zatrudniają mniej niż 50 osób, a także jednostki gmin czy też powiatów, które liczą mniej niż 10 tys. mieszkańców, nie muszą, ale mogą wdrożyć nowe przepisy, na zasadzie dobrowolności.

Sygnalistą jest osoba fizyczna, która zgłasza naruszenie prawa, o którym dowiedziała się w kontekście związanym z pracą. Może to być pracownik, współpracownik (umowy B2B), wspólnik lub członek organów spółki, stażysta oraz praktykant. Sygnalista może zgłosić zaobserwowane działania lub zaniechania niezgodne z prawem lub mające na celu obejście prawa. Naruszenia mogą dotyczyć m.in.: korupcji, zamówień publicznych, usług i produktów, przeciwdziałania praniu pieniędzy, ochrony środowiska, ochrony konsumentów, ochrony prywatności i danych osobowych oraz konstytucyjnych wolności i praw człowieka i obywatela. Pracodawca może w polityce zgłoszeń wewnętrznych poszerzyć ten katalog, dodając do niego przepisy obowiązujących u niego wewnętrznych polityk.

Ustawa nakłada na pracodawców i samorządy nowe obowiązki. Przede wszystkim muszą oni utworzyć bezpieczne kanały zgłaszania nieprawidłowości, umożliwiające sygnalistom anonimowe dokonywanie zgłoszeń, a także opracować i przyjąć wewnętrzne procedury zgłaszania naruszeń prawa. Do ich obowiązków należeć będzie zapewnienie ochrony sygnalistów przed represjami i działaniami odwetowymi, takimi jak zwolnienie, obniżenie wynagrodzenia, wstrzymanie awansu, zastraszanie czy mobbing. Pracodawcy będą także musieli zapewnić przeszkolenie pracowników.

– Tutaj jest mowa o procedurach wewnętrznych, ponieważ część przepisów, która wejdzie w życie w grudniu 2024 roku, będzie dotyczyła tak zwanych zgłoszeń zewnętrznych. Nad tą procedurą będzie czuwał Rzecznik Praw Obywatelskich – dodaje ekspertka.

Sygnalista musi otrzymać w ciągu siedmiu dni od wpłynięcia zgłoszenia potwierdzenie jego otrzymania, a pracodawca jest zobowiązany do prowadzenia rejestru zgłoszeń, w którym będą dokumentowane wszystkie zgłoszenia oraz podejmowane działania w odpowiedzi na nie. Kluczową kwestią jest podjęcie działań naprawczych w odpowiedzi na zgłoszenia sygnalistów oraz informowanie pracowników o wynikach przeprowadzonego dochodzenia. Kolejna kwestia to zapewnienie poufności zgłoszeń, w tym tożsamości sygnalisty oraz treści zgłoszenia.

 Przygotowanie procedur to jedno, ale równie ważne jest także odpowiednie ich wdrożenie. Do wejścia w życie ustawy pozostało kilka tygodni, ponieważ ustawa o ochronie sygnalistów wchodzi w życie 25 września 2024 roku i myślę, że dla wielu podmiotów wdrożenie nowych przepisów może się okazać wyzwaniem. Dlatego bardzo ważne jest wcześniejsze przygotowanie się do zmian, pozwoli to na pewno zminimalizować nie tylko stres, ale też koszty z tym związane – radzi Sylwia Werpachowska.

Przygotowania do wdrożenia nowych przepisów mogą wymagać dostosowania systemów informatycznych wykorzystywanych przez pracodawcę, konsultacji z osobami zajmującymi się bezpieczeństwem informacji i ochroną danych osobowych, przeszkolenia osób, które będą koordynować cały proces i odbierać zgłoszenia, oraz konsultacji z organizacjami związkowymi.

Niedostosowanie się przez pracodawcę do wymogów nowej ustawy może się wiązać z odpowiedzialnością karną. Zgodnie z art. 58 ustawy osoba odpowiedzialna za ustanowienie procedury zgłoszeń wewnętrznych, która wbrew przepisom procedury tej nie ustanawia lub ustanawia ją z istotnym naruszeniem wymogów wynikających z ustawy, podlega karze grzywny. Ponadto osoba, która uniemożliwia lub istotnie utrudnia dokonanie zgłoszenia, podlega grzywnie, karze ograniczenia albo pozbawienia wolności do roku.

– Za działania tzw. odwetowe, np. stosowanie mobbingu czy też pozbawienie sygnalisty możliwości awansu lub premii, grozi nie tylko grzywna, ale także kara ograniczenia wolności, a także kara pozbawienia wolności do lat dwóch – wskazuje prawniczka z Kancelarii Chałas i Wspólnicy. – Dodam, że te kary działają w dwie strony. Jeżeli sygnalista zgłosi np. z chęci zemsty pewne naruszenie, które okaże się nieprawdziwe, wówczas on także podlega karze grzywny, ograniczenia wolności i pozbawienia wolności do lat dwóch.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Szkolenie Online IMM

Prawo

UE lepiej przygotowana na reagowanie na klęski żywiołowe. Od czasu powodzi w Polsce pojawiło się wiele usprawnień

Na tereny dotknięte ubiegłoroczną powodzią od rządu trafiło ponad 4 mld zł. Pierwsze formy wsparcia, w tym zasiłki, pomoc materialna czy wsparcie dla przedsiębiorców, pojawiły się już w pierwszych dniach od wystąpienia kataklizmu. Do Polski ma też trafić 5 mld euro z Funduszu Spójności UE na likwidację skutków powodzi. Doświadczenia ostatnich lat powodują, że UE jest coraz lepiej przygotowana, by elastycznie reagować na występujące klęski żywiołowe.

Prawo

Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem

Podczas najbliższego posiedzenia, które odbędzie się 23 i 24 kwietnia, Senat ma się zająć ustawą o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakłada ona korzystne zmiany w składkach zdrowotnych płaconych przez przedsiębiorców. Rzecznik MŚP apeluje do izby wyższej i prezydenta o przyjęcie i podpisanie nowych przepisów. Pojawiają się jednak głosy, że uprzywilejowują one właścicieli firm względem pracowników, a ponadto nie podlegały uzgodnieniom, konsultacjom i opiniowaniu.

Handel

Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.