Mówi: | Anna Nowakowska |
Funkcja: | dyrektor marketingu i sprzedaży |
Firma: | Stena Recycling |
Mimo tzw. ustawy śmieciowej Polacy wciąż przetwarzają mało odpadów. Większość trafia na wysypiska
W Polsce wciąż bardzo niewielka część odpadów podlega recyklingowi. Aż 87 proc. odpadów trafia na wysypiska. To ponad dwukrotnie więcej niż wynosi unijna średnia, którą zawyżają przede wszystkim nowe kraje członkowskie. Świadomość ekologiczna i poziom recyklingu powoli jednak rosną, również przez obowiązujące w Polsce unijne wymogi.
– Ponieważ gospodarka się rozwija, konsumpcja wzrasta, to również wzrasta produkcja odpadów. Jest ich coraz więcej, rządy czynią starania na poziomie Unii Europejskiej, żeby je zagospodarowywać w taki sposób, aby jak najmniej z nich trafiało na wysypiska – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Anna Nowakowska, dyrektor sprzedaży i marketingu Stena Recycling.
Każdy Polak rocznie wytwarza średnio 300 kg odpadów. Łącznie produkowanych jest 11 mln ton odpadów komunalnych. Znacznie więcej odpadów pochodzi z przedsiębiorstw – 124 mln ton rocznie. Z tych opadów aż 87 proc. trafia na składowiska. Unijna średnia to zaledwie 40 proc., a w przodujących pod względem recyklingu krajach skandynawskich, np. Szwecji, wskaźnik przetwarzanych odpadów przekracza 95 proc.
Polska musi gonić nie tylko Skandynawów, lecz także na przykład Niemców. Poziom selektywnego odzyskiwania odpadów w Polsce wynosi 4,5 kg na mieszkańca, a za naszą zachodnią granicą jest to 78 kg na mieszkańca. Zwiększenie poziomu recyklingu to unijny wymóg. Do przyszłego roku powinniśmy odzyskiwać 60 proc. odpadów. Stąd niedawne zmiany w polskim prawie.
– Niedawno wprowadzona została ustawa o odpadach komunalnych, to jest też obowiązek, który został przełożony z przepisów unijnych. Mamy już pewne sukcesy, głównie na polu odpadów generowanych przez przedsiębiorstwa; trochę mniejsze, jeżeli chodzi o odpady komunalne, tutaj jesteśmy zupełnie na początku drogi. Musimy się dostosować do wymogów Unii Europejskiej i te odzyski zwiększać – podkreśla Nowakowska.
Dodaje, że każdy rodzaj przedsiębiorstwa musi w inny sposób podchodzić do kwestii utylizacji odpadów. Choć wszystkie mają obowiązek ewidencjonowania i zgłaszania ilości produkowanych odpadów, gospodarka nimi musi być dopasowana do organizacji produkcji.
– Mamy rozwiązania, które są specyficzne dla określonej branży. Na przykład jest to branża odpadów budowlanych, gdzie są bardzo specyficzne warunki, ponieważ gromadzenie odpadów odbywa się na zewnątrz, i są tam bardzo konkretne rodzaje odpadów. Są klienci, którzy wytwarzają produkty spożywcze, tutaj jest inna specyfika, bo mamy do czynienia z odpadami organicznymi – wylicza Nowakowska.
Dodaje, że w sieciach handlowych bardzo ważne jest z kolei regularne odbieranie odpadów, np. pustych opakowań.
Choć Stena Recycling zajmuje się przetwarzaniem odpadów z działalności biznesowej i przemysłowej (przetwarza 700 tys. kg rocznie), to od niedawna oferuje również usługi przeznaczone dla klientów indywidualnych. W 2012 r. w Warszawie powstał pierwszy punkt zbiórki selektywnej Stena Ekostacja. Polacy mogą tam przynieść aż 40 typów odpadów, których przetworzenie jest normalnie problemem.
– Drugim takim obszarem jest stacja demontażu i recyklingu pojazdów, która funkcjonuje w Warszawie oraz w Swarzędzu, gdzie można na przykład wycenić samochód przez nasz system internetowy i gdzie cały proces wyrejestrowania i zakończenia życia samochodu bierzemy na siebie – dodaje Nowakowska.
Stena kieruje się wzorcami z krajów skandynawskich. Kładzie także duży nacisk na edukację. W punktach spółki klienci mogą poszerzyć swoją wiedzę na temat recyklingu. Na terenie Ekostacji istnieje wystawa pokazująca sposoby przetwarzania oraz potencjalne sposoby wykorzystania odpadów po recyklingu. Jak wyjaśnia Nowakowska, np. z 35 plastikowych butelek można zrobić bluzę z polaru.
Czytaj także
- 2024-10-29: Technologia wirtualnych bliźniaków rewolucjonizuje produkcję w firmach. Pomaga im też ograniczać ślad węglowy produktów
- 2024-10-16: Polskie firmy dostrzegają korzyści z gospodarki obiegu zamkniętego. Wciąż jednak ich wiedza jest niewystarczająca [DEPESZA]
- 2024-10-11: D. Obajtek: UE nie dorosła technologicznie do rezygnacji z samochodów spalinowych. Europejski rynek motoryzacyjny upada
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-10-02: Z roku na rok rośnie odsetek Polaków segregujących odpady. Nie zawsze jednak robią to prawidłowo [DEPESZA]
- 2024-09-20: J. Lewandowski: Polityka UE potrzebuje deregulacji. Bez tego tracimy w wyścigu z USA i Chinami
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.