Newsy

Polska branża recyklingu na granicy bankructwa. Pomimo embarga krajowy rynek zalewa tani plastik z Rosji

2023-11-06  |  06:30

Branża recyklingu w Polsce działa w tej chwili na granicy bankructwa. Ponad 70 proc. recyklerów musiało zmniejszyć w tym roku swoje moce przerobowe, a 30 proc. już musiało zlikwidować swoją działalność – alarmuje Stowarzyszenie „Polski Recykling”. Problemem jest mały popyt na ich surowiec powstający z recyklingu tworzyw sztucznych. Wynika to z dostępności taniego plastiku z Rosji, który pomimo embarga wciąż trafia na polski rynek. W efekcie do obiegu wprowadzany jest wciąż nowy plastik, a Polska już w tej chwili ma problem z jego odzyskiwaniem i przetwarzaniem. Z tego tytułu płaci kary finansowe w wysokości 2 mld zł rocznie.

– Jesienią zeszłego roku znaczna część surowców z Rosji wjeżdżała do Polski poprzez niemieckich pośredników, natomiast w tej chwili dzieje to poprzez inne państwa, które nie są objęte embargiem. Z jednej strony Bliski Wschód, a z drugiej strony kraje azjatyckie, które mogą sprzedawać albo surowce pierwotne, czyli tzw. nowy plastik, albo gotowe produkty wykonane z surowców pierwotnych pochodzących z Rosji – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Szymon Dziak-Czekan, prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”.

Pomimo embarga na rosyjskie surowce, które obowiązuje niemal we wszystkich krajach europejskich, plastik z tego kierunku wciąż dostaje się na polski rynek. Jak wskazuje Stowarzyszenie „Polski Recykling”, od czasu wybuchu wojny w Ukrainie prawie 40 proc. przedsiębiorstw, będących członkami tej organizacji, zetknęło się z rosyjskim plastikiem na polskim rynku. Jest on tańszą alternatywą dla krajowego surowca i w efekcie zmniejsza zapotrzebowanie producentów na polski regranulat, czyli tworzywo powstałe w procesie recyklingu.

– To jest nieuczciwa konkurencja ze strony rosyjskich rafinerii, ponieważ zakłady recyklingowe sprzedają surowiec na wolnym rynku. A jeżeli rosyjski surowiec z recyklingu jest tańszy niż nasz, czyli tzw. regranulat tworzyw sztucznych, to nasze zakłady nie mogą sprzedać swoich surowców. W konsekwencji ponad połowa zakładów recyklingu musiała wyłączyć maszyny, a ponad 70 proc. producentów, recyklerów musiało zmniejszyć w tym roku swoje moce przerobowe – mówi Szymon Dziak-Czekan. – To jest bardzo trudna sytuacja dla branży i liczymy, że wprowadzenie przepisów unijnych, z którymi jesteśmy już spóźnieni od dwóch lat, spowoduje, że ten popyt na surowce z recyklingu wzrośnie.

Chodzi o unijną dyrektywę o rozszerzonej odpowiedzialności producentów (ROP). Zgodnie z polskim projektem tych przepisów do 2026 roku minimalne zawartości recyklatu tworzyw sztucznych mają wynosić 30 proc., a dekadę później aż 65 proc. Wdrożenie ROP sprawi, że dla producentów korzystniejsze będzie używanie tworzyw z recyklingu zamiast plastiku pierwotnego. 60 proc. respondentów badania stowarzyszenia widzi w nowych przepisach szansę na poprawę sytuacji w branży.

Podczas gdy większość państw UE stara się ograniczać wykorzystanie plastiku i promować recykling, Polska plasuje się w czołówce pod względem zapotrzebowania na pierwotne tworzywa sztuczne. Według danych organizacji Plastics Europe w 2021 roku w Unii Europejskiej zapotrzebowanie na tworzywa sztuczne niepochodzące z recyklingu wynosiło 50,3 mln t, z czego Polska odpowiadała za około 4 mln t plastiku, co stanowi ponad 7,5 proc. z puli zapotrzebowania wszystkich krajów UE. Jak wskazuje raport magazynu Plastics Review „Rynek recyklingu tworzyw sztucznych 2023”, pokrycie krajowego popytu na tworzywa sztuczne surowcami z odzysku wynosi poniżej 5 proc., zaś wskaźnik recyklingu tworzyw, czyli poziom odzysku, nie przekracza 12 proc. To zaś powoduje, że Polska ponosi wysokie opłaty i kary za niespełnienie norm unijnych dotyczących ograniczenia ilości plastiku wprowadzanego do środowiska.

– Polski budżet płaci 6 mln zł dziennie tzw. plastic tax, czyli kary za nieprzetworzone tworzywo sztuczne. Według Ministerstwa Finansów to w sumie aż 2 mld zł rocznie z tytułu nieprzetworzonego plastiku. Jest to ogromne obciążenie dla budżetu państwa, ale i dla polskich przedsiębiorców, którzy muszą zamykać linie produkcyjne – mówi prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”. – Jeżeli w Polsce przestaną istnieć firmy recyklingowe, to budżet państwa płaciłby kilka miliardów złotych kary rocznie za brak recyklingu. I to jest z jednej strony duże ryzyko finansowe, a z drugiej środowiskowe, bo recykling tworzyw sztucznych przyczynia się do zmniejszenia składowania odpadów. W zasadzie w ciągu kilku–kilkunastu lat nie powinniśmy już nic wysyłać na wysypiska.

Stawka tzw. plastic tax – czyli europejskiego podatku od plastiku – wynosi w tej chwili 800 euro za tonę niepoddanych recyklingowi odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych. Osobna kwestia to obciążenie środowiska naturalnego, ponieważ stałe wprowadzanie na rynek nowego plastiku zamiast recyklatu generuje ogromne ilości odpadów z tworzyw sztucznych. Jak podkreślają eksperci, zwiększenie popytu na regranulat pozytywnie wpłynie na liczbę przetwarzanych opakowań, co przełoży się na poprawę sytuacji związanej z ochroną środowiska. Wdrożenie ROP pozytywnie wpłynęłoby też na budżet państwa dzięki zmniejszeniu podatku od plastiku.

Branża już na początku roku zgłosiła do Ministerstwa Klimatu i Środowiska problem rosyjskiego plastiku, ale pismo nadal pozostaje bez odpowiedzi. Tymczasem jej sytuacja robi się coraz trudniejsza.

– W ostatnich latach sytuacja w branży recyklingu, ale też wśród innych przedsiębiorców, stała się bardzo trudna. Najpierw COVID-19, później wojna w Ukrainie spowodowały, że zmniejszył się popyt. Zostaliśmy też dotknięci bardzo wysokimi cenami energii, które stanowią 25 proc. kosztów produkcji surowców z recyklingu, a w zeszłym roku te ceny wzrosły dwukrotnie. To spowodowało, że 30 proc. recyklerów z tworzyw sztucznych już musiało się zamknąć, zlikwidować swoją działalność – mówi Szymon Dziak-Czekan. – Branża recyklingu przez ostatnich 20 lat dynamicznie się rozwijała, natomiast w tej chwili istnieje realne ryzyko, że kary za nieprzetworzone tworzywo sztuczne, czyli plastic tax, ale również kary za niewypełnianie norm środowiskowych będą rosły.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Praca

Dostęp do wysoko wykwalifikowanej kadry przyciąga do Polski inwestorów. Kluczowymi partnerami stają się firmy z Wielkiej Brytanii

Polska zajmuje szóste miejsce w Europie pod względem atrakcyjności inwestycyjnej. Jako największa gospodarka w regionie, ze strategicznym położeniem, odgrywa istotną rolę w budowaniu odpornych, zrównoważonych i konkurencyjnych łańcuchów dostaw w szybko zmieniającym się globalnym środowisku. Tym samym jej potencjał inwestycyjny wciąż rośnie. Wielka Brytania już jest strategicznym partnerem dla Polski, potencjał jest jednak znacznie większy.

Sport

Coraz lepsze perspektywy dla branży fitness. Sieć Xtreme Fitness Gyms zapowiada rozwój również poza Polską

Ponad połowa Polaków deklaruje aktywność fizyczną co najmniej raz w tygodniu. Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor, w 2025 roku 14 proc. osób planuje zwiększyć wydatki na siłownię, dietę oraz wizyty u specjalistów. W odpowiedzi na rosnące zainteresowanie sieci fitness dynamicznie rozwijają swoją działalność i dostosowują liczbę placówek do popytu. Xtreme Fitness Gyms zamierza do 2027 roku uruchomić 227 lokalizacji, w tym roku ma też powstać około 10 placówek Xtreme KiDS przeznaczonych dla dzieci. W planach jest również ekspansja zagraniczna.

Polityka

Przyspiesza proces wstąpienia Mołdawii do UE. Unia przeznaczy dla tego kraju ponad 1,8 mld euro wsparcia

Wspieranie procesu integracji europejskiej Republiki Mołdawii jest kluczowe dla Polski – przekonuje Michał Szczerba, europoseł z Platformy Obywatelskiej. Mołdawia uzyskała oficjalny status kandydata do UE w 2022 roku. W opinii Komisji Europejskiej robi systematyczne postępy pomimo bezprecedensowych wyzwań, wynikających z intensyfikacji przez Moskwę działań hybrydowych obliczonych na wewnętrzną destabilizację tego państwa. Przyznany pakiet pomocy ma wesprzeć Mołdawię w implementacji reform związanych z akcesją do UE.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.