Mówi: | Daria Kulczycka |
Funkcja: | Ekspert |
Firma: | PKPP Lewiatan |
Wyrzucanie śmieci do lasu stanie się nieopłacalne, bo i tak za nie zapłacimy
Do połowy przyszłego roku gminy muszą wdrożyć powszechny system wywozu odpadów komunalnych. To oznacza, że opłaty z tego tytułu będzie ponosić każdy z nas i, jak zapewnia resort środowiska, będzie to skutecznie egzekwowane. – Nawet jeżeli śmieci nie będzie, to i tak mieszkaniec będzie musiał zapłacić za cały pojemnik, jaki powinien zapełnić. Wtedy nie będzie mu się opłacało wywozić śmieci o lasu, bo tak czy inaczej będzie musiał za nie zapłacić – przekonuje Daria Kulczycka, ekspertka PKPP Lewiatan.
– Gmina będzie miała wykaz wszystkich mieszkańców i każdy będzie musiał mieć podpisaną umowę na odbiór śmieci i to na taką ilość, którą średnio takie gospodarstwo domowe wytwarza – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Daria Kulczycka. – Nie będzie można powiedzieć, że wieloosobowa rodzina wytwarza minimalną ilość śmieci.
1 lipca 2013 roku mija okres przejściowy przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. To samorządy staną się wówczas właścicielami odpadów, odpowiedzialnymi za sprawy wywozu śmieci i wprowadzenia tzw. podatku śmieciowego.
– Co to oznacza dla mieszkańców? Powinno to oznaczać, że gminy będą czystsze, bo nie będzie odpadów w lasach, bo wszyscy będą musieli podpisać umowy na odbiór odpadów. Czy to oznacza, że mieszkańcy będą musieli płacić więcej? Jeśli ktoś wyrzucał śmieci do lasu lub miał umowę tylko na część odbioru, pewnie będzie płacił więcej. W przypadku tych, którzy płacili rzetelnie i mieli podpisaną umowę – trudno powiedzieć – podkreśla Daria Kulczycka.
Z szacunków Ministerstwa Środowiska wynika, że za śmieci nie płaci obecnie nawet 30 proc. społeczeństwa. Po włączeniu ich do powszechnego systemu obowiązkowych opłat, można oczekiwać, że ceny wywozu odpadów komunalnych będą spadać.
Zdaniem ekspertki PKPP Lewiatan, wszystko będzie jednak zależało od tego, jak poszczególne gminy ustalą system opłat. W Warszawie wysokość może być naliczana np. od powierzchni mieszkania albo od liczby mieszkańców w danym lokalu. W związku z tym opłata dla jednych może wzrosnąć, dla innych może spaść.
– Wydaje się, że wytwarzanie odpadów powinno być coraz droższe, bo to jest jeden z motywów, by ludzie starali się ograniczać ilość odpadów. Bardzo drogie będzie też przekazywanie odpadów na wysypiska. Jeżeli do tej pory można było bardzo tanio te odpady odebrać i wyrzucić na wysypisko, to teraz to będzie drogie, a czasem wręcz niemożliwe, bo Polska musi zmniejszyć liczbę wysypisk – dodaje Daria Kulczycka.
Na ceny będzie mieć też wpływ konkurencja na rynku. Wyboru jednego przedsiębiorstwa, które w danej gminie będzie odpowiadać za wywóz, segregację i składowanie odpadów, dokonają władze gminy na drodze przetargów.
– Mieliśmy obawy, czy rzeczywiście, stosownie do ustawy, gminy będą chciały te przetargi organizować i jaki będzie ich skutek. Czy czasem nie doprowadzi to do tego, że będzie jedna firma, która dostanie monopol na cały rynek i w warunkach monopolu będzie mogła narzucać ceny wyższe niż by to wynikało z warunków pełnej konkurencji na rynku – przypomina ekspertka.
Z pierwszych przygotowań gmin widać wyraźnie, że organizowanie przetargów nie wszystkim samorządowcom się podoba.
– Widzimy, że gminy w niektórych przypadkach starają się oddać cały rynek swojej firmie, miejskim zakładom oczyszczania miasta, miejskim zakładom komunalnym. I to rzeczywiście może być niebezpieczeństwo dla tych cen – mówi Daria Kulczycka.
Wiceminister środowiska Piotr Woźniak zapewniał jednak w rozmowie z Newserią, że na faworyzowanie gminnych zakładów zgody nie będzie.
– Do tej pory był rynek gospodarki odpadami. W tej chwili będzie konkurencja nie na rynku, ale o rynek – uważa ekspertka.
To może być niekorzystny aspekt nowej ustawy. Według Darii Kulczyckiej, utrzymywanie poprzednich przepisów mijało się jednak z celem.
– Wcześniej też gminy miały obowiązek planowania i realizacji planów zagospodarowania odpadów komunalnych. Miały taką możliwość, żeby tym zarządzać, ale z tego nie korzystały. Efekt był taki, że pojawiały się śmieci np. w lasach albo nie były zagospodarowane i większość z nich trafiała na wysypiska – mówi ekspertka.

Ekspert KIG: umożliwienie gminom omijania przetargów na wywóz śmieci może prowadzić do patologii na rynku

Polska musi posprzątać śmieci zgodnie z europejskimi zwyczajami
Czytaj także
- 2025-04-23: Eksperci apelują do Ministerstwa Zdrowia o zmianę w polityce nikotynowej. Powinna lepiej chronić dzieci i młodzież
- 2025-04-25: Trwają prace nad nową ustawą o Rzeczniku MŚP. Urząd zyska nowe kompetencje
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-05-09: Wokół utylizacji odpadów medycznych narosło wiele mitów. Nowoczesne instalacje pozwalają wykorzystać ten proces do produkcji ciepła i energii
- 2025-04-09: Sejmowa Komisja Zdrowia ciągle czeka na projekt ustawy o reformie szpitali. Po raz trzeci nie został zatwierdzony przez rząd
- 2025-03-31: Unia Europejska chce wzmocnić prawa kobiet. Zapowiadane działania będą dotyczyć m.in. równości w zatrudnieniu czy zwalczania przemocy
- 2025-03-11: Ponad 1,2 tys. projektów związanych z zieloną transformacją miast. BGK podpisał już umowy na 6,4 mld zł
- 2025-05-02: Ekoprojektowanie staje się powszechnym trendem. Prawodawstwo unijne kładzie na to duży nacisk
- 2025-02-11: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców chciałby zyskać nowe kompetencje. Wśród nich mediacje między przedsiębiorcami
- 2025-03-04: W tym roku 70 proc. odpadów szklanych powinno trafić do recyklingu. Polska sporo poniżej tego poziomu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.