Newsy

Ocieplenie domów jednorodzinnych może zmniejszyć zużycie węgla o 6 mln ton rocznie. Zwrot z inwestycji już w kilka lat

2015-05-20  |  06:25
Mówi:Konrad Witczak
Funkcja:specjalista ds. norm i standardów
Firma:Rockwool
  • MP4
  • Dzięki termomodernizacji starych budynków mieszkalnych w Polsce można by zmniejszyć zużycie węgla o nawet 6 mln ton rocznie. Ponad 80 proc. budynków w Polsce to domy jednorodzinne, a trzy czwarte z nich zostało zbudowanych przed 1989 r. To właśnie te starsze nieruchomości mają najniższy standard energetyczny i mogą najwięcej skorzystać na termomodernizacji.

    Koszt ogrzewania budynku o powierzchni np. 100 mkw. bez termomodernizacji w przeliczeniu na ilość spalanego węgla to około 6 ton węgla rocznie na potrzeby centralnego ogrzewania. Po termomodernizacji można zejść co najmniej do 50 proc. tej wartości, czyli ok. 3 ton węgla – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Konrad Witczak, specjalista ds. norm i standardów w Rockwool.

    Jak wynika z danych GUS, w Polsce spośród 6,05 mln budynków aż 5,5 mln to domy jednorodzinne. Mieszka w nich 19,5 mln osób, czyli ponad połowa Polaków. Większość z tych nieruchomości jest jednak dość stara: 21,9 proc. powstało jeszcze przed 1944 r. (głównie w województwach wzdłuż granicy z Niemcami i w województwie opolskim), a kolejne 50 proc. w latach 1945-1988. Zaledwie niecałe 10 proc. powstało po 2003 r., kiedy standardy energetyczne były wyższe.

    W Polsce do tej pory zaniedbywano systemową termomodernizację budynków jednorodzinnych. Było kilka programów dotyczących termomodernizacji budownictwa, jednak w większości skupiały się one głównie na budynkach użyteczności publicznej i budynkach wielorodzinnych – podkreśla Witczak.

    Współczynnik przenikania ciepła, czyli standardowa miara strat ciepła, dla domu wybudowanego po 2003 r. może być nawet trzykrotnie niższy niż dla budynku sprzed 1944 r. To przekłada się na koszty. Jak wynika z raportu Rockwool, nieocieplony mały dom jednorodzinny o powierzchni 82 mkw. może rocznie pochłaniać prawie 600 kWh/mkw., co przekłada się na 5,1 tys. zł kosztów ogrzewania i prawie 7 ton zużytego węgla.

    Jak jednak przekonuje Rockwool w raporcie, przy inwestycji w termomodernizację za 21,5 tys. zł – obejmującej m.in. ocieplenie ścian i dachu oraz wymianę okien – właściciel domu może szybko zmniejszyć wydatki na ogrzewanie. Oszczędności sięgają nawet 3,3 tys. zł rocznie. Do tego o ponad połowę – do 2,4 tony – może spaść ilość zużywanego węgla, co ma także pozytywne skutki dla środowiska naturalnego.

    – W wyniku termomodernizacji 2 mln takich budynków, czyli połowy tego zasobu, który można termomodernizować, zaoszczędzamy 6 mln ton węgla rocznie. Przyjmuje się, że na ogrzewanie indywidualne w budynkach inwestorzy indywidualni co roku kupują około 12 mln ton węgla – mówi Witczak. – Inną sprawą jest oczywiście spalanie węgla w elektrociepłowniach, czyli w ciepłowniach w systemowym ogrzewaniu.

    W skali statystycznej gminy wiejskiej termomodernizacja wszystkich nadających się do tego budynków, głównie jednorodzinnych, mogłaby zmniejszyć koszty ogrzewania z 7 do 2,2 mln zł – wynika z raportu Rockwool. Zapotrzebowanie na energię zmalałoby z 263 do 105 TJ rocznie, a zużycie węgla do 4,2 tys. ton rocznie. Do atmosfery trafiałoby 8,4 tys. ton dwutlenku węgla, czyli znacznie mniej niż obecnie (18,7 tys. ton).

    Na termomodernizacji najbardziej skorzystać mogą mieszkańcy starych domów, bo tam standardy są niższe. Im lepszy punkt wyjścia, tym dłuższy czas zwrotu z inwestycji – przyznaje Witczak.

    Jeżeli jest to budynek w dosyć kiepskim stanie, np. z lat 60. i 70., to zwrot z inwestycji w termomodernizację w takich obiektach wynosi około 6-7 lat. Natomiast jeżeli docieplamy budynek z końca lat 80. lub początku 90., to te zwroty z inwestycji oczywiście będą dłuższe i one mogą wynieść kilka lat więcej – mówi ekspert.

     

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Polityka

    PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

    Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

    Infrastruktura

    Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

    Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

    Polityka

    Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

    Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.