Newsy

Orlen planuje kolejne obniżki cen paliw

2012-06-28  |  06:50
Mówi:Sławomir Jędrzejczyk
Funkcja:Wiceprezes Zarządu ds. Finansowych
Firma:PKN Orlen
  • MP4

    Orlen obniżył właśnie stawki paliw na swoich stacjach o 10 groszy na litrze, ale już zapowiada, że to nie koniec obniżek w najbliższym czasie. Szczególnie, gdyby utrzymały się spadki cen ropy na światowych rynkach. Na wakacje, wzorem minionych lat, można spodziewać się rabatu o kolejne 10 groszy, pod warunkiem, że kierowca zatankuje podczas weekendu oraz zapłaci gotówką.

     – Klienci są najważniejsi, bo to oni budują wartość spółki. Szukamy więc złotego środka tak, żeby z jednej strony kierowcy byli zadowoleni z cen, z drugiej, żeby koncern realizował rozsądną marżę po to, by i inwestorzy byli usatysfakcjonowani – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes PKN Orlen.

    Wraz ze spadkiem cen ropy na rynkach globalnych, od początku maja płocki koncern obniżył stawki swoich paliw o 12 gr/litr benzyny i 13 gr/litr oleju napędowego. Obecnie, jak informuje biuro prasowe firmy, średnie ceny w sieci stacji Orlen są najniższe w grupie marek premium operujących na polskim rynku, a te na stacjach Bliska są jednymi z najniższych w segmencie ekonomicznym. Średnio za benzynę Pb95 trzeba zapłacić 5,75 gr/litr.

     – Dostosowujemy ceny paliw do tego, co dzieje się na rynku. Chcemy, żeby nasi klienci mieli możliwość tankowania za jak najrozsądniejszą cenę – deklaruje Sławomir Jędrzejczyk. – To jest uzależnione od sytuacji makroekonomicznej, ale trendy są pozytywne – cena ropy spadła z ponad 120 dolarów za baryłkę do poziomu poniżej 90 dolarów.

    To daje pole do kolejnych obniżek, ale i promocji. Kierowcy od początku wakacji do 2 września, podczas weekendów, płacąc gotówką za paliwo na stacjach sieci, otrzymają 10 gr rabatu za każdy zatankowany litr benzyny oraz oleju napędowego.

    Jak wyjaśnia firma, wprowadzenie obniżki za płatność gotówką ma także zwrócić uwagę na problem wysokich opłat ponoszonych na rzecz instytucji finansowych, związanych z akceptowaniem kart kredytowych i płatniczych.

    Promocyjne akcje wakacyjne prowadzone w ubiegłym roku pozwoliły największemu polskiemu koncernowi paliwowemu pozyskać nowych, lojalnych klientów – podaje firma. Podczas akcji „Zacznij lato z Orlenem" wydała ponad 100 tys. nowych kart lojalnościowych Vitay.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Polityka

    Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji

    Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.

    Transport

    Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

    W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.

    Polityka

    A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

    – Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.