Mówi: | Grzegorz Rippel |
Funkcja: | wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu |
Pandemia ograniczyła rekrutacje w wielu branżach. Pracownicy są też mniej skłonni do zmiany pracy
Pandemia COVID-19 przyczyniła się nie tylko do zmiany modelu pracy, lecz także do osłabienia rynku pracownika. W warunkach niepewności i zmniejszonej liczby ofert są oni dzisiaj mniej skłonni do szukania nowego zatrudnienia. – Nieprzewidywalność sytuacji i zaburzone poczucie bezpieczeństwa powodują, że docenianie pracy ma dziś inny wymiar – twierdzi Grzegorz Rippel, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej. Z kolei firmy częściej szukają wśród kandydatów kompetencji cyfrowych i umiejętności przydatnych w nowych realiach.
– Nieprzewidywalność sytuacji i zaburzone poczucie bezpieczeństwa powodują, że docenianie pracy ma dziś inny wymiar. Kiedyś wiele – szczególnie młodych – osób było gotowych szybko „rzucić papierami” i powiedzieć: znajdę sobie nową pracę. Dzisiaj już ta skłonność do szybkiej zmiany pracodawcy jest mniejsza – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Grzegorz Rippel, ekspert ds. doradztwa organizacyjnego i HR, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu.
Tym bardziej że podczas pierwszej fali pandemii liczba publikowanych ogłoszeń o pracę drastycznie spadła. Jak wskazuje lipcowy raport Grant Thornton „Rynek pracy w czasie COVID-19”, w kwietniu liczba nowych ofert była o 51 proc. niższa w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej, a w maju – o 41,6 proc. W lipcu pracodawcy opublikowali ich o blisko 1/5 mniej.
Wiele zależy jednak od regionu Polski i konkretnej branży. Jak wynika z październikowego raportu ManpowerGroup i HRlink („Ocena nowej rzeczywistości rynku pracy – perspektywa pracowników i pracodawców”), w okresie styczeń–lipiec 2020 roku najbardziej pogorszyły się perspektywy zatrudnienia dla województw kujawsko-pomorskiego (spadek ofert o 48 proc. w ujęciu rocznym), małopolskiego (-40 proc.) i pomorskiego (-34 proc.). Na 33 analizowane branże 12 odnotowało wzrost liczby ofert, wśród nich są m.in. medycyna i farmacja, FMCG oraz IT. Spadki dotknęły za to m.in. hotelarstwo i administrację.
Pracownicy byliby jednak skłonni zmienić firmę w trakcie pandemii, jeśli otrzymaliby wyższe wynagrodzenie (48 proc.) oraz lepsze możliwości rozwoju zawodowego (18 proc.). Ważne stały się także stabilność zatrudnienia oraz ewentualnego przyszłego pracodawcy.
– Zmieniło się myślenie o przyszłości, o jej zabezpieczeniu pod kątem finansowym, a więc też podejście do kredytów i wydawania pieniędzy – mówi wykładowca WSB w Opolu. – To wiąże się ze sprawdzaniem wiarygodności swojego pracodawcy, na ile jest rzetelny, na ile jest pewnym pracodawcą i w trudnej sytuacji można na niego liczyć. Pandemia to także test dla pracodawców jako dla przywódców, którzy nie tylko deklarują wartości związane z tym, że jesteśmy zespołem, że jesteśmy stabilnym pracodawcą. Dzisiaj mamy taki moment, w którym mówi się: sprawdzam.
Z badania „Jak pandemia zmieniła biznes” Krajowego Rejestru Długów wynika, że 27 proc. firm wstrzymało się z zatrudnianiem nowych pracowników. Jednak to właśnie pandemia uświadomiła pracodawcom, jak cennym zasobem firmowym są pracownicy. Siedmiu na dziesięciu ankietowanych zadeklarowało, że lojalni zatrudnieni byli dla nich kluczowi w ostatnich miesiącach. To więcej niż odsetek wskazujących na oszczędności. Ponad 70 proc. pracodawców twierdzi, że zrekrutowanie dobrego personelu cały czas pozostaje trudnym zadaniem. Spodziewają się także osłabienia rynku pracownika w przyszłości.
– Dzisiejsze oczekiwania pracowników i pracodawców skłaniają się ku bardzo podstawowym wartościom, o których być może już wielu z nas zapomniało, a mianowicie wzajemnemu zaufaniu, umiejętności współpracy, współodpowiedzialności, rzetelności, przyzwoitości i szczerości w komunikacji – podkreśla Grzegorz Rippel.
Z pewnością dużą zmianą na rynku pracy jest także upowszechnienie pracy zdalnej. Jak pokazuje październikowe badanie Pracuj.pl („Pół roku nowej normalności. Pracownicy i kandydaci o rynku pracy”), po ponad pół roku pandemii 42 proc. Polaków wciąż pracuje w pełni zdalnie lub w modelu hybrydowym (w porównaniu z 60,5 proc. w kwietniu tego roku). Zdecydowana większość – bo aż 87 proc. – chce kontynuować pracę w tym modelu.
– Pandemia wpłynęła na tryb pracy Polaków w bardzo wielu aspektach i to takich, których nikt z nas by się nie spodziewał. Mowa tutaj o zmianie nie tyle samego stylu pracy, ale wręcz pewnego stylu życia. Dzisiaj już często mówiąc: „idę do pracy”, po prostu przechodzimy do pomieszczenia obok. Mówiąc: „idę do pokoju socjalnego”, witamy się z własnym ekspresem do kawy – dodaje ekspert WSB w Opolu.
To jednak powoduje problemy z umiejętnością postawienia granicy między życiem prywatnym a zawodowym.
– Do tej pory wychodziliśmy do pracy, co wiązało się z fizycznym przemieszczeniem. Teraz ten dystans mocno się skrócił i wiele osób jest w pracy 24 godziny na dobę, będąc dostępnym pod laptopem i telefonem, sprawdzając co chwilę pocztę e-mail i co się dzieje w firmie – mówi Grzegorz Rippel.
Podkreśla, że ten trudny okres jest stress-testem zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Ci pierwsi musieli dość szybko nabyć nowe kompetencje, które pozwoliły im sprawnie wykonywać swoje obowiązki na home office albo poradzić sobie z trudną sytuacją na rynku pracy. Z drugiej strony wpłynęła też na oczekiwania firm, które częściej szukają wśród kandydatów kompetencji cyfrowych i umiejętności przydatnych w nowych realiach.
– Pracownicy na pewno chętniej i szybciej chcą się uczyć nowych kompetencji. To jest związane z poczuciem, że w razie problemów muszą sobie poradzić na rynku pracy, a sytuacja może zmienić się z dnia na dzień. To wymusza gotowość do poszukiwania nowych możliwości zarobkowania i umiejętność przestawienia się z trybu stałości i przewidywalności w tryb elastyczności – podkreśla ekspert opolskiej WSB.
Czytaj także
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-05: Polski rynek odzieży sportowej i outdoorowej notuje stabilne wzrosty. Kupujący szukają technologicznych nowinek
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2024-10-09: Qczaj: Siedem lat temu pod wpływem jesiennej chandry rozpocząłem swoją karierę. Teraz dostaję od życia dużo fajnych niespodzianek
- 2024-11-13: Polska ochrona zdrowia niegotowa na kolejny kryzys. Eksperci: nie wyciągnęliśmy lekcji z pandemii
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Polityka
Akcesja Ukrainy będzie dużym wyzwaniem dla unijnego rolnictwa. Obie strony czeka kilka lat przygotowań
Ukraina ze względu na wielkość terytorium i żyzne grunty jest rolniczą potęgą. Jej przystąpienie do Unii Europejskiej może być wyzwaniem dla całego europejskiego rolnictwa. Pokazały to ostatnie lata, kiedy zwolnienie z ceł ukraińskich produktów zdestabilizowało sytuację rynków rolnych w części krajów. Ukraińskie rolnictwo wciąż nie spełnia unijnych wymagań. Komisja Europejska oceniła gotowość branży rolnej na 2 w sześciopunktowej skali.
Zdrowie
Ochrona zdrowia w Polsce ma być bardziej oparta na jakości. Obowiązująca od roku ustawa zostanie zmieniona
Od października placówki ochrony zdrowia mogą się ubiegać o akredytację na nowych zasadach. Nowe standardy zostały określone we wrześniowym obwieszczeniu resortu zdrowia i dotyczą m.in. kontroli zakażeń, sposobu postępowania z pacjentem w stanach nagłych czy opinii pacjentów z okresu hospitalizacji. Standardy akredytacyjne to uzupełnienie obowiązującej od stycznia br. ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta, która jest istotna dla całego systemu, jednak zdaniem resortu zdrowia wymaga poprawek.
Konsument
Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
Ponad 60 proc. konsumentów kupiło produkt na podstawie rekomendacji lub promocji przez twórców internetowych. 74 proc. uważa, że treściom przekazywanym przez influencerów można zaufać – wynika z badania EY Future Consumer Index. W Polsce na influencer marketing może trafiać ok. 240–250 mln zł rocznie, a marki widzą ogromny potencjał w takiej współpracy. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się mikroinfluencerzy, czyli osoby posiadające od kilku do kilkudziesięciu tysięcy followersów, ale o silnym zaangażowaniu.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.