Newsy

Po 20 czerwca na kontraktach terminowych na GPW będzie można zarobić więcej. Wzrośnie jednak również ryzyko straty

2014-05-06  |  06:35
Mówi:Łukasz Bugaj
Funkcja:analityk
Firma:Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska
  • MP4
  • 20 czerwca wygasną ostatnie kontrakty terminowe z mnożnikiem 10 zł. Od tej pory jedynym dostępnym dla inwestorów mnożnikiem będzie dwukrotnie wyższy przelicznik, czyli 20 zł. Oznaczać to będzie szansę na wyższe zyski, ale i ryzyko większych strat.

    Od września ubiegłego roku na giełdzie funkcjonują dwie serie kontraktów na indeks WIG20: z mnożnikiem 10 zł i 20 zł. Po 20 czerwca pozostanie tylko ten wyższy.

    – W tej chwili funkcjonują dwie serie kontraktów  z mnożnikiem 10 i 20 zł, a inwestorzy zdecydowanie częściej handlują tym starym kontraktem o mnożniku w wysokości 10 zł – komentuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Łukasz Bugaj, analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska. – Można powiedzieć, że inwestorzy są przyzwyczajeni do starszych rozwiązań, pomimo że kosztowo bardziej efektywne są rozwiązania nowsze, z mnożnikiem wyższym.

    Handel kontraktami na WIG20 z mnożnikiem 20 zł jest z punktu widzenia kosztów bardziej opłacalny, gdyż pomimo dwukrotnego wzrostu wartości nominalnej wygląda na to, że brokerzy pozostawili opłaty na niezmienionym poziomie (podobnie jak zrobiła to Giełda). To oznacza, że stosunek kosztów transakcyjnych do wartości kontraktu spada aż o 50 proc. To może zmienić sytuację wielu inwestorów, dając możliwość zarabiania nawet na najmniejszych ruchach cen kontraktów.

    Nie będę w stanie kupić ekwiwalentu jednego starego kontraktu, a tylko dwóch kontraktów. Dziś wielu inwestorów handluje jednym kontraktem, żeby mieć jak najmniejszą ekspozycję. To pokazuje plusy i minusy. Z jednej strony handel będzie bardziej efektywny kosztowo, ale z drugiej strony dźwignia z założenia będzie nieco większa – komentuje analityk Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.

    Równolegle z wprowadzeniem kontraktów z mnożnikiem 20 zł pojawiła się możliwość oferowania przez brokerów depozytów intraday. Są to niższe depozyty, które mogą być pobierane od transakcji daytradingowych (transakcji otwieranych i zamykanych tego samego dnia). Poziom tego depozytu wyznaczony przez KDPW_CCP obecnie stanowi ok. połowę pełnego właściwego depozytu zabezpieczającego. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Problem głodu i niedożywienia istnieje także w Polsce. Potrzeba poważnej dyskusji o rolnictwie i produkcji żywności

    Setki tysięcy dzieci i seniorów w Polsce żyją w skrajnym ubóstwie, czego efektem są głód lub niedożywienie, które mogą prowadzić do pogłębiania problemów zdrowotnych. Z kolei rolnicy produkujący żywność borykają się z wysokimi kosztami produkcji i niskimi cenami żywności w skupie, które nie zawsze rekompensują nakłady. Do tego dochodzi nieprzewidywalność produkcji, pogłębiana przez zmiany klimatyczne. Jednocześnie w dobie rosnących zagrożeń dla bezpieczeństwa żywnościowego w gospodarstwach domowych i w łańcuchach dostaw wciąż na wielką skalę marnuje się produkty spożywcze. To wszystko powoduje, że potrzebujemy w Polsce dyskusji o zmianach w systemie.

    Ochrona środowiska

    Miasta walczą z upałami. Jedną ze skutecznych metod jest malowanie dachów budynków na biało

    Pomalowanie dachów budynków na biało lub pokrycie ich odblaskową powłoką może się przyczynić do schłodzenia temperatury w dużych, gęsto zaludnionych miastach o ponad 1°C. Białe dachy są pod tym względem skuteczniejsze nawet niż pokryte roślinnością zielone dachy czy panele słoneczne – pokazało badanie przeprowadzone w Londynie przez naukowców z UCL. – Pomalowanie dachu na biało jest bardzo tanie i proste, nie trzeba niczego zmieniać w strukturze budynku – wskazuje główny autor badania, dr Oscar Brousse z UCL Bartlett School Environment, Energy & Resources.

    Problemy społeczne

    Rządowy program refundacji in vitro może poprawić statystyki dzietności. W Polsce spadek liczby urodzeń sukcesywnie się pogłębia

    W 2023 roku urodziło się 272 tys. dzieci – o 33 tys. mniej niż jeszcze rok wcześniej i zarazem najmniej od końca II wojny światowej. Wskaźnik dzietności plasuje się dużo poniżej wartości, która gwarantuje zastępowalność pokoleń, a przyrost naturalny już od lat pozostaje ujemny. W poprawie tych statystyk może pomóc działający od czerwca br. rządowy program refundacji in vitro. – Z doświadczeń międzynarodowych wiemy, że takie programy pozytywnie wpływają na dzietność i zwiększają ją w sposób znaczny – mówi Michał Modro, radca prawny zajmujący się obszarem zdrowia. Jak wskazuje, oprócz refundacji samej procedury potrzebna jest też jednak szersza edukacja społeczeństwa, bo w Polsce stygmatyzacja par, które zdecydowały się na in vitro oraz dzieci poczętych tą metodą, wciąż jest dość częstym problemem.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.