Mówi: | Anthony Weymouth |
Funkcja: | Radca Handlowy Ambasady Australii |
Po wizycie prezydenta w Australii dwustronny handel i inwestycje mogą przyspieszyć. Głównie w obszarze energetyki i obronności
Australia to kraj, z którym Polska odnotowuje jeden z największych wzrostów w wymianie towarowej spośród państw spoza UE. W 2017 roku eksport wzrósł o 27 proc., a import o ponad 60 proc. Rośnie też zainteresowanie wzajemnymi inwestycjami. Wiele możliwości współpracy jest w sektorze obronnym, lotniczym i energetyce. Pierwsza w historii wizyta polskiego prezydenta w Australii wraz z dużą biznesową delegacją może tę współpracę zacieśnić i zbudować trwałe relacje.
– Relacje handlowe między Australią a Polską pogłębiają się. Ich wartość obecnie wycenia się na 1,5 mld dol. rocznie. Z mojej perspektywy są szanse na dalszy rozwój handlu i inwestycji między tymi krajami – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Anthony Weymouth, Radca Handlowy Ambasady Australii.
Jak wynika z raportu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii (na podstawie danych GUS i MF), w 2017 roku wymiana handlowa osiągnęła 1,16 mld euro. Eksport wzrósł o ok. 27 proc. w ujęciu rocznym (do ponad 640 mln euro), a import o 62 proc. (do blisko 521 mln euro). Ta dynamika sprawia, że Australia jest krajem, z którym Polska odnotowała jeden z największych wzrostów w wymianie towarowej spośród państw spoza UE.
– Wartość wymiany handlowej i inwestycji w ciągu ostatnich kilku lat rośnie w tempie ok. 10 proc. rocznie. Oczekujemy dalszego wzrostu, w szczególności w związku z planowaną finalizacją umowy o wolnym handlu między Australią a UE, która obecnie jest na wczesnych etapach negocjacji. Uważam, że po zawarciu tego porozumienia handel między Australią a Polską znacznie się zwiększy – ocenia Anthony Weymouth.
Najbardziej perspektywiczne obszary rozwoju handlu i inwestycji rynku to sektory zasobów naturalnych i energii oraz innowacyjne segmenty gospodarki.
– Jest wiele sektorów wspólnych dla Australii i Polski, m.in. przemysł obronny. Australia obecnie prowadzi duży program modernizacji sektora obronnego – na unowocześnienie naszych sił obronnych przeznaczymy 200 mld dol. australijskich. Polska również modernizuje swój sektor obronny, więc uważam, że jest szansa na współpracę w tej dziedzinie – przekonuje ekspert.
Według raportu firmy Deloitte Australia, podobnie jak Polska, znalazła się w grupie czternastu krajów, które do 2020 roku planują największy wzrost budżetów obronnych na poziomie 3–7 proc. rocznie. Tylko na realizację programu budowy nowych fregat Australia przeznaczy 35 mld dol. australijskich (ponad 25 mld dol.).
– Kolejny przykład to przemysł lotniczy. Polska może się poszczycić wspaniałą historią, jeśli chodzi o ten sektor; szczególnie warto tu wspomnieć o Dolinie Lotniczej. Również w Australii jest wiele przedsiębiorstw działających w tej branży, które możemy sprowadzić do Polski w celu nawiązania współpracy. Sektor energetyki i surowców jest także jednym z kluczowych obszarów, w którym jest możliwość współpracy – wymienia Anthony Weymouth.
Australia ma ambicję, aby stać się światowym liderem w produkcji i eksporcie gazu LNG. Obecnie jej udział w światowym rynku sięga 17 proc. Po uruchomieniu w 2017 roku czterech nowych terminali skraplających już zanotowała ponaddwukrotny wzrost eksportu.
– W przyszłym roku Australia zostanie największym eksporterem LNG. Obecnie zajmujemy się budową dużych zaawansowanych technologicznie obiektów. Polska wyraża chęć dywersyfikacji swoich zasobów energetycznych, więc uważam, że oba kraje mogą nawiązać współpracę w tym zakresie – mówi przedstawiciel Ambasady Australii w Polsce. – Polska i Australia to kraje z długą tradycją wydobycia węgla, na którym nadal w dużej mierze opierają swój przemysł i produkcję energii. Myślę, że możliwa jest więc bliska współpraca w tej dziedzinie w zakresie innowacji i technologii.
Polsko-australijska współpraca w obszarze górnictwa i surowców dotyczyła w ostatnich latach zwłaszcza podziemnej gazyfikacji węgla. Australia jest też jednym z kilku krajów, od których importujemy najwięcej węgla.
– Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów w Europie, który może się poszczycić dobrze wykształconą kadrą. To stosunkowo duży rynek położony w idealnym miejscu w Europie, który może być ważnym ośrodkiem dla australijskich firm wkraczających do Europy Środkowej lub Zachodniej. Dlatego uważam, że Polska jest znakomitym miejscem do rozpoczęcia działalności dla australijskich firm – przekonuje ekspert.
W Polsce działa ok. 130 firm australijskich. Łącznie ich inwestycje w naszym kraju szacuje się na ponad 1,34 mld dol. Z kolei Australia staje się coraz ciekawszym kierunkiem dla polskich przedsiębiorstw. O rosnącym zainteresowaniu może świadczyć otwarcie przedstawicielstwa Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu w Sydney.
Szansą na dalsze pogłębienie wzajemnej współpracy jest wizyta w Australii prezydenta Andrzeja Dudy. To pierwsza wizyta polskiego prezydenta na Antypodach.
– Z prezydentem jest duża delegacja biznesowa składającą się głównie z przedstawicieli sektora energetyki i surowców, więc może to otworzyć drogę do rozmów między polskimi i australijskimi firmami. Jedynym sposobem na rozwój współpracy biznesowej jest budowanie relacji, dlatego uważam, że możliwość spotkania się przedstawicieli biznesu z Polski i Australii znacznie przyczyni się do wzmocnienia tej kooperacji. Wizyta będzie również okazją dla przedsiębiorstw australijskich i polskich do zawarcia porozumień i umów – podkreśla Anthony Weymouth.
Czytaj także
- 2025-07-16: Przedstawienie projektu przez KE oznacza początek dyskusji nad nowym siedmioletnim budżetem. W PE zdania co do jego kształtu są podzielone
- 2025-07-17: Ważą się losy wymiany handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Na wysokich cłach stracą obie strony
- 2025-07-18: KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
- 2025-07-15: Konkurencyjność firm wśród najważniejszych zadań dla kolejnego budżetu UE. Komisja szuka nowych źródeł dochodów
- 2025-07-16: Banki spółdzielcze coraz ważniejsze dla finansowania gospodarki. Współpraca z BGK ma pobudzić lokalne inwestycje
- 2025-07-02: Unijne mechanizmy ułatwiają zwiększenie wydatków na obronność przez europejskie kraje NATO. Ważnym aspektem infrastruktura podwójnego zastosowania
- 2025-07-17: Dorota Szelągowska: Tęsknię za Darkiem „Stolarzem” przed kamerą. Ale mamy ze sobą kontakt i będziemy razem robić jakieś rzeczy youtube’owe
- 2025-06-24: Bezpieczeństwo stało się w UE tematem numer jeden. Miała w tym udział polska prezydencja
- 2025-06-25: W rosyjskiej niewoli może przebywać kilkadziesiąt tysięcy Ukraińców. Napięta sytuacja geopolityczna sprzyja Rosji
- 2025-07-08: K. Brejza: Potrzebna silniejsza demokratyczna kontrola nad działalnością służb specjalnych. Ten system wymaga przebudowy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
W środę 16 lipca Komisja Europejska przedstawiła projekt budżetu na lata 2028–2034. Jedna z propozycji zakłada utworzenie Europejskiego Funduszu Konkurencyjności o wartości ponad 400 mld euro, który ma pobudzić inwestycje w technologie strategiczne dla jednolitego rynku. Wśród wspieranych obszarów znalazła się obronność i przestrzeń kosmiczna. Na ten cel ma trafić ponad 130 mld euro, pięciokrotnie więcej niż do tej pory.
Firma
Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu

Choć udział odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym Polski jest stosunkowo wysoki i rośnie, to ten przyrost jest chaotyczny i nierównomiernie rozłożony miedzy technologiami – wskazuje Forum Energii. Dodatkowo OZE potrzebują wsparcia magazynów energii, a zdaniem Wojciecha Dąbrowskiego, prezesa Fundacji SET, ten temat jest traktowany po macoszemu. Brak magazynów powoduje, że produkcja energii z OZE jest tymczasowo wyłączana, co oznacza marnowanie potencjału tych źródeł.
Infrastruktura
Wzrost wynagrodzeń ekip budowlanych najmocniej wpływa na koszty budowy domu. Zainteresowanie inwestorów mimo to nieznacznie wzrasta

Budowa metra kwadratowego domu w Polsce kosztuje od 5,55 do 6 tys. zł w zależności od województwa – wynika z najnowszych analiz firmy Sekocenbud. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie cena za metr kwadratowy domu przekroczyła już 6,2 tys. zł. Na przyrosty kosztów budowy domu wpływają zarówno drożejące materiały budowlane, jak i wyższe wynagrodzenia pracowników. Inwestorzy nie rezygnują jednak z budowy domów jednorodzinnych, co ma związek m.in. z wciąż wysokimi cenami mieszkań czy też obniżką stóp procentowych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.