Newsy

Polacy gotowi na przeprowadzkę w związku ze zmianą pracy. Są na to bardziej otwarci niż pozostali Europejczycy

2015-04-30  |  06:35
Mówi:Agnieszka Bulik
Funkcja:dyrektor ds. prawnych i public affairs agencji doradztwa personalnego
Firma:Randstad
  • MP4
  • Polacy stają się coraz bardziej mobilni zawodowo. Rośnie liczba osób, które deklarują gotowość przeprowadzki w związku ze zmianą pracy. Indeks mobilności w naszym kraju wynosi 108 punktów i jest wyższy od średniej europejskiej. Decyzja o zmianie miejsca pracy to coraz częściej wybór pracownika, a nie pracodawcy.

    Indeks mobilności, czyli otwartości na możliwość zmiany pracy, wynosi w Polsce 108 punktów, przy średniej unijnej 101. Okazuje się, że Polacy ze zrozumieniem przyjmują sytuację, w której muszą udać się gdzieś za pracą, zaakceptować zmiany – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Agnieszka Bulik, dyrektor ds. prawnych i public affairs agencji doradztwa personalnego Randstad.

    Jak wynika z badania Monitor Rynku Pracy Instytutu Badawczego Randstad przeprowadzonego na osobach pracujących co najmniej 24 godziny w tygodniu, nie tylko rośnie gotowość na zmianę pracy, lecz także faktyczny poziom rotacji między stanowiskami. Polska jest w czołówce krajów europejskich pod względem poziomu rotacji (22 proc. przy średniej unijnej 18 proc.).

    W ostatnim półroczu tylko we Francji był wyższy odsetek tych, którzy zmieniali pracę. Chodzi o pozytywne przyczyny, osobiste, a nie wynikające z decyzji pracodawcy – podkreśla Bulik.

    Rośnie liczba tych, dla których powodem zmiany pracy jest chęć polepszenia warunków zatrudnienia (45 proc.). Co trzeci badany wskazuje, że motywacją jest też osobiste pragnienie zmiany.

    Rekordowo wysokie jest również przekonanie o dostępności pracy. 72 proc. badanych uważa, że w razie potrzeby w ciągu pół roku znajdzie porównywalną pracę (wzrost o 7 pkt proc.). Rośnie też wiara, że uda się znaleźć jakąkolwiek pracę (81 proc.). To efekt coraz lepszej sytuacji na rynku pracy. Bezrobocie w marcu spadło do 11,7 proc. (z 12 proc. w lutym).

    Mimo lepszych wskaźników rośnie też liczba osób, które obawiają się utraty pracy.

     Dotyczy to nie tylko osób młodych bądź powyżej 55. roku życia. Taki lęk na wysokim poziomie przejawiają również osoby w przedziale wiekowym 35-44, które mają stabilne zatrudnienie, dobrą pracę, jednak widzą, że wszystko się zmienia i że praca nie jest dana raz na zawsze – wskazuje ekspertka.

    Obecnie już 36 proc. osób ocenia, że nie ma pewności, czy uda im się utrzymać pracę. To wzrost o 3 pkt proc. względem poprzedniego badania i jeden z najwyższych wskaźników ze wszystkich edycji.

    Zdaniem Bulik to efekt przede wszystkim postępującej automatyzacji. Część obowiązków może przejąć komputer, a w części branży ludzi łatwiej jest zastąpić. Obawy towarzyszą również pracownikom biurowym, którzy dotychczas byli przekonani, że ich stanowisko jest bezpieczne.

    Coraz częściej mamy do czynienia z fakturami elektronicznymi, z innym przepływem dokumentacji. To wymusza zmiany w strukturze zatrudnienia i z tym każdy musi się liczyć – przekonuje Agnieszka Bulik. – Może to wywoływać niepokój, że jednak rynek pracy nie jest do końca stabilny.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

    Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

    Handel

    Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

    Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.