Newsy

Ceny żywności na świecie biją rekordy. Drożyzna może być zagrożeniem w zapalnych regionach blisko Europy, takich jak Bliski Wschód czy Afryka Północna

2022-04-12  |  06:25
Mówi:Michał Dybuła
Funkcja:główny ekonomista
Firma:BNP Paribas Bank Polska
  • MP4
  • Zarówno Rosja, jak i Ukraina są ważnymi w skali świata eksporterami żywności, zwłaszcza zbóż. Konflikt powoduje ograniczoną możliwość przeprowadzenia zasiewów jarych, nie wspominając o ich transporcie międzynarodowym. To będzie skutkować ograniczeniem podaży, a więc i dalszym wzrostem cen. A indeks cen żywności podawany przez FAO już bije rekordy wszech czasów. W przypadku regionów importujących żywność, takich jak np. Egipt, grozi to niepokojami społecznymi i kolejną falą imigracji do Europy.

    ­– Zarówno Rosja, jak i Ukraina są dość istotnymi producentami, a przede wszystkim eksporterami żywności. Mówimy tutaj o takich produktach jak pszenica, kukurydza czy olej słonecznikowy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas Bank Polska. Wygląda na to, że podaż tych produktów, ze względu na wojnę i mniejsze zasiewy, może się zmniejszyć, a to oznacza wyższe ceny czy też kłopot z podażą tych produktów na dość istotnych z punktu widzenia globalnej stabilności rynkach.

    Rosja i Ukraina znajdują się w światowej czołówce producentów i eksporterów żywności. Jak podaje FAO, odpowiadały za ok. 30 i 20 proc. światowego eksportu pszenicy i kukurydzy w ciągu ostatnich trzech lat. Tymczasem Rosja już w ubiegłym roku ograniczyła eksport pszenicy, co w świetle obecnych wydarzeń może wyglądać na przygotowania do wojny, zaś Ukraina w marcu zdecydowała o zakazie eksportu zbóż, cukru, soli i mięsa. W skali globu spowoduje to wzrost cen, ale o ile bogate kraje Zachodu sobie z tym problemem poradzą, o tyle rośnie ryzyko, że w krajach uboższych, w których żywność stanowi większą część koszyka zakupowego niż w świecie rozwiniętym, może to zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu.

    – Oba kraje eksportowały swoje produkty rolnicze do takich krajów, które siłą rzeczy są punktami zapalnymi – na Bliski Wschód i do Afryki Północnej. Tam wzrost cen może przełożyć się na większy potencjał do niepokojów społecznych, a pamiętamy, co się działo 11 lat temu. Głównym powodem Arabskiej Wiosny były rosnące ceny żywności czy mniejsza podaż produktów żywnościowych. To jest chyba największe w skali geopolitycznej ryzyko, które jawi się w tym momencie – mówi Michał Dybuła.

    Według danych FAO (Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa) w marcu indeks globalnych cen żywności wzrósł do 159,3 punktów, czyli był o 33,6 proc. wyższy niż rok wcześniej i o 12,6 proc. wyższy niż w lutym br. To rekord w ponad 30-letniej historii prowadzenia takich statystyk. Najmocniej wzrosły ceny olejów roślinnych (+23,2 proc. wobec lutego br.) i zbóż (+17,1 proc.). Cukier podrożał w ciągu miesiąca o 6,7 proc., mięso – o 4,8 proc., a nabiał – o 2,6 proc. Ceny w tych kategoriach są o ponad 20 proc. wyższe niż przed rokiem.

    Ceny żywności już dość mocno wzrosły. W ostatnim czasie mamy do czynienia z drobną stabilizacją cen czy korektą w dół podstawowych produktów rolniczych. Może mieć na to wpływ również oczekiwanie na to, że chyba nie będzie aż tak źle jak w pierwszych tygodniach wojny wielu się wydawało, że jednak podaż, o ile spadnie, to te spadki nie będą tak bardzo głębokie – komentuje główny ekonomista banku BNP Paribas.

    Zaburzenia dotyczą także handlu nawozami, których Rosja jest największym eksporterem. To zaś może się wiązać ze spadkiem ich zużycia, a w konsekwencji z mniejszą wydajnością upraw oraz dalszym wzrostem cen.  

    Przerwanie łańcuchów dostaw i sankcje przełożą się nie tylko na sektor rolniczy i przetwórstwa żywności. Rosja, Ukraina i Białoruś to także duzi dostawcy palladu, niklu czy aluminium. Są to metale wykorzystywane w przemyśle motoryzacyjnym czy energetycznym.

    − Wiele sektorów cierpi na ograniczeniu handlu czy przerwaniu łańcuchów logistycznych. Na pewno są to branże związane z przemysłem stalowym. Rosja jest dość dużym graczem, jeśli chodzi o rynek stali czy metali, ale również metali ziem rzadkich, czyli wszystko to, co wykorzystujemy w elektronice czy przemyśle samochodowym – podkreśla Michał Dybuła. – Dodatkowo wzrost cen w sektorach związanych z energetyką jest bardzo duży, więc wszystkie branże, które charakteryzują się dużą energochłonnością, takie jak chociażby przemysł chemiczny czy produkcja materiałów budowlanych, z tego powodu cierpią.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

    Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Problemy społeczne

    Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

    Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

    Ochrona środowiska

    Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

    Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.