Newsy

Środowisko osób z niepełnosprawnościami wiąże duże nadzieje z obietnicami rządu. Najbardziej wyczekiwana jest ustawa o asystentach osobistych

2024-02-20  |  06:15

W Polsce jest nawet 4–7 mln osób z niepełnosprawnościami. Tymczasem wciąż brakuje systemowego wsparcia dla tej grupy i ich rodzin w środowisku lokalnym. Poziom zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami na polskim rynku pracy znacząco odbiera od innych państw europejskich, a dla wielu osób jedynym systemowym rozwiązaniem pozostaje dom pomocy społecznej. Dlatego środowisko wiąże duże nadzieje z powołaniem na stanowisko pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych Łukasza Krasonia oraz zapowiedziami kompleksowych rozwiązań w obszarze polityki społecznej ze strony koalicyjnego rządu. Na ten moment najbardziej wyczekiwane jest wprowadzenie wreszcie ustawy o asystencji osobistej.

 Tak naprawdę barier i potrzeb jest tyle, ile niepełnosprawności, bo każda z nich jest inna i ma inną specyfikę. Środowisko zdecydowanie czeka natomiast na asystencję osobistą, ponieważ to jest klucz do samodzielności, niezależności osób niepełnosprawnych. Asystent osobisty daje im możliwość realizacji, nie tylko w społeczeństwie, ale również zawodowo i w wielu innych aspektach, więc czekamy na to zdecydowanie – podkreśla Bogumiła Siedlecka-Goślicka z Fundacji Avalon.

Obietnica uchwalenia ustawy o asystencji pojawiła się w umowie koalicyjnej nowego rządu, m.in. obok zapowiedzi uproszczenia systemu orzecznictwa i wprowadzenia kompleksowych rozwiązań w zakresie polityki społecznej. Jest to forma indywidualnego wsparcia osób z niepełnosprawnościami w załatwianiu spraw, których nie mogą zarobić samodzielnie. Dzięki pomocy asystenta, uzyskują większą niezależność w codziennym życiu.

Nad projektem ustawy o asystencji osobistej już od kilku lat pracuje Kancelaria Prezydenta. Pod koniec 2023 roku do konsultacji został skierowany projekt, który zakłada m.in., że asystencja od 2025 roku miałaby objąć w Polsce na początek ok. 50 tys. osób korzystających z takiej pomocy w zakresie od 40 do 160 godzin miesięcznie. Organizacje pozarządowe wskazują jednak, że ta dotychczasowa propozycja nie jest do końca tym, czego oczekuje środowisko osób z niepełnosprawnościami.

 Ustawa o asystencji to regulacja, która daje niezależność i podmiotowość osobom z niepełnosprawnościami. Asystent osobisty to jest ktoś, kto ma wyrwać osobę z niepełnosprawnością z ograniczeń, z wiecznego poczucia, że nie damy rady, bo z asystentem osobistym już można. Powiem może na moim przykładzie. Jeżeli mój mąż nie pomoże mi rano się ubrać, skorzystać z toalety i nie posadzi mnie do wózka, to ja nie przyjadę do pracy, nie usiądę do komputera i nie wypełnię swoich obowiązków pracowniczych, nie zrobię zakupów, nie będę realizowała się społecznie. Jeżeli ktoś w pracy nie pomoże mi założyć płaszcza i wyjść z budynku, to ja nie poradzę sobie życiowo. Właśnie po to jest asystent osobisty, żeby mógł odciążyć najbliższych – podkreśla ekspertka Fundacji Avalon. – Projekt ustawy o asystencji osobistej jest w gestii pana prezydenta i aktualnie czekamy na to, żeby spleść te konsultacje z ustawą, aby ona mogła wejść w życie.

Nie oznacza to jednak, że asystencja osobista w Polsce od razu zafunkcjonuje w docelowym wymiarze, ponieważ najpierw musi znaleźć się odpowiednia liczba osób, które będą chciały podjąć pracę asystenta. Tymczasem konsultowana niedawno ustawa przewiduje dla nich zarobki na poziomie 4700 zł brutto.

– Oczywiście najpierw muszą znaleźć się asystenci i tu również w gestii osób z niepełnosprawnością, a także organizacji pozarządowych jest to, aby pokazywać, że asystencja osobista to bardzo ważna kwestia, że warto szkolić asystentów. To może być bardzo satysfakcjonująca i wspierająca praca, nie tylko dla osoby z niepełnosprawnością, ale również dla samego asystenta – mówi Bogumiła Siedlecka-Goślicka. 

Ustawa o asystencji jest od dawna wyczekiwana przez środowisko osób z niepełnosprawnościami, które wskazują, że jej uchwalenie to jedno z ważniejszych zadań dla nowego parlamentu. Wśród innych ekspertka wymienia, wprowadzenie przepisów regulujących dostępność tłumacza języka migowego, obsługę klienta z niepełnosprawnością w urzędach czy placówkach kultury.

– To są na pierwszy rzut oka drobne rzeczy, ale bez konkretnych działań, bez konkretnych przepisów i wymagań tak naprawdę będziemy nadal stali w miejscu. Dlatego bardzo chcielibyśmy, żeby ta przestrzeń publiczna i cyfrowa była jak najbardziej dostępna dla każdego – podkreśla Bogumiła Siedlecka-Goślicka. – Bardzo dużym problemem są nadal wykluczenia cyfrowe, są wykluczenia w urzędach osób niesłyszących i niedosłyszących.  Dużo jest barier, których nie widać na pierwszy rzut oka, bo musimy pamiętać, że niepełnosprawność to nie tylko wózek i problemy z przemieszczaniem się, ale również są osoby, które nie widzą, nie słyszą, są osobami niskorosłymi i tych przypadków i sytuacji jest bardzo dużo.

W Polsce osób z niepełnosprawnościami, które mają prawne potwierdzenie niepełnosprawności, jest ponad 3 mln. Jednak w rzeczywistości jest ich dużo więcej – od 4 do 7 mln. Organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że w Polsce wciąż brak jest m.in. systemowego wsparcia tych osób i ich rodzin w środowisku lokalnym, nie każde dziecko może uczyć się w wybranej szkole, poziom zatrudnienia osób z niepełnosprawnościami na polskim rynku pracy znacząco odbiera od innych państw europejskich, a dla wielu osób jedynym systemowym rozwiązaniem pozostaje dom pomocy społecznej. Dlatego środowisko wiąże duże nadzieje z tym, że w grudniu ub.r. na stanowisko pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych oraz sekretarza stanu w MRPiPS został powołany Łukasz Krasoń – mówca motywacyjny, zaangażowany aktywista i działacz społeczny, ambasador osób z niepełnosprawnościami oraz ich rodzin.

 Cieszymy się, że pełnomocnikiem rządu została osoba z niepełnosprawnością, bo mamy taką nadzieję, że dzięki temu będzie bardziej wyczulona na nasze potrzeby, które są naprawdę pilne. Czytamy, widzimy różne obietnice i zapowiedzi, że za rok będziemy w całkiem innym miejscu. Chcielibyśmy, żeby tak było, chcielibyśmy, żeby te obietnice, które składały różne partie, były w końcu spełniane i żeby rzeczywiście zmiany dla osób z niepełnosprawnością wchodziły w życie, tak by życie ich i ich bliskich było łatwiejsze, bardziej dostępne, bez wykluczeń. I żeby osoby z niepełnosprawnością były wreszcie widziane w społeczeństwie nie jako biedne, pokrzywdzone i takie, które tylko potrzebują wsparcia, ale przede wszystkim osoby, które chcą tak samo żyć i się realizować. Bardzo chcielibyśmy, aby te obietnice i zapowiedzi nowego rzecznika przekuły się w realne działania i będziemy na to czekać, trzymamy za słowo. Mamy nadzieję, że ten rok będzie owocny dla nas wszystkich – mówi Bogumiła Siedlecka-Goślicka.

Od 21 grudnia ub.r. ogólnopolska kampania „Teraz mnie widzisz?” realizowana przez Fundację Avalon i współfinansowana przez PFRON. Jej bohaterowie – 14 osób w różnym wieku z różnymi niepełnosprawnościami – chcą pokazać, że niepełnosprawność to nie wszystko, choć dziś – jak podkreślają – ciągle są postrzegani wyłącznie przez ten pryzmat, a przez to czują się niewidoczne dla społeczeństwa. W spotach i na plakatach kampanii bohaterowie występują w nietypowym otoczeniu i kreacjach, które mają pokazać, jak wiele osoby z niepełnosprawnością muszą włożyć wysiłku w to, by być zauważonym inaczej niż tylko przez wózek, protezę ręki, białą laskę czy niskorosłość. Kampania potrwa do końca lutego.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.