Mówi: | Françoise Cosson, dyrektor generalna Fundacji Orange we Francji Julien Ducarroz, prezes Orange Polska |
Polska ma jeden z najniższych w UE wskaźników kompetencji cyfrowych. Orange uruchamia w Polsce nowy projekt edukacyjny w tym obszarze
43 proc. Polaków w wieku 16–74 lata ma niski poziom podstawowych umiejętności cyfrowych – wynika z danych Eurostatu. To jeden z najniższych wyników w Unii Europejskiej. Tymczasem wymogi związane z takimi umiejętnościami zawiera już co trzecia oferta pracy. Fundacja Orange uruchamia w Polsce projekt, który ma zwiększać szanse ludzi w życiu zawodowym, ale i społecznym – właśnie przez kształcenie nowoczesnych kompetencji. Orange Digital Center to 18. tego typu centrum na świecie.
Orange Digital Center to inicjatywa o międzynarodowym zasięgu, w Polsce koordynowana przez Fundację Orange. Ma wspierać ludzi w rozwoju kompetencji przyszłości. Z powodzeniem działa już w kilkunastu innych krajach świata.
– Inicjatywa zakłada utworzenie centrów w każdym kraju, w którym jest obecna Grupa Orange. Aktualnie jest ich 17 i właśnie startujemy z 18. w Polsce. To kolejne ogniwo, które łączy się z pozostałymi centrami – mówi agencji Newseria Biznes Françoise Cosson, dyrektor generalna Fundacji Orange we Francji.
– Otwarcie Orange Digital Center pokazuje, że kluczowym aspektem naszej strategii i jednym z jej filarów jest odpowiedzialność. Orange Digital Center pozwoli wielu ludziom uzyskać dostęp do wiedzy na temat tego, jak lepiej i bezpieczniej korzystać z narzędzi cyfrowych. Mam nadzieję, że nowe centrum pomoże tym osobom i zapewni im nowe miejsce, gdzie będą mogli uzyskać darmową edukację – dodaje Julien Ducarroz, prezes Orange Polska.
Siedzibą polskiego Orange Digital Center jest warszawskie Centrum Kreatywności Targowa. Jednak ODC będzie działać również w innych lokalizacjach na terenie kraju i online’owo.
– Start Orange Digital Center jest zwieńczeniem wielu innych projektów już realizowanych przez Grupę Orange. Korzystamy ze wszystkich wcześniejszych doświadczeń i jestem pewny, że dzięki tej wiedzy nowe centrum odniesie w Polsce duży sukces – mówi Julien Ducarroz.
ODC połączy dotychczasowe programy edukacji pozaformalnej realizowane w Polsce przez Fundację Orange i da im nowe możliwości rozwoju. To m.in. FabLab powered by Orange, czyli pracownie nowoczesnego rzemiosła, wyposażone m.in. w drukarki 3D, plotery laserowe, frezarki CNC, elektronikę i maszyny do szycia – oraz Pracownie Orange. Te drugie to multimedialne świetlice w małych miastach i na wsiach, które ułatwiają rozwijanie nowych kompetencji – nie tylko cyfrowych, ale i społecznych. Obecnie w całej Polsce działa już 79 takich pracowni przy bibliotekach, domach kultury, szkołach czy wiejskich świetlicach, a każda z nich jest wyposażona w komputery, ekrany LCD, konsole, meble i bezpłatny internet. W 2023 roku w ramach ODC planowane jest otwieranie nowych pracowni w kolejnych miejscowościach.
Nową inicjatywą w ramach ODC jest Szkoła Kodowania, bezpłatny kurs dla osób w wieku 18–35 lat, które chcą się nauczyć programowania od podstaw. Osoby chętne do poszerzania kompetencji będą mogły w Szkole Kodowania bezpłatnie skorzystać z m.in. profesjonalnych kursów programowania połączonych z doradztwem zawodowym, a także kursów e-learningowych, webinarów technologicznych i spotkań z ekspertami rynku IT.
Programy edukacyjne oferowane w ramach ODC mają wesprzeć zwłaszcza te grupy, które – z różnych powodów – mają utrudniony dostęp do narzędzi i edukacji cyfrowej, przez co są zagrożone wykluczeniem w tym obszarze.
– To duży krok naprzód w kierunku zapobiegania cyfrowemu wykluczeniu – podkreśla Françoise Cosson.
W Polsce to wciąż problem o dość istotnej skali. Z danych Eurostatu wynika, że 43 proc. Polaków w wieku 16–74 lata deklaruje niski poziom podstawowych umiejętności cyfrowych. W całej UE odsetek wynosi ponad 50 proc., a w Holandii i Finlandii, które są liderami zestawienia, jest to prawie 80 proc. Polska wyprzedza zaledwie dwa kraje – Bułgarię i Rumunię (odpowiednio 31 i 28 proc.).
Ponadto – jak wynika z danych przytaczanych przez Fundację Orange – średnio co siódmy Polak w wieku 18–35 lat nie pracuje, nie uczy się i nie zdobywa kwalifikacji zawodowych. Ta grupa jest określana akronimem NEET (ang. not in employment, education or training). Większą jej część stanowią kobiety, głównie ze względu na ich zobowiązania macierzyńskie i opiekuńcze wobec członków rodzin.
– Zwracamy się do młodych ludzi i kobiet, którzy potrzebują tej wiedzy, aby wejść na rynek pracy i zwiększyć swoje szanse w życiu zawodowym – mówi dyrektor generalna Fundacji Orange we Francji. – W Orange Digital Center znajdą najlepszych partnerów, najlepsze szkolenia i będą mogli korzystać z równego dostępu do technologii cyfrowych.
Coraz większy popyt na pracowników z branży IT. Firmy technologiczne stawiają na kształcenie kadr
Technologia coraz szybciej przeobraża rynek pracy. Staje się kluczowa nie tylko dla rozwoju kariery, ale też wellbeingu pracowników
Google pomoże młodym ludziom zdobyć kompetencje cyfrowe. Eksperci w dziedzinie marketingu internetowego będą teraz poszukiwani na rynku pracy
Czytaj także
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
- 2024-07-15: Rynek znów wierzy w obniżki stóp w USA po wakacjach, w Polsce się na nie nie zanosi. To zwiastuje umocnienie złotego, osłabienie dolara i wzrost cen złota
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-07-11: Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
- 2024-07-16: Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-03: Na rynku kapitałowym brakuje indywidualnych inwestorów. Nowe regulacje UE mają pobudzić ich zaangażowanie
- 2024-06-21: Szkoły nie przygotowują uczniów na wejście w dorosłość. Oceny wciąż ważniejsze od kompetencji przyszłości i kreatywności
- 2024-07-02: Cudzoziemcy odgrywają coraz większą rolę na polskim rynku pracy. Firmy wciąż obawiają się skomplikowanych i długotrwałych procedur
- 2024-07-16: Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em
Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.
Problemy społeczne
Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki
Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie, a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.
Ochrona środowiska
Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.