Newsy

Polskie firmy rekordowo źle oceniają perspektywy na nadchodzące miesiące. Zamrażają zatrudnienie i inwestycje

2022-03-01  |  06:20

Krajowa gospodarka nie zdążyła jeszcze w pełni odbudować się po pandemii COVID-19, a już osłabiły ją kolejne wyzwania związane z inflacją, rosnącymi kosztami energii i chaosem, który wywołał Polski Ład. Teraz dodatkowo nałożyła się na nie niepewność związana z rosyjską agresją na Ukrainę i rozwojem sytuacji na Wschodzie. W efekcie polskie firmy z pesymizmem i dużym niepokojem patrzą na nadchodzące miesiące, ograniczając inwestycje i wstrzymując zatrudnianie nowych pracowników. Badania Związku Przedsiębiorców i Pracodawców pokazują, że aż 80 proc. z nich nie planuje w tym półroczu zmian w zatrudnieniu, a 67 proc. spodziewa się pogorszenia koniunktury gospodarczej.

– Odczyt naszego badania, dotyczący pierwszego półrocza br., jest niestety rekordowo niski, co oznacza, że firmy patrzą w przyszłość z pesymizmem. Prawdopodobnie wynika to z dużej niepewności odnośnie do przyszłości. Firmy raczej negatywnie oceniają perspektywę koniunktury gospodarczej w najbliższym czasie, obawiają się jej pogorszenia, boją się recesji, kryzysu albo w najlepszym wypadku gospodarczej stagnacji. Tak więc nastroje nie są dobre, skłonność firm do inwestowania też jest rekordowo niska – mówi agencji Newseria Biznes Jakub Bińkowski, dyrektor Departamentu Prawa i Legislacji w Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

W Polsce małe i średnie firmy stanowią ponad 99,8 proc. ogółu przedsiębiorstw, tworzą 3/4 miejsc pracy i generują ok. 67 proc. krajowego PKB. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców od przeszło dekady monitoruje ich nastroje i planowane działania w ramach badania Busometr ZPP – Indeks Nastrojów Gospodarczych, publikowanego cyklicznie co pół roku. Najnowsza edycja pokazała, że znalazł się on na rekordowo niskim poziomie i wyniósł raptem 34,4 pkt, co oznacza spadek o 12,1 pkt w stosunku do ostatniego półrocza.

W trakcie popandemicznego odbicia i rozpowszechniania szczepionek mieliśmy wzrost optymizmu wśród przedsiębiorców. W tej chwili ten optymizm opadł. Widzimy to też po badaniach nastrojów przedsiębiorców w innych krajach, że raczej z niepokojem patrzą w przyszłość – mówi Jakub Bińkowski. – Z jednej strony jest to efekt kryzysu inflacyjnego, z którym mają problem wszystkie rozwinięte gospodarki. Z drugiej – niepewność związana z czynnikami geopolitycznymi jest teraz bardzo wzmożona. W momencie, w którym przeprowadzaliśmy to badanie, sytuacja nie była jeszcze aż tak zaogniona jak w tej chwili, więc teraz ten czynnik odgrywa zapewne jeszcze większa rolę. Natomiast jeśli chodzi o komponent inwestycji, tu dodatkową rolę gra również duży poziom niepewności regulacyjnej, za co winę można przypisać niestety implementacji Polskiego Ładu, która spowodowała całkowity chaos i niepewność wśród przedsiębiorców.

Na wartość indeksu – wyliczanego na podstawie badania przeprowadzonego w przedsiębiorstwach – składają się trzy komponenty: koniunktura gospodarcza, rynek pracy i inwestycje. Jedynym pozytywnym akcentem okazał się być rynek pracy. Z badania wynika, że 21 proc. polskich przedsiębiorstw planuje w najbliższych miesiącach wzrost wynagrodzeń, 53 proc. nie przewiduje w nich żadnych zmian i tylko 4 proc. zamierza obniżać płace. Jednocześnie 13 proc. firm planuje zatrudniać nowych pracowników, a 7 proc. chce zmniejszyć zatrudnienie. Zdecydowana większość – aż 80 proc. firm – nie planuje w tym zakresie żadnych zmian,

Odczyty dotyczące perspektyw koniunktury gospodarczej i inwestycji są bardzo niskie, a w przypadku inwestycji wręcz rekordowo niskie – mówi ekspert ZPP 

Zaledwie 12 proc. firm uważa, że w najbliższym półroczu koniunktura gospodarcza się poprawi, a aż 67 proc. spodziewa się jej pogorszenia. Ograniczenie skłonności firm do inwestowania w kolejnych miesiącach może hamować rozwój gospodarczy. Z ostatniej edycji Busometru wynika, że 63 proc. polskich firm nie planuje w najbliższych miesiącach inwestycji, wobec 27 proc. tych, które zamierzają je prowadzić.

Już od lat mówimy, że trzeba transformować polską gospodarkę w gospodarkę opartą na wiedzy, że nie możemy konkurować już tylko niskimi kosztami pracy, że powinniśmy być gospodarką innowacyjną, opartą na nowych rozwiązaniach, pnącą się coraz wyżej w łańcuchu wartości. Natomiast ta transformacja nie dojdzie do skutku, jeśli nie będziemy inwestować w badania i rozwój, działalność naukową, która może zostać skomercjalizowana, jak i w twardą infrastrukturę – ocenia Jakub Bińkowski. – Ograniczenie skłonności do inwestycji i opieranie wzrostu w dalszym ciągu wyłącznie na konsumpcji jest istotnym zagrożeniem z punktu widzenia konkurencyjności polskiej gospodarki i w perspektywie tego celu, który sobie stawiamy, czyli dogonienia bogatych gospodarek zachodnich.

Pesymistyczne nastroje przedsiębiorców oddaje również badanie przeprowadzone w lutym na zlecenie Konfederacji Lewiatan. Wynika z niego, że zdaniem 65 proc. polskich firm w ostatnim półroczu pogorszyły się warunki prowadzenia biznesu. 33 proc. nie dostrzegło żadnej znaczącej zmiany, a w ocenie 2 proc. warunki się poprawiły. Cykliczny „Indeks Biznesu” pokazał również, że warunki prowadzenia biznesu w Polsce najbardziej krytycznie oceniają małe firmy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.