Mówi: | dr Agnieszka Besiekierska |
Funkcja: | szefowa Praktyki Digitalizacji Biznesu |
Firma: | Kancelaria Noerr |
Powolna rewolucja 4.0 w polskich firmach. Zależy od niej przyszłość przedsiębiorstw
Przemysł 4.0 należy do sześciu kluczowych megatrendów, które w najbliższych latach ukształtują globalną gospodarkę – uważa globalna firma doradcza Deloitte. Wdrażanie tej koncepcji to dziś dla przedsiębiorstw warunek utrzymania się na rynku, bez względu na ich wielkość i profil. Tymczasem w polskich firmach czwarta rewolucja przemysłowa przebiega bardzo powoli – ocenia Agnieszka Besiekierska, szefowa Praktyki Digitalizacji Biznesu w Kancelarii Noerr. Wynika to m.in. z niskiej świadomości prezesów i menadżerów, koncentracji na bieżącym działaniu bez oglądania się na otoczenie rynkowe albo przekonania o niezachwianej pozycji firmy na rynku.
– W Polsce jesteśmy na bardzo niskim etapie zaawansowania we wdrażaniu Przemysłu 4.0. Wręcz pojawiają się głosy, że nie jesteśmy nawet na poziomie 3.0, co oznacza, że przed nami bardzo długa droga – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Agnieszka Besiekierska, adwokat, szefowa Praktyki Digitalizacji Biznesu w Kancelarii Noerr.
Czwarta rewolucja przemysłowa, bazuje na rosnącym udziale nowych technologii w gospodarce, w szczególności w sektorze produkcyjnym. Dane z milionów czujników, połączonych internetem rzeczy, zapewniają w czasie rzeczywistym informacje niezbędne do optymalizowania biznesu, a robotyzacja w produkcji pozwala zwiększyć jej wydajność. Wpływ nowych technologii na przemysł i gospodarkę znajduje odzwierciedlenie niemal we wszystkich badaniach i statystykach. Z badań Deloitte wynika, że już ponad połowa największych firm na świecie rozpoczęła wdrażanie automatyzacji procesów z wykorzystaniem robotów, z kolei McKinsey Global Institute szacuje, że do 2030 roku roboty przejmą ok. 800 mln miejsc pracy. Według szacunków International Federation of Robotics do 2020 roku w fabrykach na całym świecie będzie zainstalowanych już ponad 1,7 mld robotów przemysłowych. Z kolei prognozy Gartnera zakładają, że do końca 2020 roku ok. 40 proc. procesów związanych z analizą danych będzie podlegać automatyzacji. Natomiast projekty z zakresu sztucznej inteligencji prowadzi już 72 proc. organizacji na całym świecie – wynika z badania SAS, Accenture Applied Intelligence, Intela i Forbes Insights.
– Przemysł 4.0 będzie polegać na współdziałaniu człowieka z robotem, maszyną, na szerokim zastosowaniu sztucznej inteligencji, analizy danych, internetu rzeczy. Pozwoli to na duże oszczędności, większą efektywność. Pewnie sprawi też, że część osób wypadnie z rynku pracy. Dlatego bardzo istotnym jest, aby wybiegać wprzód, mieć szerszą perspektywę, obserwować aktualne trendy i mieć świadomość technologiczną – podkreśla Agnieszka Besiekierska.
Globalna firma doradcza Deloitte zalicza Przemysł 4.0 do sześciu kluczowych megatrendów, które w najbliższych latach ukształtują globalną gospodarkę. Zdaniem analityków czwarta rewolucja przemysłowa pozwoli zwiększyć produktywność i przychody, a także zredukować poziom ryzyka dla wielu procesów biznesowych. Umożliwi także tworzenie całkiem nowych modeli biznesowych.
Eksperci podkreślają, że wdrażanie koncepcji Przemysłu 4.0 to dziś dla przedsiębiorstw warunek utrzymania się na rynku, bez względu na ich wielkość i profil. Dlatego firmy, które nie chcą trafić na margines, muszą trzymać rękę na pulsie, śledzić trendy i się do nich dostosowywać.
– Aktualnie bardzo popularna jest metodyka agile, który przewiduje bardzo duże zaangażowanie również po stronie klienta, czyli odbiorcy nowego rozwiązania technologicznego, w proces jego tworzenia. Oczywiście można się wesprzeć i zdecydować się na doradcę technicznego, który będzie systematycznie chodził na spotkania, uczestniczył w pracach, ale należy mieć świadomość, że nikt tak dobrze jak my nie będzie rozumiał naszych potrzeb, nie będzie w stanie tych potrzeb przełożyć na funkcjonalności danego rozwiązania technologicznego – podkreśla Agnieszka Besiekierska.
Szefowa Praktyki Digitalizacji Biznesu w Kancelarii Noerr ocenia, że opóźnienie we wdrażaniu czwartej rewolucji przemysłowej wynika miedzy innymi z niskiej świadomości prezesów i menadżerów. Tymczasem koncepcja Przemysłu 4.0 wymaga nie tylko inwestycji w innowacje i cyfrowe technologie, lecz także zmiany kultury zarządzania.
– Wciąż pokutuje mentalność, że mnie to nie dotyczy, bo produkt jest na tyle dobry, że zawsze będzie istniał na rynku albo że nasza praca jest na tyle niepowtarzalna, że tylko człowiek może ją wykonać. My, prawnicy, często tak myślimy, co również jest błędem – mówi Agnieszka Besiekierska.
Tę opinię potwierdzają badania – z ubiegłorocznego raportu „Smart Industry Polska 2018”, przygotowanego przez Siemens we współpracy z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii, wynika, że 60 proc. przedsiębiorstw z sektora MŚP w ogóle nie zna koncepcji Przemysłu 4.0, a zaledwie 15,5 proc. uwzględnia ją w swojej strategii.
– W branży spożywczej wynika to w dużej mierze z tego, że w jej strukturze dominują małe i średnie firmy, które są skoncentrowane przede wszystkim na bieżącym zarządzaniu, działalności operacyjnej. Nie zastanawiają się nad globalnym otoczeniem biznesowym, co jest błędem – mówi Agnieszka Besiekierska.
Przyjęta na początku ubiegłego roku Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zakłada utworzenie Polskiej Platformy Przemysłu 4.0, która będzie koncentrować na dostosowaniu polskiej gospodarki do wyzwań wynikających z czwartej rewolucji przemysłowej. W październiku ubiegłego roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości, przedłożony przez ministra przedsiębiorczości i technologii.
Wdrażanie koncepcji Przemysłu 4.0 i cyfrowych technologii w gospodarce jest dla Polski o tyle istotne, że – według wyliczeń McKinsey & Company – cyfryzacja mogłaby przynieść krajowej gospodarce 275 mld zł dodatkowego PKB do 2025 roku i stać się jej nowym motorem napędowym wobec słabnącej podaży wykwalifikowanej siły roboczej czy napływu środków z UE.
Czytaj także
- 2023-09-19: Polacy entuzjastami w podejściu do nowych technologii. Pod względem bezpieczeństwa danych najbardziej ufają bankom
- 2023-09-15: Polscy siatkarze z wielkim sukcesem na mistrzostwach Europy. Dzięki świetnym wynikom ta dyscyplina zyskuje popularność wśród sponsorów
- 2023-09-13: Nowa unijna strategia ma wzmocnić bezpieczeństwo lekowe w Europie. Zakłada także dostęp do tańszych leków
- 2023-09-12: ZUS coraz szybciej się cyfryzuje. Większość funkcji jest już dostępna nie tylko przez PUE, ale też aplikacje mobilne
- 2023-09-11: Ultraszybka sieć 5G uruchomiona na Politechnice Śląskiej. Posłuży do testowania nowoczesnych rozwiązań dla przemysłu
- 2023-09-05: W Europie zapotrzebowanie na duże telewizory wciąż mniejsze niż w USA i Chinach. Polacy przy wyborze kierują się przede wszystkim ceną
- 2023-08-30: Odejście od węgla do 2030 roku i neutralność klimatyczna w 2040 roku. Energetyczna grupa przyspiesza transformację energetyczną
- 2023-09-21: Mateusz Szymkowiak (TVP): Telewizja się obroni. Zawsze będzie potrzebna, bo oferuje programy misyjne, kulturalne i sportowe
- 2023-08-18: Pomocy humanitarnej potrzebuje rekordowa liczba ludzi na całym świecie. Oprócz głodu i konfliktów zbrojnych coraz większym zagrożeniem są zmiany klimatu
- 2023-08-03: Specjalna animacja stworzona przy pomocy sztucznej inteligencji częścią obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Przypomni historię heroicznych walk w Elektrowni Powiśle
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Ryzyko śmierci z powodów anestezjologicznych jest dziś praktycznie zerowe. W szpitalach rośnie jednak liczba zakażeń i powikłań pooperacyjnych
Dzięki wyśrubowanym standardom wypracowywanym w ostatnich dekadach anestezjologia jest dziś jedną z najbezpieczniejszych dziedzin medycyny. Mimo to problem powikłań okołooperacyjnych narasta z powodu rosnącej liczby zakażeń szpitalnych. To zaś drastycznie pogarsza rokowania pacjentów po zabiegach operacyjnych. – Trzy obszary, w których bezpieczeństwo pacjenta i optymalizacja leczenia może być poprawiona, to właśnie zakażenia, prawidłowa farmakoterapia i prawidłowa diagnostyka obrazowa – wskazuje anestezjolog, prof. Janusz Andres. Jak podkreśla, potrzebna jest dyskusja ekspertów różnych specjalizacji, która przyczyniłaby się do rozwiązania obecnych problemów i ogólnej poprawy bezpieczeństwa hospitalizowanych pacjentów.
Edukacja
Ponad połowa firm z sektora przemysłowego ma problem z pozyskaniem kadr. Wciąż potrzebna jest promocja zawodów technicznych wśród młodzieży

W Polsce stopa bezrobocia pozostaje na rekordowo niskim poziomie, a zapotrzebowanie na nowych pracowników rośnie szybciej niż ich podaż. Dotyczy to zwłaszcza firm produkcyjnych i zawodów technicznych. Według badania Grafton Recruitment ponad połowa pracodawców z branży przemysłowej wskazała jako największe wyzwanie w tym roku pozyskanie pracowników o odpowiednich kwalifikacjach. Jedną z przyczyn, wskazywanych przez ekspertów, jest wciąż niedostatecznie często wybierane szkolnictwo zawodowe i uczelnie techniczne. Dlatego firmy chętnie angażują się we wszelkie inicjatywy, które mają promować zawody techniczne.
Prawo
Samorządy na coraz większym minusie. Pogrąża je m.in. duża niestabilność regulacyjna i rosnąca liczba zadań

Samorządy od czterech lat są zmuszone łatać coraz większe dziury w swoich budżetach. Spadek dochodów z tytułu podatku PIT, pandemia, wojna w Ukrainie i kryzys uchodźczy, inflacja i wysokie ceny energii, a na dodatek brak środków z KPO spowodowały, że obecnie trudno jest im planować jakiekolwiek większe wydatki. Sytuację pogarsza niestabilność regulacyjna i coraz większa liczba zadań przerzucanych na samorządy, co pociąga za sobą wzrost wydatków budżetowych. – Jednym z ważniejszych wyzwań w tym obszarze jest obecnie opieka społeczna – wskazuje prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.