Newsy

Co trzeci Polak nie dba wystarczająco o oczy, a tylko co czwarty systematycznie chodzi do okulisty. Stan wzroku Polaków pogarsza praca i nauka zdalna

2021-03-11  |  06:15
Mówi:dr Agnieszka Nowosielska, okulista-chirurg
Michał Członkowski, dyrektor marketingu, Ursapharm
  • MP4
  • W wolnym czasie 44 proc. Polaków korzysta ze smartfona lub tabletu ponad cztery godziny dziennie, a co trzeci przeznacza ten czas na oglądanie telewizji. W połączeniu z pracą lub nauką zdalną stanowi to ogromne obciążenie dla wzroku. Co najmniej 30 proc. przyznaje, że nie dba wystarczająco o oczy. To wnioski z badania przeprowadzonego w grudniu 2020 roku na zlecenie firmy Ursapharm. Przekłada się to na kondycję naszego wzroku – co czwarty badany ocenia ją źle lub bardzo źle.

    – Zgodnie z badaniami inicjowanymi przez markę Hylo-Dual oprócz wad wzroku i niewyraźnego widzenia aż 59 proc. ankietowanych deklaruje problemy z nadmiernym łzawieniem, a 52 proc. z zaczerwienieniem i przekrwieniem. Z kolei szczypanie i pieczenie oczu dokucza aż 49 proc. ankietowanych, a uczucie suchości zadeklarowało 33 proc. – mówi agencji Newseria Biznes Michał Członkowski, dyrektor marketingu w firmie Ursapharm.

    Mimo że Polacy mają świadomość, że nie dbają wystarczająco o swoje oczy (utrzymuje tak co trzeci ankietowany), to często nie korzystają z wizyt u lekarza, nie konsultują niepokojących objawów i tym samym nie stosują odpowiedniego leczenia. W ubiegłym roku 65 proc. Polaków nie było u okulisty.

    Troska o oczy powinna sprowadzać się do dwóch obszarów. Po pierwsze, należy kontrolować wzrok u okulisty, a po drugie, dbać o wzrok w codziennym życiu, czyli prowadzić zdrowy styl życia z uwzględnieniem oczu – radzi dr n. med. Agnieszka Nowosielska, chirurg okulista. – Pandemia koronawirusa pogorszyła dostęp do wszystkich specjalistów, w tym okulistów. Badania prowadzone wśród pacjentów pokazały, że tylko 25 proc. osób kontroluje się systematycznie u okulisty. Dla porównania – cztery lata temu u okulisty było 30 proc. badanych osób. Z tego wynika, że większość społeczeństwa w ogóle nie korzysta z porad specjalisty.

    Częściej do okulisty chodzą osoby, które mają wadę wzroku. Jednak wizyta polegająca na dobraniu okularów czy soczewek kontaktowych nie jest wizytą lekarską, jeśli dobraniu korekcji nie towarzyszą medyczne badanie okulistyczne lub badanie gałek ocznych. Z badania wynika również, że częściej badają się osoby młode, które pracują przed komputerem. Zapewne wynika to z faktu, że mają więcej dolegliwości związanych z wpatrywaniem się w ekran.

    Podstawową funkcją układu wzroku jest zabezpieczenie widzenia, a należy o niego dbać, aby utrzymać prawidłową ostrość widzenia. Jeżeli nie badamy systematycznie narządu wzroku, nie dbamy o niego, nie stosujemy odpowiedniej higieny pracy wzrokowej, to w dłuższej perspektywie narażamy się na pogorszenie widzenia. Niektóre choroby można leczyć, można je cofnąć, natomiast istnieje szereg schorzeń, które nieleczone powodują utrwaloną utratę wzroku – przestrzega dr Agnieszka Nowosielska.

    Niekorzystnie na nasze oczy wpływa zmiana stylu życia na bardziej domowy.  44 proc. Polaków deklaruje, że w czasie wolnym od pracy ponad cztery godziny dziennie korzysta ze smartfona lub tabletu, a co trzeci – z telewizji.

    Osiem godzin pracy plus rozrywka dla oka to jest bardzo duże obciążenie – mówi Michał Członkowski.

    Praca przed komputerem w warunkach domowych może być jeszcze bardziej obciążająca dla oczu niż w biurze ze względu na brak odpowiednich warunków. Niewiele osób stosuje się do tego, że ekran monitora powinien znajdować się w odległości ok. 50–70 cm od oczu i być pochylony pod kątem 10–20 stopni. Ważne jest również odpowiednio dobrane oświetlenie, które nie będzie przemęczać oczu. Praca przy komputerze powinna się odbywać przy włączonym świetle, aby zmniejszyć efekt kontrastu między bardzo jasnym światłem monitora a otoczeniem.

    – Co ciekawe, osiem na dziesięć osób przy organizacji swojego stanowiska podczas pracy zwraca uwagę na oświetlenie. To jest pozytywna wiadomość – podkreśla dyrektor marketingu w Ursapharm.

    Ważne jest także ustawienie monitora – najlepiej bokiem do okna – wietrzenie pomieszczenia i robienie krótkich regularnych przerw w pracy. Można na chwilę wyjrzeć przez okno, wodzić wzrokiem po pokoju lub zamknąć oczy i wykonywać koliste ruchy wzrokiem w wyobraźni. Takie ćwiczenia warto powtarzać co dwie godziny. Okuliści radzą też, by dbać o nawilżanie oczu, stosując krople. W ten sposób można zapobiec zespołowi suchego oka, który jest powodowany przez długotrwałe patrzenie w ekran. Z badania wynika, że sięga po nie 82 proc. ankietowanych.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Transport

    Komisja Europejska podtrzymuje dążenie do pełnej dekarbonizacji. Polityka klimatyczna zakładać będzie wsparcie przemysłu

    Komisja Europejska przedstawiła wczoraj Czysty Ład Przemysłowy, czyli plan, którego celem jest wspieranie konkurencyjności i odporności europejskiego przemysłu. Dekarbonizacja ma być według niego dalej siłą napędową wzrostu produkcji na Starym Kontynencie. To kolejny, po Kompasie Konkurencyjności, dokument, w którym KE skupia się na kwestii połączenia zobowiązań klimatycznych ze wsparciem europejskiego przemysłu. Nie brakuje jednak opinii, że polityka klimatyczna to niepotrzebne obciążenie i błąd.

    Handel

    Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe

    W ubiegłym roku eksport produktów rolno-spożywczych wyniósł 53,5 mld euro i był o 2,7 proc. większy niż rok wcześniej, podczas gdy import wzrósł o 6,7 proc. – wynika ze wstępnych danych GUS. Na wyhamowanie tempa wzrostu eksportu wpłynęło umocnienie się złotego wobec euro, co sprawiło, że polskie produkty sprzedawane za granicą podrożały. Polscy eksporterzy żywności tracą stopniowo przewagi kosztowo-cenowe, które napędzały sprzedaż zagraniczną przez ostatnie dwie dekady, więc szukają innych.

    Nauka

    Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa

    Biotworzywa mogą się w przyszłości stać realną alternatywą dla tworzyw sztucznych, które dziś w wielu zastosowaniach są bardzo trudne do zastąpienia. W Łukasiewiczu – Instytucie Chemii Przemysłowej trwają prace nad nowoczesnymi technologiami biodegradowalnych materiałów, które mogą się przyczynić do zmniejszenia skali zanieczyszczenia plastikiem. Na razie jednak są to kosztowne alternatywy.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.