Newsy

Do pracy na hulajnogach zamiast komunikacją miejską. Firmy wykazują się kreatywnością w organizacji bezpiecznego powrotu do biur

2020-06-12  |  06:30
Mówi:Krzysztof Frydrychowicz
Funkcja:partner zarządzający
Firma:CIONET Polska
  • MP4
  • Większość przedsiębiorstw albo już wróciła do normalnego trybu pracy, albo planuje to zrobić jeszcze w czerwcu – to wniosek z badania przeprowadzonego przez społeczność CIONET we współpracy z Deloitte Polska i VMware. – Prawdopodobnie większość z firm będzie funkcjonować w trybie zmianowym, z zachowaniem dystansu między pracownikami, a niektórzy pracodawcy – poza standardowymi środkami ochrony osobistej – proponują oryginalne rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa pracowników, jak dojazdy do pracy hulajnogami – mówią autorzy raportu.

    Badanie zostało przeprowadzone wśród dyrektorów IT oraz dyrektorów HR. Autorzy wyjaśniają, że wybór nie był przypadkowy – informatycy nie mieli problemów z przejściem na pracę zdalną, a celem badania było sprawdzenie, jak ten model sprawdził się w czasach izolacji i jak będzie ewoluował w kolejnych miesiącach. Zmiany są już zauważalne.

    – Polskie firmy przywracają funkcjonowanie tradycyjnych biur, ale nie ma jednej uniwersalnej metody na powrót do stacjonarnej formy pracy. W naszym badaniu ujawniliśmy kilka scenariuszy, które powtarzają się w nich najczęściej. Zależą one oczywiście od branży i liczby pracowników. Niektóre firmy są zmuszone wrócić do pracy w biurach wcześniej z uwagi na charakter ich działalności, a inne przedłużają maksymalnie pobyt w izolacji – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Krzysztof Frydrychowicz, partner zarządzający CIONET Polska.

    W pierwszym scenariuszu realizowanym przez ankietowane firmy do pracy wracają wszyscy, którzy mogą, są zdrowi, nie należą do grupy ryzyka i nie muszą opiekować się dziećmi (20 proc. firm). W drugim scenariuszu wracają wszyscy, którzy nie mają warunków do pracy w domu albo infrastruktura wymaga pracy on premise, muszą pracować z klientem lub są pracownikami produkcji, pracują w terenie (26 proc. firm). Trzeci scenariusz dotyczy 41 proc. przedsiębiorstw i polega na założeniu, że obecnie nikt nie musi wrócić do pracy w biurze.

    – Z naszego badania wynika, że firmy nie narzekają na model pracy zdalnej, a prawie 90 proc. ankietowanych powiedziało, że ta forma pracy będzie kontynuowana po czasie izolacji – dodaje Krzysztof Frydrychowicz.

    Co ciekawe, zdania ankietowanych dotyczące oddziaływania pracy zdalnej na jakość komunikacji, relacji i współpracy w zespole są bardzo podzielone. 21 proc. ankietowanych uznaje, że te trzy aspekty się pogorszyły, 27 proc. dostrzega poprawę, a 26 proc nie widzi zmian w tych kwestiach. Nieco większe dysproporcje ujawniają się w odpowiedziach na pytanie o wpływ pracy zdalnej na stan emocjonalny i work–life balance pracowników. 15 proc. odczuwa poprawę w tym zakresie, a pogorszenie – dwa razy więcej badanych.

    Badanie pokazało także kilka dominujących modeli w zakresie zarządzania przestrzenią i czasem pracy w biurze. Firmy, które już otworzyły biura dla pracowników, w większości przestrzegają zasad zachowania dystansu, np. pracownicy siedzą przy co drugim biurku, podobnie jak klienci w restauracjach. Takie same reguły obowiązują w windach i w przestrzeniach otwartych biur.

    Sporym zaskoczeniem był dla nas fakt, że firmy decydują się pozostawić dość dużą dowolność swoim pracownikom w kwestii powrotu do pracy – ujawnia partner zarządzający CIONET Polska. – Aż cztery firmy na dziesięć powiedziały, że to od woli pracowników będzie zależało, czy wrócą do pracy w biurze. Wiele z nich zdecydowało się na model pracy zmianowej i obecnie dominuje praca w biurze na zmiany tygodniowe.

    Kluczowym czynnikiem sprawnego powrotu do pracy w biurach jest bezpieczeństwo. Przez wiele tygodni na znaczeniu zyskiwało bezpieczeństwo informatyczne, ale wraz z powrotem do normalności równie ważne stają się kwestie związane z minimalizowaniem ryzyka zakażenia koronawirusem, zarówno w miejscu pracy, jak i podczas drogi do niego.

    Wiele firm wykazało się niemałą kreatywnością również na tym polu – ocenia Krzysztof Frydrychowicz. – Jednym z nich jest uruchomienie specjalnych autobusów dowożących pracowników do pracy, a w innym przypadku zakup dla nich hulajnóg elektrycznych, aby nie musieli korzystać z komunikacji publicznej.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Ochrona środowiska

    Ostateczny kształt rozszerzonej odpowiedzialności producenta wciąż pod znakiem zapytania. Przykładem dla Polski mogą być rozwiązania z Czech czy Belgii

    Zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej do końca 2025 roku Polska powinna osiągnąć poziom recyklingu odpadów opakowaniowych na poziomie min. 65 proc. Trudno to osiągnąć bez wdrożenia systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP), który w świetle unijnych zaleceń powinien być zaimplementowany już w 2023 roku, a którego ostatecznego kształtu jeszcze nie znamy. Zagraniczni eksperci uważają, że Polska powinna iść w ślady Czech, Belgii i Włoch, stawiając na elastyczną organizację odpowiedzialności producenta (OOP).

    Handel

    Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej

    – Liczne decyzje prezydenta Trumpa, nie tylko na polu ekonomicznym, są po prostu oparte na nieracjonalnych przesłankach, są fałszywe, są szkodliwe i dla Stanów Zjednoczonych, i dla innych, mówiąc językiem popularnym, są chore – ocenia prof. Grzegorz Kołodko, były minister finansów, i wskazuje m.in. na chaos spowodowany wprowadzaniem, zawieszaniem i przywracaniem ceł. Ekonomista w książce „Trump 2.0. Rewolucja chorego rozsądku” analizuje trumponomikę, a więc ekonomię i politykę gospodarczą pomysłu prezydenta oraz jej wpływ na gospodarkę, przestrzega przed zagrożeniami i wskazuje sposoby wyjścia z nasilającego się globalnego zamieszania. Autor ocenia też negatywnie pozaekonomiczne aspekty działalności amerykańskiego prezydenta z wyjątkiem jednego aspektu.

    Farmacja

    Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie. Dzięki temu odciążone są europejskie systemy zdrowotne

    Każdego roku Europejczycy leczą samodzielnie ok. 1,2 mld drobnych dolegliwości, w tym przeziębienie czy niestrawność. Zdaniem ekspertów wzmocnienie tych kompetencji społeczeństwa może być remedium na braki kadrowe w opiece zdrowotnej i jej deficyt budżetowy. Sięganie po leki bez recepty (OTC), suplementy diety i wyroby lecznicze pozwala uniknąć ok. 120 mln konsultacji lekarskich w skali roku, co odpowiada pracy nawet 36 tys. lekarzy pierwszego kontaktu. Samoleczenie generuje w UE oszczędności na poziomie 40 mld euro rocznie – wynika z danych przedstawionych podczas 61. konferencji AESGP, która odbyła się w Warszawie.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.