Mówi: | dr Dagmara Kawoń-Noga |
Funkcja: | wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu |
Home office okazuje się bardziej męczący niż tradycyjny model pracy. Syndrom wypalenia zawodowego będzie przybierać na sile
Zespół naukowców z Uniwersytetu Stanforda wykazał, że praca zdalna i komunikacja online są bardziej męczące niż ich tradycyjna forma. Brak bezpośredniego kontaktu, możliwości zobaczenia mimiki i mowy ciała współpracowników oraz ciągłe obserwowanie swojego wyglądu i zachowania na ekranie wpływają na powstanie nowego zjawiska nazwanego „zoom fatigue”. To syndrom przemęczenia pracą online i wypalenia związanego z nadużywaniem wirtualnych platform komunikacyjnych. – Jeśli pandemia będzie się przedłużała, to ten wpływ będzie coraz bardziej negatywny – podkreśla dr Dagmara Kawoń-Noga, pedagog, wykładowca i metodyk Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu.
Od marca ubiegłego roku w trybie całkowicie zdalnym pracuje aż 6 na 10 Polaków. Pracownicy nie są jednak do końca zadowoleni z tego modelu, skarżąc się m.in. na zacieranie granicy między życiem prywatnym i zawodowym oraz brak bezpośredniego kontaktu z innymi pracownikami. Prawie 20 proc. przyznało, że ich relacje z kolegami z firmy pogorszyły się w związku z pracą zdalną – wynika z badania CBRE i Grafton Recruitment. Eksperci wskazują, że o ile jeszcze przed pandemią wiele osób marzyło o home office, o tyle teraz, po roku pracy zdalnej, większość osób tęskni za możliwością powrotu do biura. Tylko 25 proc. pracowników chce wykonywać swoje obowiązki całkowicie zdalnie po zakończeniu pandemii COVID-19.
– Kiedy zaczęła się pandemia, widzieliśmy wiele korzyści w tym, że będziemy pracować w komfortowych, domowych warunkach, nie będziemy musieli codziennie jeździć do firmy. Wydawało nam się, że będziemy oszczędzać czas i pieniądze. Ale z czasem okazało się, że praca i edukacja zdalna bardzo negatywnie wpływają na nasze samopoczucie. Powodują silny stres, lęk i przemęczenie tym, że codziennie musimy się włączać i logować do obowiązków w przestrzeni wirtualnej. Badania pokazują, że osoby, które przez pandemię zostały przymuszone do pracy zdalnej, częściej odczuwają silne przemęczenie takim modelem i niesie to za sobą negatywne skutki w przestrzeni społecznej – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Dagmara Kawoń-Noga.
Z badania „Efektywność pracy zdalnej”, przygotowanego dla Rzetelnej Firmy i Krajowego Rejestru Długów, wynika też, że home office wydłuża czas pracy. Aż 45 proc. pracowników poświęca na pracę zdalną więcej czasu niż w siedzibie firmy. Jednocześnie co drugi przyznaje, że brakuje mu bezpośredniego kontaktu ze współpracownikami, wspólnych rozmów, spotkań na korytarzu czy w firmowej stołówce, a 39 proc. czuje wyraźną potrzebę regularnych spotkań.
Te na przestrzeni ostatniego roku przeniosły się głównie na platformy komunikacyjne typu Zoom czy Microsoft Teams. Z danych tego ostatniego wynika, że cyfrowa intensywność dni roboczych od zeszłego roku znacznie wzrosła, podobnie jak średnia liczba czatów i spotkań online. Od lutego 2020 roku czas poświęcany na cotygodniowe spotkania przez użytkowników aplikacji Teams wzrósł ponad dwukrotnie – o 148 proc. Z kolei opracowany przez Microsoft „Work Trend Index”, oparty na wnioskach z ponad 30 projektów badawczych, potwierdza, że spotkania online okazują się być dużo bardziej męczące niż bezpośrednia współpraca.
– Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda zauważyli, że poważne obniżenie naszej formy wynika przede wszystkim z tego, że całą przestrzeń edukacyjną i zawodową opieramy na telekonferencji. Takie spotkania są pozbawione naturalnego kontaktu społecznego, w trakcie telekonferencji nie jesteśmy w stanie obserwować bezpośrednio mowy ciała, mimiki, gestykulacji osób, z którymi pracujemy. Brak tego komunikatu powoduje, że mocno się męczymy, bo mowa ciała jest bardzo ważnym kanałem komunikacyjnym. Informuje nas o tym, jakie są autentyczne intencje i postawy osób, z którymi współpracujemy – podkreśla ekspertka WSB w Opolu.
Badanie „Nonverbal Overload: A Theoretical Argument for the Causes of Zoom Fatigue”, przeprowadzone przez zespół naukowców z Uniwersytetu Stanforda, wykazało, że brak możliwości obserwowania mimiki, gestykulacji i mowy ciała osób współuczestniczących w komunikacji oraz ciągłe utrzymywanie kontaktu wzrokowego czy obserwowanie swojego wyglądu i zachowania na ekranie wpływają na powstanie nowego zjawiska, nazwanego „zoom fatigue”. To syndrom przemęczenia pracą online i wypalenia związanego z nadużywaniem wirtualnych platform komunikacyjnych, który powoduje m.in. stres, wycofanie i zaburzone poczucie bezpieczeństwa.
– W czasie telekonferencji widzimy również siebie, co z psychologicznego punktu widzenia jest bardzo niekorzystne, ponieważ jesteśmy wtedy bardziej krytyczni. Sprawdzamy, jak wyglądamy, jak jesteśmy uczesani i ubrani. Przez to, że skupiamy się na sobie, nie jesteśmy w stanie w odpowiedni sposób skupić się na merytorycznej warstwie przekazu, który budujemy albo odbieramy – mówi dr Dagmara Kawoń-Noga.
Jak wskazuje, przemęczenie zdalną pracą to tylko część problemu, bo rok temu do online’u przeniosły się nie tylko służbowe spotkania, lecz także pozostałe aspekty prywatnego życia. W efekcie przed ekranami i w internecie spędzamy zdecydowanie więcej czasu niż jeszcze przed pandemią, co tylko potęguje syndrom „zoom fatigue”.
– Jeśli pandemia będzie się przedłużała i będziemy zmuszeni do tego, żeby w dalszym ciągu funkcjonować w przestrzeni wirtualnej, to ten wpływ będzie coraz bardziej negatywny. Już teraz eksperci alarmują, że coraz więcej ludzi, bez względu na wiek, potrzebuje wsparcia psychologicznego bądź psychiatrycznego. U osób, które pracują i funkcjonują w ten sposób, pojawiają się stany lękowe i depresyjne, więc należy spodziewać się nasilenia tego typu objawów i zwiększenia liczby ludzi, którzy będą je odczuwać – przestrzega ekspertka opolskiej WSB.
Jak podkreśla, profilaktyka tkwi w odpowiednim organizowaniu interakcji online oraz budowaniu nowej kultury komunikacji.
– Z badań HRK wynika, że dla 43 proc. badanych szczera, dwustronna komunikacja powinna być podstawą wszelkiej działalności społecznej, dlatego że dzięki temu możemy w bezpiecznych, przyjaznych warunkach wymieniać informacje i w ten sposób niwelować stres i strach przed komunikowaniem się – wyjaśnia dr Dagmara Kawoń-Noga. – Innym sposobem jest współpraca z branżą IT, która nie tylko buduje i tworzy platformy dedykowane do pracy w trybie online, ale również może je modyfikować w taki sposób, by zmniejszać ilość stresorów.
Czytaj także
- 2025-04-18: Rzecznik MŚP: Obniżenie składki zdrowotnej to nie jest szczyt marzeń. Ideałem byłby powrót do tego, co było przed Polskim Ładem
- 2025-04-04: Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-03-12: Klienci oczekują od salonów optycznych nie tylko profesjonalnych badań wzroku. Ważne jest także doradztwo w doborze oprawek
- 2025-03-26: Patricia Kazadi: To będzie bardzo pracowita wiosna. Pracuję nad własną muzyką
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-02-28: Samotność coraz bardziej dotyka Polaków. Dla 90 proc. z nich problemem są też narastające podziały
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-02-07: Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem UE. Polska prezydencja ma w tym swój udział
– Polska prezydencja skierowała oczy Europy na obronność – przekonuje Magdalena Sobkowiak-Czarnecka z KPRM. Większość europejskich państw jest zgodna, że najważniejszą kwestią jest obecnie finansowanie bezpieczeństwa i obronności. Jednym z priorytetów białej księgi w sprawie obronności europejskiej będzie Tarcza Wschód, która obejmuje umocnienia wzdłuż wschodniej i północnej granicy Polski.
Problemy społeczne
Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.
Motoryzacja
Pożary pojazdów elektrycznych są rzadsze niż spalinowych. W powszechnym przekonaniu jest odwrotnie, bo brakuje edukacji

Trzydzieści pożarów aut elektrycznych i niemal 9,5 tys. pożarów aut spalinowych – to statystyki za ubiegły rok. Jak podkreślają eksperci, statystycznie pojazdy elektryczne płoną rzadziej niż spalinowe. W przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych pojazdów wskaźnik pożarów w przypadku elektryków wynosi 0,372, a w przypadku aut spalinowych 0,424. Specjaliści są zgodni co do tego, że w powszechnym obiegu brakuje rzetelnej wiedzy na temat samochodów elektrycznych i ich bezpieczeństwa pożarowego.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.