Mówi: | prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Andrzej Szybkie, dyrektor Departamentu Rent Zagranicznych, Zakładu Ubezpieczeń Społecznych prof. Yves Jorens, Uniwersytet w Gandawie, Belgia |
Kilka lat pracy w jednym państwie UE wystarczy, by otrzymać z niego emeryturę. Gwarantuje to unijna koordynacja systemów
Tylko w 2018 roku na podstawie przepisów unijnych i umów dwustronnych zawartych przez Polskę z niektórymi państwami Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacał miesięcznie blisko 184 tys. emerytur i rent. Dzięki koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego osoby, które pracowały w różnych krajach, mogą liczyć na świadczenia z każdego z nich. – Wielkim osiągnięciem jest indywidualizacja uprawnień – jako obywatele mamy prawo do świadczeń, ich transferu, dopłaty do świadczeń minimalnych czy prawo do renty rodzinnej – podkreśla prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
– Koordynacja systemów zabezpieczenia społecznego to zespół regulacji prawnych UE, które mają zagwarantować łączność między różnymi systemami zabezpieczenia społecznego w krajach członkowskich. Krajowe systemy zabezpieczenia społecznego, jak system emerytalny, uprawnienia do zasiłków, opieki zdrowotnej, podlegają regulacjom narodowym. Gdyby poprzestać tylko na nich, to osoby, które korzystają z możliwości przemieszczania się, najczęściej nie nabyłyby prawa do różnych świadczeń, ze względu na krótkie okresy zatrudnienia – przypomina w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
W ramach Unii Europejskiej i państw Europejskiego Obszaru Gospodarczego obowiązują wspólne przepisy dotyczące koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Dzięki tym przepisom osoby, które mieszkają w tych państwach i pomiędzy nimi się przemieszczają, zmieniając miejsce zamieszkania oraz pracy, zachowują prawo do świadczeń z każdego z tych państw. Co istotne, nawet jeśli staż pracy i okres ubezpieczeniowy nie jest wystarczający w danym kraju do otrzymania świadczenia, brany jest pod uwagę także staż z innych krajów.
Przepisy przez lata ewoluowały tak, aby dostosować się do zmieniającego otoczenia – wraz z przyjęciem do Unii Europejskiej kolejnych krajów czy nasileniem migracji za pracą.
– W XXI wieku kategoria obywatelstwa jest moim zdaniem najwyższym osiągnięciem z punktu widzenia uprawnień podmiotowych do ochrony socjalnej. Przepisy o koordynacji także musiały się zmienić, nie mogły być oparte tylko na normie „my, pracownicy, mamy do czegoś prawo”. W tej chwili my, obywatele, w tym także pracownicy, mamy szerokie prawa socjalne i to jest ta pozytywna, ogromna zmiana – przekonuje prof. Gertruda Uścińska.
ZUS na podstawie umów międzynarodowych zawartych przez Polskę w 2018 roku wypłacał przeciętnie miesięcznie 183,9 tys. emerytur i rent przyznanych z zastosowaniem przepisów międzynarodowych. Z tego za granicę transferowanych jest nieco ponad 60 tys. świadczeń.
Dzięki zasadom koordynacji osoby ubezpieczone w danym kraju członkowskim mają takie same prawa i obowiązki jak ubezpieczeni obywatele tego kraju. Gwarantuje to zasada równego traktowania i niedyskryminacji. W przypadku ubiegania się o świadczenie z systemu ubezpieczeń społecznych brane są pod uwagę okresy ubezpieczenia w innych państwach członkowskich. Zasada transferu świadczeń umożliwia natomiast otrzymanie emerytury czy renty z jednego kraju, nawet mimo mieszkania w innym. Istotne są również prawa pochodne, np. uprawnienia do renty rodzinnej.
Dużym ułatwieniem dla instytucji we wszystkich krajach unijnych będą przepisy dotyczące elektronicznej wymiany danych.
– Stworzenie europejskiego systemu wymiany danych spowoduje, że po pierwsze, usprawni się współpraca między wszystkimi krajami, po drugie, na pewno skróci się okres oczekiwania na decyzję. Poprawi się wymiana dokumentacji między instytucjami – wskazuje prof. Gertruda Uścińska.
Konieczne są jednak zmiany i doprecyzowanie niektórych przepisów, wśród nich kwestia bardziej restrykcyjnego uwzględniania okresów przy ustalaniu np. prawa do świadczeń z tytułu bezrobocia czy ograniczania delegowania.
– Jednym z problemów jest delegowanie pracowników, które stwarza ogromne pole do nadużyć. Dużo się mówi o osobach, które próbują uniknąć płacenia składek, szukając dogodnego miejsca. Z drugiej strony, musimy mieć też świadomość, że w kwestii zasiłków istnieje również – o czym często się zapomina – coraz większa tendencja do poszukiwania największych korzyści najmniejszym kosztem – podkreśla Yves Jorens, profesor europejskiego prawa socjalnego na Uniwersytecie w Gandawie.
Polska jest krajem, który deleguje do pracy za granicą stosunkowo dużą liczbę osób, w tym wystawia najwięcej w Europie zaświadczeń o podleganiu ubezpieczeniom społecznym w Polsce – ok. 600 tys. Korzystając ze swobody świadczenia usług w Europie, przedsiębiorcy mogą realizować zlecenia na rzecz kontrahentów w innych państwach.
– Zaświadczenia A1 dotyczą poświadczenia polskiego ustawodawstwa, czyli mówią o tym, że osoba mimo że wykonuje czasowo pracę za granicą, podlega polskiemu systemowi ubezpieczeń społecznych, a składki na ubezpieczenia społeczne opłacane są w Polsce. Na przestrzeni ostatnich 15 lat ZUS wystawił ponad 5 mln takich zaświadczeń. Tylko w ubiegłym roku było ich 605 tys. – mówi Andrzej Szybkie, dyrektor Departamentu Rent Zagranicznych ZUS.
Zdaniem ekspertów przy ustalaniu nowych przepisów konieczna jest szeroka współpraca między państwami członkowskimi. Pojawiają się już pierwsze takie inicjatywy, np. umowy dwustronne czy utworzenie Europejskiego Urzędu ds. Pracy.
– Realizowanych jest kilka projektów, sam przewodziłem FreSsco, obecnie jest też projekt MoveS. To coś w rodzaju sieci pracowników naukowych wspierających Unię Europejską. Cele projektu obejmują doradztwo naukowe i starania na rzecz informowania obywateli o zmianach w zakresie europejskich przepisów socjalnych podczas seminariów – mówi Yves Jorens. – Każda zmiana przepisów wymaga oceny oddziaływania, a projekty Komisji, takie jak FreSsco i obecny MoveS, przyczyniają się do przygotowywania ocen prawnych propozycji Unii Europejskiej.
Czytaj także
- 2025-06-05: Prof. Kołodko: Elon Musk stracił na roli doradcy Donalda Trumpa. Można mieć zastrzeżenia do rezultatów jego misji
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-05-30: Środowisko medyczne chce większych kar za napaść na pracowników ochrony zdrowia. Zjawisko agresji słownej i fizycznej się nasila
- 2025-06-04: Bryska: Kończę prace nad nowym albumem. To jest bardzo osobisty krążek opowiadający o nowym okresie w moim życiu
- 2025-05-23: Maciej Rock: Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne
- 2025-04-28: Niepewna sytuacja zwracanych do Skarbu Państwa gruntów dzierżawnych. To może się wiązać z likwidacją infrastruktury rolniczej i miejsc pracy
- 2025-05-14: Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-05-29: Stabilność zatrudnienia jedną z najważniejszych kwestii dla pokolenia Z. Nie chodzi jednak o wieloletnią pracę na etacie
- 2025-04-17: Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.