Mówi: | Ewa Stelmasiak |
Funkcja: | autorka pierwszej w Polsce książki o kulturze dobrostanu |
Firma: | ekspertka ds. strategii i kultury dobrostanu |
Polacy coraz częściej pracują po godzinach. Podejście młodego pokolenia może to zmienić
Z danych OECD wynika, że Polacy od lat są w czołówce najbardziej zapracowanych społeczeństw. Nowy raport ADP wskazuje, że coraz częściej pracownicy zostają po godzinach. Co czwarty zatrudniony pracuje za darmo od sześciu do dziesięciu godzin tygodniowo. To o 6 pkt proc. więcej niż rok wcześniej. Wraz z coraz większym udziałem młodego pokolenia na rynku pracy będzie się jednak zmieniać podejście do pracy i równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. – Jeżeli Polacy nie zadbają o siebie, swój dobrostan, to grozi im po prostu wypalenie i spadek zaangażowania i efektywności, wbrew temu, do czego dążą – mówi Ewa Stelmasiak, ekspertka ds. strategii i kultury dobrostanu.
– Polacy są bardzo zmęczeni presją pracy, również pandemią, ale ten pracoholizm może wynikać też z dużej ambicji, z presji wewnętrznej, którą sami sobie stwarzają – mówi agencji Newseria Biznes Ewa Stelmasiak.
Praca po godzinach może mieć różne przyczyny. Część zatrudnionych pracuje w nadmiarowym czasie w obawie o utratę miejsca pracy, część robi to ze względu na presję przełożonych czy własne ambicje, inni dla dodatkowych pieniędzy. Wyniki badania ADP „People at Work 2022: A Global Workforce View” wskazują, że Polacy są skłonni pracować więcej godzin i dni w tygodniu, jeżeli będzie się to wiązać z dodatkowym wynagrodzeniem. Takiego zdania jest ponad jedna trzecia badanych. W Polsce pracownicy średnio wykonują każdego tygodnia blisko sześć godzin dodatkowej pracy. Częste nadgodziny mogą prowadzić wprost do pracoholizmu, a to może mieć negatywne konsekwencje na różnych polach.
– W wyniku pracoholizmu możemy obserwować osłabienie naszych relacji rodzinnych, nawet widywałam rozpady związków. Dzieci nas nie spotykają, nie jesteśmy dla nich obecni, bo jesteśmy tak wyczerpani, że nie możemy się skoncentrować na tym, co mają do powiedzenia – mówi autorka pierwszej w Polsce książki o kulturze dobrostanu. – Może to też powodować uszczerbek na zdrowiu.
Jak wyjaśnia, tak mocne zaangażowanie w pracę początkowo napędza pracownika: często bowiem przynosi satysfakcję z osiągniętego celu, również przyjemność, jakąś gratyfikację ze strony pracodawcy. W takim momencie trudno jednak się zatrzymać i wziąć poprawkę na to, że konieczne jest zrównoważenie pracy i innych dziedzin życia. Jeśli pracownik nie podejmie takiej decyzji, po początkowym zaangażowaniu może przyjść wypalenie zawodowe, bo nadmiarowa praca często prowadzi do chronicznego zmęczenia, stresu czy niechęci do wykonywania swoich obowiązków. Badanie Human Power z 2021 roku wskazuje, że częściej niż co drugi pracownik odczuwa wysoki lub bardzo wysoki poziom zmęczenia. Skarżą się najczęściej na brak energii, gorszy nastrój, mniejszą motywację i problemy z koncentracją. Wpłynęły na to m.in. wydarzenia dwóch ostatnich lat.
– W interesie pracodawców jest to, żeby ludzie byli zaangażowani i żeby pracowali efektywnie. Więc jeżeli patrzymy na efektywność jako na sprint, to pracownik w krótkim okresie kosztem siebie, swojej kondycji psychofizycznej i swoich relacji może dowieźć wynik. Ale w perspektywie długoterminowej nie może być o tym mowy. Czyli nie ma efektywności, nie ma długoterminowego zaangażowania bez pewnego poziomu dobrostanu. Pracodawcy to coraz częściej rozumieją – mówi Ewa Stelmasiak.
Jak podkreśla, do lamusa odchodzi dylemat: ludzie czy wyniki.
– Można realizować ambitne strategie i cele, dbając o ludzi, dając im taką kulturę organizacyjną, w której dobrostan jest wartością. Taka jest właśnie definicja przywództwa wspierającego dobrostan – podkreśla ekspertka. – Ale odpowiedzialność za dobrostan leży na obu stronach. To powinna być relacja win–win. Czyli z jednej strony pracownik, który potrafi stawiać granice i zobaczyć, że nie może się po prostu wyczerpać, bo grozi to wypaleniem, co ma konsekwencje zarówno osobiste, jak i zawodowe. Z drugiej strony mamy odpowiednie środowisko pracy i pracodawcę, który mówi pracownikowi: ja ci dam narzędzia, wsparcie psychologa, webinar, psychoedukację, a ty zadbaj o siebie.
Zdaniem ekspertki coraz większy udział młodego pokolenia w rynku pracy może zmienić tę sytuację. Jak wskazuje raport przygotowany przez PwC Polska, Well.hr i Absolvent Consulting, młodzi wysoko cenią swój dobrostan, zwłaszcza psychiczny i społeczny. Ponad połowa z nich woli work–life balance od wysokich zarobków, a 36,5 proc. uważa, że ta równowaga jest jednym z najważniejszych aspektów pracy. Ważne są dla nich także dobra atmosfera w pracy, brak konfliktów oraz wspierający szef. Ponad 37 proc. badanych pracowników młodego pokolenia wskazało elastyczne godziny pracy jako obowiązkowy benefit. Dla 41,5 proc. jest to możliwość pracy zdalnej. Brak tych opcji jest nie do zaakceptowania przez odpowiednio 8,4 proc. oraz 10,3 proc. badanych. Młodzi podkreślają, że benefitami, które wyróżniłyby danego pracodawcę spośród innych ofert, są krótszy tydzień pracy i dodatkowe dni płatnego urlopu.
– Bardzo cenię ten głos młodego pokolenia, te wartości, potrzebę definicji sukcesu jako coś więcej niż tylko status i wysokość konta, jako też potrzeba samorealizacji w innych rolach niż tylko zawodowe. Jest tak duży napływ młodych pracowników, organizacje, z którymi pracuję, często ich zatrudniają, że tego głosu nie można już ignorować – mówi Ewa Stelmasiak. – Cieszę się z tego, że jest debata o tych wartościach, o redefinicji roli pracy na rynku, na którym pracuje się jednak bardzo dużo, bo według danych OECD mamy czterysta ileś godzin rocznie więcej niż np. w Niemczech, pracujemy też godzinowo dłużej niż w Stanach Zjednoczonych. Więc jest to rynek obciążony, prawdopodobnie jeszcze na dorobku, rynek, w którym wynagrodzenia są jednak niższe niż w krajach zachodnioeuropejskich. A nam Polakom tak bardzo zależy na dobrym życiu, również na dobrobycie, nie tylko na dobrostanie, więc szukamy rozwiązań, żeby to osiągnąć.
Czytaj także
- 2024-12-12: Wdrażanie GenAI może oznaczać nasilenie stresu wśród pracowników. Firmy potrzebują odpowiedniej strategii komunikacyjnej
- 2024-12-04: Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-04: Sztuczna inteligencja wzbudza w Polakach głównie ciekawość i obawy. Ponad połowa widzi w niej zagrożenie
- 2024-10-22: Rząd pracuje nad nowymi przepisami o płacy minimalnej. Zmienią one sposób jej obliczania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Konsument
Dwa konkursy w Agencji Badań Medycznych w 2025 roku. Do wzięcia 275 mln zł
Agencja Badań Medycznych w przyszłym roku planuje ogłosić dwa konkursy. Pierwszy z nich dotyczy niekomercyjnych badań klinicznych z przewidywaną alokacją w wysokości 200 mln zł, drugi – niekomercyjnych eksperymentów badawczych z pulą w wysokości 75 mln zł. ABM zapowiada, że w 2025 roku skupi się na badaniach własnych, a także budowie rozwoju współpracy międzynarodowej.
Handel
Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
Polska wciąż cieszy się w świecie renomą cenionego producenta mięsa drobiowego. Na eksport trafia ok. 60 proc. rocznej produkcji, czyli prawie 2 mln t. Polscy producenci walczą o silną pozycję na zagranicznych rynkach. Priorytetem jest dla nich ponowne uruchomienie eksportu do Chin, który został wstrzymany pięć lat temu ze względu na ptasią grypę. Trwa dopracowywanie szczegółów porozumienia w tej sprawie.
Finanse
Zbiórki internetowe przestały się już kojarzyć wyłącznie z finansowaniem leczenia. Ludzie zbierają także na podstawowe potrzeby i realizację marzeń
Połowa Polaków wspiera zbiórki charytatywne online – wynika z raportu przygotowanego przez SW Research dla Allegro. Najczęściej przekazujemy datki na pomoc humanitarną związaną z kataklizmami, wsparcie chorych, pomoc dzieciom czy zwierzętom. Jeszcze do niedawna zbiórki internetowe kojarzyły się głównie z finansowaniem terapii czy rehabilitacji dla ciężko chorych, ale coraz częściej ludzie zbierają na podstawowe potrzeby, takie jak żywność czy opał na zimę, ale również na realizację marzeń.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.