Mówi: | Adam Powiertowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Grupa Kapitałowa Euro-Tax.pl |
Polskie firmy przodują w delegowaniu pracowników do Niemiec i Austrii. Zarobki Polaków są tam znacznie wyższe niż w innych krajach wybieranych przez emigrantów
Już co piąty delegowany w Europie jest Polakiem. Większość wysyłanych pracowników to doświadczone osoby, informatycy i inżynierowie. Przekłada się to na zarobki – w Austrii i Niemczech są znacznie wyższe niż w innych krajach wybieranych przez emigrantów. Zapotrzebowanie na doświadczonych pracowników będzie rosło. Dużo będzie jednak zależeć od utrzymania przepisów o delegowaniu i zachowania otwartego rynku – ocenia Adam Powiertowski, prezes zarządu Euro-Tax.pl.
– Emigrantom, jeśli znają język, bardzo łatwo wyjechać do Wielkiej Brytanii. Nie jest to jednak kraj, w którym można zarobić najwięcej. Jeżeli jesteśmy specjalistami i chcemy się skupić na zarobkach, powinniśmy wyjeżdżać do Niemiec lub Austrii – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Adam Powiertowski, prezes Euro-Tax.pl.
Z raportu Grupy Euro-Tax.pl wynika, że średnie zarobki Polaków pracujących w Unii Europejskiej wyniosły blisko 6,7 tys. zł miesięcznie. Łącznie w całej Europie polscy emigranci zarobili w ubiegłym roku 120 mld zł, czyli ok. 6,5 proc. polskiego PKB. Z tego 77 mld zł przypada tylko na sześć krajów: Austrię, Belgię, Holandię, Irlandię, Niemcy i Wielką Brytanię.
– Średnie zarobki polskich emigrantów w Niemczech to 11 tys. zł brutto, w Austrii ponad 12 tys. zł. Rynek niemiecki jest rynkiem większym, szybciej się rozwija, potrzebuje coraz więcej specjalistów, w związku z tym płace naturalnie rosną bardzo szybko. Porównując rok do roku, Polacy w Niemczech zarobili o prawie 40 proc. więcej, w 2016 roku 42 mld zł – wskazuje Powiertowski.
Choć najwięcej Polaków pracuje w Wielkiej Brytanii (720 tys.), to w Niemczech emigranci (655 tys.) zarobili niemal dwukrotnie więcej (42 mld zł przy 22 mld zł). Zarobki za naszą zachodnią granicą najszybciej też idą w górę. Wzrost w skali roku sięgnął 46 proc. Najwięcej zarabiamy w Austrii. W tych dwóch krajach średnie zarobki Polaków są znacznie wyższe niż płaca minimalna i niewiele niższe niż średnie wynagrodzenie.
– Duże znaczenie ma delegowanie pracowników, brawa należą się polskim firmom, które są liderem jeśli chodzi o delegowanie pracowników nie tylko do Niemiec, lecz także do Austrii. Wysyłają bardzo doświadczonych pracowników na kontrakty budowlane, wysyłają inżynierów czy informatyków – tłumaczy prezes Euro-Tax.pl.
Polska w ubiegłym roku wysłała do innych krajów Wspólnoty ponad 500 tys. pracowników. Pod względem liczby delegowanych pracowników Polska jest liderem, 22 proc. wszystkich delegowanych pochodzi właśnie z naszego kraju. Zmiany w przepisach o delegowaniu pracowników proponowane przez Komisję Europejską, m.in. że delegowany pracownik będzie musiał otrzymywać wszystkie składowe wynagrodzenia oraz dodatki i premie wynikające z lokalnych regulacji, mogą sprawić, że ich miejsca pracy będą zagrożone. Wysyłanie pracowników za granicę stanie się bowiem nieopłacalne dla ich pracodawców.
– Mam nadzieję, że przepisy o delegowaniu zostaną utrzymane, że otwarty i konkurencyjny rynek w UE zostanie zachowany, a polskie firmy dalej będą mogły delegować swoich pracowników na rynki europejskie – mówi ekspert. – Patrząc na to, jak rozwijają się gospodarki europejskie, zwłaszcza gospodarka niemiecka, jestem spokojny o następne lata. Będzie coraz większe zapotrzebowanie na dojrzałą i doświadczoną migrację, jaką są Polacy w UE – przekonuje Adam Powiertowski.
Czytaj także
- 2025-02-26: Cyfrowe euro coraz bliżej. Europejski Bank Centralny przygotowuje się do rewolucji w systemie płatności
- 2025-02-12: Młodzi naukowcy przez niskie płace odchodzą z uczelni. To duże zagrożenie dla rozwoju polskiej gospodarki i technologii
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-02-05: Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna
- 2025-01-31: Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
- 2025-02-06: Firmy stawiają na coraz większą autonomię pracowników. To ważne szczególnie dla młodego pokolenia
- 2025-01-24: Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
- 2025-02-05: Adam Kszczot: Radek Majdan to człowiek niezwykle mądry życiowo. Cieszę się też, że mogłem od ludzkiej strony poznać Kubę Rzeźniczaka
- 2025-02-13: Adam Kszczot: Sportowcy, którzy nie wchodzą do finału podczas olimpiady, nie mają za co żyć. Nie dostają stypendium w kolejnym roku
- 2025-02-21: Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska systematycznie odchodzi od węgla. Unijny cel redukcji emisji do 2030 roku może się jednak nie udać
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) ocenia, że mimo starań Polsce nie uda się osiągnąć redukcji emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 roku. Mamy wprawdzie rekordowy poziom 30 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, ale polska gospodarka w dalszym ciągu jest wysokoemisyjna ze względu na spory udział węgla. OECD zaleca przyspieszenie dekarbonizacji i uproszczenie systemu wydawania pozwoleń dla nowych instalacji OZE. Rekomenduje także reformę podatków w transporcie.
Problemy społeczne
Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.
Transport
Trwa nabór wniosków do programu dopłat do elektryków. Bez zmiany systemu podatków może być krótkotrwałym mechanizmem wsparcia rynku

Z początkiem lutego ruszył program NaszEauto, w ramach którego na dopłaty do zakupu samochodów elektrycznych trafi łącznie 1,6 mld zł. Maksymalna kwota wsparcia wynosi 40 tys. zł, a mogą z niego skorzystać wyłącznie osoby fizyczne i osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Eksperci przestrzegają, że wyłączenie z niego firm może spowodować, że nie przyniesie on spodziewanych efektów. – Dopłaty powinny być mechanizmem towarzyszącym szerszym zmianom systemowym opartym przede wszystkim na zmianie przepisów podatkowych – ocenia Aleksander Szałański z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.