Mówi: | Marcin Ostrowski |
Funkcja: | dyrektor regionu |
Firma: | Adecco Poland |
Pracownicy sezonowi pilnie poszukiwani. Głównie w gastronomii i produkcji
Bezrobocie w czerwcu spadło poniżej 9 proc., więc krajowe firmy muszą coraz energiczniej poszukiwać pracowników, również te, które szukają kadry do prac sezonowych. Najbardziej poszukiwani podczas wakacji są pracownicy w gastronomii, produkcji oraz rolnictwie. Dynamicznie zwiększające obszar działania firmy logistyczne i transportowe szukają kierowców. Wiele firm chętnie zatrudni obywateli Ukrainy.
– W tym sezonie, właściwie już drugim z rzędu, firmy potrzebują kandydatów do pracy z kilku obszarów – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Marcin Ostrowski, dyrektor regionu w firmie doradztwa personalnego Adecco Poland. – Na przestrzeni kilku lat, a szczególnie ostatnich kwartałów, bezrobocie zdecydowanie spadało. Konsekwencją tego są trudności w pozyskaniu odpowiednich pracowników. Najbardziej popularnych kierunkiem, jeśli chodzi o polskich pracodawców, są pracownicy z Ukrainy.
Ukraińcy stają się coraz bardziej liczącą się siłą na rynku pracy. Według danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w ubiegłym roku w krajowych urzędach pracy zarejestrowano ponad 780 tys. oświadczeń o powierzeniu zatrudnienia cudzoziemcom (w 2014 roku niecałe 390 tys.). W I kwartale było ich 318 tys., co oznacza ponad 50-proc. wzrost w porównaniu do 2015 roku. 97,5 proc. stanowiły dokumenty dotyczące obywateli i obywatelek Ukrainy.
Jak zauważa Marcin Ostrowski w okresie letnim branżą poszukującą najczęściej osób do pracy, zarówno Polaków, jak i obcokrajowców, jest gastronomia (pomoce kuchenne, kelnerzy, kucharze itp.). Drugą z kolei jest szeroko rozumiana produkcja.
– Wielu naszych klientów, pracodawców ma latem peaki produkcyjne, które w jakiś sposób trzeba zapełnić – tłumaczy Marcin Ostrowski. – Potrzebują więc bardzo często ludzi do prostych prac manualnych, które z jednej strony pozwalają na zdobycie doświadczenia, z drugiej pozwalają zarobić.
Duży popyt na pracowników sygnalizują również branże logistyczna i transportowa. Krajowe przedsiębiorstwa tego sektora należą do najaktywniejszych w Europe i wciąż powiększają swój obszar działania.
– Obecnie należą one do najprężniej rozwijających się, stąd zapotrzebowanie – wyjaśnia Marcin Ostrowski. – Nie można także zapomnieć o pracach dorywczych w rolnictwie, które na przestrzeni ostatnich kilku lat dość mocno zwiększyło swoje potrzeby w tym zakresie. Na pewno sprzyja też temu wysoka cena owoców, która powoduje, że rolnicy mogą się podzielić swoim zyskiem z zatrudnionymi na przykład przy zbiorach truskawek.
W okresie letnim za rynku pracy dostępni są głównie studenci i osoby młode. Jak jednak podkreśla Ostrowski, pracodawcy zatrudnią każdego, kto chce pracować.
– Wiele firm oferuje osobom zatrudnionym w ramach prac sezonowych stałe zatrudnienie – informuje Marcin Ostrowski. – Zaangażowaniem, prezentacją swoich umiejętności i kompetencji takie osoby mogą łatwo przekonać potencjalnego pracodawcę do tego, żeby zaufał im w dłuższej perspektywie. W tym aspekcie na rynku pracy trend zdecydowanie sprzyja pracownikom. Właściwie każda osoba, która się sprawdzi na stanowisku w ramach obowiązków tymczasowych, dostaje propozycję, aby zostać dłużej.
Z perspektywy pracodawcy, jak zauważa Marcin Ostrowski, istotna jest elastyczność, możliwość sprawdzenia pracownika i być może zatrudnienia go na stałe. Najpopularniejszą formą zatrudnienia w wakacje są umowa o pracę w ramach usługi pracy tymczasowej lub umowy-zlecenia.
– Wynagrodzenia za tego rodzaju prace są różne, ale najczęściej zależą od ich charakteru, branży, rodzaju czasowego zaangażowania i oczekiwań firmy – precyzuje Marcin Ostrowski. – Mieszczą się w granicach od 12 do 20 zł za roboczogodzinę.
Dla przykładu kelner może zarobić od 1920 zł do 2240 zł brutto, pomoc w restauracji – ok. 2200 zł, a w kuchni – 1720 zł. Recepcjonistka w hotelu może liczyć na 1760 zł brutto, a pokojówka zarobi od 1760 do 2100 zł. Jako sortowacz lub pracownik załadunku w firmach przetwórstwa owocowego można liczyć na zarobki ok. 1850 zł brutto.
Według GUS bezrobocie pod koniec czerwca br. po raz pierwszy od wielu lat spadło poniżej 9 proc.
Czytaj także
- 2025-06-12: Uchodźcy z Ukrainy pomogli wygenerować 2,7 proc. PKB Polski w 2024 roku. Napływ nowych pracowników znacznie zmienił polski rynek pracy
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-05: Naukowcy wzywają do większej ochrony oceanów. Przestrzegają przed groźnym w skutkach przełowieniem stad
- 2025-06-11: ZUS zatwierdził standardy dofinansowania posiłków dla pracowników. To nowy rozdział w firmowych benefitach
- 2025-06-04: Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy
- 2025-05-27: Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi. Niesłusznie mylone są z nielegalnymi w Polsce snusami
- 2025-05-23: Gminne komisje szacują już straty w uprawach spowodowane przez majowe przymrozki. Najbardziej poszkodowani są sadownicy
- 2025-05-28: UE przywraca ograniczenia handlowe z Ukrainą. Trwają negocjacje ws. długoterminowych ram
- 2025-06-06: Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników
Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.
Konsument
35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.
Problemy społeczne
Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.