Mówi: | Andrzej Blikle |
Funkcja: | członek zarządu |
Firma: | Inicjatywa Firm Rodzinnych |
Samoorganizacja pracowników zamiast hierarchii wewnętrznej w firmie. Taka organizacja pracy często skuteczniejsza niż tradycyjne zarządzanie
Jakość kapitału ludzkiego i właściwe nim gospodarowanie to jeden z najważniejszych elementów zrównoważonego rozwoju w przedsiębiorstwach. Kluczem do sukcesu może być koncepcja Frederica Laloux zalecająca tzw. turkusowe zarządzanie. Zgodnie z nią rola nakazów w firmie ograniczona jest do minimum, a dużo większe znaczenie ma rozwój pracownika w każdym obszarze jego aktywności.
– Musimy dbać o to, by zasoby, które zużywamy, czymś zastępować, żeby coś w ich miejsce światu zostawić. To jest właśnie zrównoważony rozwój. Wymierne korzyści z takiego podejścia są przede wszystkim długoterminowe – zauważa w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Blikle, członek zarządu w organizacji Inicjatywa Firm Rodzinnych. – Na co dzień często przekłada się to na wyższe koszty, ale nie zawsze, bo czysta energia daje duże oszczędności. To także wprowadzanie procedur systematyzujących pracę w firmie, a także budowanie zespołów wspólnie wykonujących zadania. Takie struktury łatwo zniszczyć, zarządzając nimi w nieprawidłowy sposób. Trzeba myśleć, żeby się odbudowywały.
Jak wynika z raportuj PwC, kapitał ludzki, dbałość ze strony zarówno firm, jak i instytucji oraz administracji o pracowników to jeden z sześciu najważniejszych obszarów, które powinny być uwzględniane przez przedsiębiorstwa podczas realizacji wizji zrównoważonego rozwoju. Budowanie kapitału ludzkiego wysokiej jakości będzie miało coraz większe znaczenie dla biznesu. Kluczowe jest jednak odpowiednie zarządzanie pracownikami.
– Nowoczesne zarządzanie w firmie zostało przez Frederica Laloux w książce „Pracować inaczej” nazwane zarządzaniem turkusowym. To właściwie już nie jest zarządzanie, tylko samoorganizowanie się – mówi prof. Blikle.
Tradycyjna firma kojarzy się ze strukturą hierarchiczną, w której każdy ma swoje miejsce, swojego przełożonego, który wydaje mu polecenia i kontroluje, czy i w jaki sposób zostały one wykonane. Pracownicy mają ściśle określone zadania, wyznaczone cele, a także – uzależnione od ich spełnienia – nagrody czy premie.
– Tak naprawdę chodzi o to, żeby ten ktoś wykonał dane zadanie. Okazuje się, że znacznie skuteczniejszą drogą do tego jest pozostawienie mu swobody decyzji. Dany pracownik dowiaduje się, co ma zrobić, ale sam podejmuje decyzję, jak to zrobi i przekazuje z kolei zamówienia swoim dostawcom – mówi prof. Blikle.
Firma zarządzana w modelu turkusowym to firma bez budżetów rozumianych jako kontrakty, premii i prowizji, hierarchicznej struktury kierowniczej, współzawodnictwa czy okresowych rozmów oceniających.
Jak podkreśla, pozostawienie pracownikowi swobody decyzji pobudza jego kreatywność.
– Laloux pisze, że kiedy działamy w głębokiej uczciwości, zgodnie z naszym kodeksem wartości, kiedy mamy poczucie, że to, co robimy, jest ważne i potrzebne, a przy tym się rozwijamy, możemy się czuć dumni, z tego, co robimy, to mamy, statystycznie rzecz biorąc, zagwarantowany sukces. Stąd bierze się sukces organizacji turkusowych, również rynkowych – mówi prof. Andrzej Blikle.
Na swojej stronie internetowej profesor Blikle wyjaśnia, że zmiana firmy w turkusową to proces rozłożony na lata, ale pierwsze efekty przemian widać dużo wcześniej. Jak podkreśla, odkąd ten temat stał się mu bliski, spotyka coraz więcej przykładów takich firm na polskim rynku. Ich wyniki pokazują, że radzą sobie znacznie lepiej niż przedsiębiorstwa zarządzane w tradycyjny sposób.
Czytaj także
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-11-07: Eksport produktów spożywczych z Polski spowalnia. Producentom coraz trudniej konkurować niższą ceną
- 2024-10-21: Druga polska prezydencja w Radzie UE okazją na wzmocnienie głosu polskich przedsiębiorców. Teraz ich aktywność w UE jest niewielka
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-29: Polska pracuje nad propozycjami dotyczącymi konkurencyjności UE. To element przygotowań do prezydencji
- 2024-11-07: Nowe otwarcie unijnej polityki gospodarczej. Polska prezydencja w Unii szansą na korzystne zmiany dla przedsiębiorców
- 2024-10-23: Prezydencja Węgier w UE za półmetkiem. Jej ocena dzieli europarlamentarzystów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Rolnictwo
Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu
Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.