Newsy

W nowoczesnych centrach usług dla biznesu pracuje ok. 30 tys. obcokrajowców. Polska jest dla nich bardzo atrakcyjnym miejscem do życia

2018-11-19  |  06:20

W ostatnich dwóch latach zatrudnienie w sektorze nowoczesnych usług dla biznesu wzrosło o 30 proc. Na koniec I kwartału br. w branży było zatrudnionych prawie 280 tys. pracowników, z których 10 proc. to obcokrajowcy pochodzący głównie z Ukrainy, Włoch, Hiszpanii, Indii, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Cudzoziemców zatrudnia zdecydowana większość, bo 90 proc. działających w Polsce centrów usług. Pracowników z zagranicy w sektorze BPO/SSC będzie przybywać, bo większość firm planuje szybki wzrost zatrudnienia, a obcokrajowcy postrzegają Polskę jako coraz atrakcyjniejsze miejsce do życia i rozwijania kariery zawodowej. 

– Dane GUS pokazują, że w Polsce jest obecnie około 541 tys. obcokrajowców, natomiast w sektorze nowoczesnych usług biznesowych pracuje ich około 30 tys. To oznacza, że około 5 proc. wszystkich obcokrajowców w Polsce jest zatrudnionych w nowoczesnych usługach dla biznesu. Dominującą grupą są pracownicy z Ukrainy, ale nie brakuje też osób z Europy Zachodniej – mówimy głównie o Włochach, Hiszpanach, Portugalczykach, ale również pracownikach z Niemiec czy Wielkiej Brytanii – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marcelina Godlewska, członek zarządu ABSL, Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych.

Polska jest jednym z najdynamiczniej rosnących rynków dla BPO/SSC (business process outsourcing/ shared service center). Z danych branżowego stowarzyszenia ABSL wynika, że w I kwartale tego roku na polskim rynku działało już 1 236 centrów biznesowych. Wśród 831 firm, które mają w Polsce swoje centra usług, 10 proc. stanowią inwestorzy z prestiżowej listy Fortune Global 500.

Sektor nowoczesnych usług biznesowych w Polsce cechuje regularny wzrost zatrudnienia. Na koniec I kwartału br. zatrudnienie w branży sięgnęło 279 tys. pracowników i w ujęciu rocznym wzrosło o 13 proc. Całkowity przyrost nowych miejsc pracy w ostatnich dwóch latach (począwszy od I kwartału 2016 roku) wyniósł 30 proc., co oznacza, że w tym czasie przybyło 65 tys. nowych miejsc pracy. Cudzoziemcy stanowią 10,6 proc. zatrudnionych w nowoczesnych usługach biznesowych.

Cudzoziemców zatrudnia zdecydowana większość, bo 90 proc. działających w Polsce centrów usług. Dane ABSL pokazują, że 38 proc. z nich zatrudnia co najmniej 10 proc. pracowników zza granicy, a 2,5 proc. – co najmniej 50 proc.

Najliczniejszą grupę stanowią Ukraińcy. Drugą najbardziej liczną narodowością są Włosi, a trzecią Hiszpanie. Dalsze miejsca zajmują kolejno Indie, Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Białoruś. Ogółem obcokrajowcy zatrudnieni w Polsce w nowoczesnych usługach biznesowych pochodzą z ponad 24 państw.

– Wiąże się to głównie z faktem, że gros usług jest realizowanych w językach ojczystych krajów, na rzecz których są świadczone, dlatego w sumie obsługujemy w tej chwili około 27 języków – mówi Marcelina Godlewska.

Spośród 1 236 działających w Polsce centrów usług – ponad dwie trzecie (68 proc., czyli 840 centrów) to inwestycje firm zagranicznych. Na polskim rynku jest obecnych 601 inwestorów zagranicznych, którzy mają tu swoje centra biznesowe i odpowiadają za 81 proc. zatrudnienia w sektorze. Centra biznesowe świadczą usługi na rzecz kilkudziesięciu państw (w czołówce są Niemcy, Wielka Brytania, USA i Francja).

Z badań ABSL wynika też, że 83 proc. firm z sektora zamierza zwiększać zatrudnienie w nadchodzących miesiącach. Do 2020 roku łączne zatrudnienie w sektorze może wzrosnąć już do 340 tys., przybywać będzie również pracowników z zagranicy.

– W ich ocenie Polska jest krajem przyjaznym i dynamicznie się rozwijającym. Stwarza bardzo duże szanse na rozwój kariery, a dynamiczny rozwój ośrodków miejskich ma ogromne znaczenie dla jakości życia. To jest już cały przyjazny ekosystem – nie mówimy tylko o rynku pracy, lecz także o rekreacji i możliwościach związanych ze spędzaniem wolnego czasu, które dzisiaj spokojnie mogą stawać w konkury z europejskimi stolicami – mówi Marcelina Godlewska.

Jak wynika z ubiegłorocznego raportu opracowanego przez serwis Morizon.pl, praca była głównym powodem przeprowadzki do Polski dla 52 proc. cudzoziemców. Oprócz możliwości rozwoju zawodowego w polskich miastach doceniają oni m.in. niskie ceny i koszty życia, bezpieczeństwo, przyjazne nastawienie i bogatą ofertę rozrywkową. Mieszkający w Polsce cudzoziemcy najlepiej ocenili w badaniu Poznań, Trójmiasto i Wrocław.

– Myślę, że ten trend, jakim jest wzrost zatrudnienia obcokrajowców i ich udziału w rynku, będzie się utrzymywał. Z jednej strony jest to spowodowane bardzo niskim bezrobociem w Polsce i potrzebą poszukiwania pracowników poza granicami. Z drugiej strony Polska staje się po prostu bardzo atrakcyjnym miejscem jeżeli chodzi o jakość życia, a także moc nabywczą, czyli stosunek wynagrodzenia do tego, co się otrzymuje – mówi Marcelina Godlewska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Trwają dyskusje nad kształtem unijnego budżetu na lata 2028–2034. Mogą być rozbieżności w kwestii Funduszu Spójności czy dopłat dla rolników

Trwają prace nad wieloletnimi unijnymi ramami finansowymi (WRF), które określą priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. W maju Parlament Europejski przegłosował rezolucję w sprawie swojego stanowiska w tej sprawie. Postulaty europarlamentarzystów mają zostać uwzględnione we wniosku Komisji Europejskiej w sprawie WRF, który zostanie opublikowany w lipcu 2025 roku. Wciąż jednak nie ma zgody miedzy państwami członkowskimi, m.in. w zakresie Funduszu Spójności czy budżetu na rolnictwo.

Konsument

35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup mieszkania nawet na kredyt. Pomóc może wsparcie budownictwa społecznego i uwolnienie gruntów pod zabudowę

W Polsce co roku oddaje się do użytku ok. 200 tys. mieszkań, co oznacza, że w ciągu dekady teoretycznie potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa mogłyby zostać zaspokojone. Jednak większość lokali budują deweloperzy na sprzedaż, a 35 proc. gospodarstw domowych nie stać na zakup nawet za pomocą kredytu. Jednocześnie ta grupa zarabia za dużo, by korzystać z mieszkania socjalnego i komunalnego. Zdaniem prof. Bartłomieja Marony z UEK zmniejszeniu skali problemu zaradzić może wyłącznie większa skala budownictwa społecznego zamiast wspierania kolejnymi programami zaciągania kredytów.

Problemy społeczne

Hejt w sieci dotyka coraz więcej dzieci w wieku szkolnym. Rzadko mówią o tym dorosłym

Coraz większa grupa dzieci zaczyna korzystać z internetu już w wieku siedmiu–ośmiu​ lat – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. Wtedy też stykają się po raz pierwszy z hejtem, którego jest coraz więcej w mediach społecznościowych. Według raportu NASK ponad 2/3 młodych internautów uważa, że mowa nienawiści jest największym problemem w sieci. Co więcej, dzieci rzadko mówią o takich incydentach dorosłym, dlatego tym istotniejsze są narzędzia technologiczne służące ochronie najmłodszych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.