Newsy

Znalezienie dobrego finansisty to dla firm wyzwanie. Wciąż rosną oczekiwania pracodawców

2014-08-26  |  06:00
Mówi:Sławomir Kołodziejski
Funkcja:senior consultant, accountancy & finance
Firma:Hays Poland
  • MP4
  • Rekrutacja na stanowiska finansowe to duże wyzwanie. Pracodawcy mają coraz większe wymagania, bo i rola pracowników działu finansowego w firmie jest coraz większa. Poza dyplomem dobrej uczelni firmy cenią również międzynarodowe certyfikaty, umiejętność analizy i znajomość specyfiki danej branży. Oczekują od kandydata również więcej kompetencji miękkich, np. umiejętności komunikacyjnych.

    Wśród stanowisk finansowych pracodawcy najczęściej poszukują kandydatów na analityków finansowych, kontrolerów finansowych i dyrektorów finansowych (menadżerów finansowych, liderów finansów), którzy mają za sobą doświadczenie w zarządzaniu zespołem.

    Zakres odpowiedzialności w firmach jest bardzo różnie zdefiniowany. Czasami chodzi o mały zespół, a czasami chodzi o stanowisko dyrektora finansowego, czyli CFO [Chief Financial Officer – red.]. Wówczas taka osoba może odpowiadać za finanse w kilku krajach. Z pewnością musi być ambitnym i dynamicznym liderem, żeby podołać wszystkim zmianom w organizacji – podkreśla Sławomir Kołodziejski, senior consultant w obszarze rachunkowość i finanse w firmie doradztwa personalnego Hays Poland.

    Ze względu na dużą odpowiedzialność firmy wysoko stawiają poprzeczkę kandydatom na te stanowiska. Jak podkreśla Kołodziejski, znalezienie dobrego finansisty jest dużym wyzwaniem.

     – Myślę, że to wynika z dynamiki zmian, jakie mają miejsce w organizacjach, czyli częste przesuwanie pracowników pomiędzy różnymi działami czy projektami – mówi agencji Newseria Biznes Sławomir Kołodziejski.

    Jego zdaniem jest to związane między innymi z tym, że węższe stają się specjalizacje w samych finansach.

    Przykładowo w obszarze firm z sektora FMCG możemy zaobserwować różne podziały: finanse marketingu, finanse sprzedaży, a nawet bardziej operacyjny podział na minidziały, jak kosztowe i planowanie, budżet. Kiedyś czegoś takiego nie było – dodaje Kołodziejski.

    Pracodawcy cenią przede wszystkim zdobyte doświadczenie. Bardzo ważne w tej dziedzinie są ukończone kierunki studiów i potwierdzające kwalifikacje międzynarodowe certyfikaty. Najbardziej cenione to m.in. ACCA (Association of Chartered Certified Accountants – międzynarodowa organizacja zrzeszająca specjalistów z zakresu finansów, rachunkowości i zarządzania) i CIMA, czyli Chartered Institute of Management Accountants (instytut zajmuje się kształceniem profesjonalistów z dziedziny zarządzania finansami, oferując program międzynarodowych kwalifikacji zawodowych w dziedzinie rachunkowości zarządczej).

    ACCA przygotowuje kandydatów, daje im mocny, ogólny rys finansów, rachunkowości i księgowości. Natomiast CIMA jest uznawany za odpowiednik MBA, tylko że w świecie finansów – dodaje Kołodziejski.

    Pracodawcy oczekują jednak od kandydata nie tylko odpowiedniego wykształcenia i doświadczenia. W świecie finansów coraz ważniejsze stają się kompetencje miękkie. Obowiązkowa jest też znajomość języków obcych.

    Dział finansowy jest działem strategicznym każdej organizacji. Ważne jest, żeby dana osoba pozyskując dane finansowe, potrafiła się komunikować z różnymi działami, potrafiła przeprowadzić prezentację nie tylko na poziomie menadżerskim, lecz także specjalistycznym. Potrzebne jest szerokie spojrzenie na to, co robi organizacja, i zrozumienie pewnych procesów biznesowych, ich powiązań w organizacji. Jeśli dział finansowy wykonuje prognozy finansowe, planuje budżet dla firmy, musi wiedzieć dużo o tym biznesie – wymienia Sławomir Kołodziejski.

    Wymagania pracodawców są wysokie, podobnie jak odpowiedzialność pracowników, ale idą za tym również wysokie zarobki.

    W tym zakresie są duże rozbieżności, ale gdybym miał przedstawić pewną medianę, to powiedziałbym, że analityk finansowy może liczyć na wynagrodzenie na poziomie od 5 tys. do 8 tys. zł. Kontroler finansowy to jest około 10-12 tys. zł, natomiast w przypadku większej odpowiedzialności regionalnej z doświadczeniem może liczyć na ok. 18 tys. zł.  Dyrektor działu finansowego to ok. 20-25 tys. zł, ale jeśli jest to mniejsza firma to ok. 15 tys. zł – mówi Sławomir Kołodziejski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Forum Sektora Kosmicznego 4 czerwca 2024

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    IT i technologie

    Polskie samorządy chcą wdrażać rozwiązania z użyciem sztucznej inteligencji. Wyzwaniem jest brak świadomości, jak zacząć i gdzie można ją zastosować

    Robotyzacja i sztuczna inteligencja w biznesie zapoczątkowały już nowy etap rewolucji technologicznej, która nie ominie też sektora publicznego i samorządowego. Jej wdrożenie w urzędach może przynieść duże korzyści m.in. w postaci skrócenia czasu obsługi mieszkańców i odciążenia pracowników administracji, którzy będą w stanie poświęcić więcej czasu na bardziej wymagające zadania. Samorządy są mocno zainteresowane takimi rozwiązaniami, ale barierą wciąż pozostaje m.in. brak świadomości i wiedzy, jak rozpocząć proces ich wdrażania. – Drugą barierą jest strach przed tym, czy roboty zastąpią pracowników, którzy zostaną zwolnieni – podkreśla Tomasz Tybor, dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji w Betacom.

    Konsument

    Organizacje społeczne przestrzegają przed wycofywaniem się z Zielonego Ładu. Koszty poniesie i rolnictwo, i całe społeczeństwo

    W ubiegłym tygodniu 140 organizacji społecznych z całej Europy, również z Polski, wystosowało apel do unijnych instytucji przestrzegający przed skutkami odchodzenia od Zielonego Ładu. W ostatnich miesiącach Komisja Europejska zaczęła łagodzić niektóre wymogi, do czego przyczyniły się protesty rolników w krajach członkowskich. – Zielony Ład to nie tylko jest kwestia rolnictwa, ale sprawa nas wszystkich – przekonują ekolodzy. W ich opinii, jeśli nie zostaną podjęte konkretne działania, koszty zaniechań i zmiany klimatu zapłacą wszyscy – zarówno rolnicy, jak i społeczeństwo.

    Transport

    Polska walczy o utrzymanie pozycji hubu logistycznego w Europie. Będzie to możliwe dzięki inwestycjom w infrastrukturę transportową

    Polska stała się już hubem logistyczno-transportowym w środkowej części Europy. Mamy  też dominującą pozycję w tranzycie Wschód – Zachód. Aby utrzymać tę pozycję, konieczne są jednak kolejne inwestycje. Będzie miało to kluczowe znaczenie już po zakończeniu wojny w Ukrainie. Zamknięcie tego etapu wojny i odbudowy Ukrainy, przy dofinansowaniu infrastruktury w Polsce, to duża szansa, aby nasz transport mógł faktycznie się stać pewnym ogniwem łączącym Zachód z Ukrainą – ocenia Przemysław Sekieta, dyrektor Działu Handlowego w Grupie SKAT.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.