Newsy

Pracownicy coraz bardziej wyczuleni na nielegalne i nieetyczne praktyki firm. Co dziesiąty zgłosił takie zachowanie

2018-02-14  |  06:20
Mówi:Bartłomiej Witucki
Funkcja:przedstawiciel BSA The Software Alliance w Polsce
  • MP4
  • Jedna piąta pracowników małych i średnich firm zdaje sobie sprawę z nielegalnych i nieetycznych praktyk swojego pracodawcy – wynika z badania BSA przeprowadzonego w kilku europejskich krajach. Prawie trzy czwarte z nich nie miałoby oporów, żeby o takich zachowaniach donieść. Najczęściej na taki krok decydują się pracownicy firm brytyjskich. Do zgłoszenia lub rozważania takiego kroku przyznało się 82 procent ankietowanych, podczas gdy w Polsce – tylko 9. Oznacza to, że sama wiedza pracowników o nieprawidłowościach nie zawsze przekłada się na konkretne działania.

    Z ostatniego badania przeprowadzonego na zlecenie BSA w kluczowych państwach europejskich (m.in. w Polsce, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Hiszpanii, Francji i we Włoszech) wynika, że pracownicy są skłonni zgłaszać pewne naruszenia prawa. Ciekawe jest to, jakimi motywami się kierują – mówi agencji informacyjnej Newseria Bartłomiej Witucki, przedstawiciel BSA The Software Alliance w Polsce, światowej organizacji reprezentującej branżę oprogramowania komputerowego

    Najczęściej  w przypadku zgłoszenia nielegalnych lub nieetycznych praktyk pracownicy kierują się względami moralnymi. Taki powód wymieniła ponad połowa (54 proc.) osób, które wzięły udział w badaniu BSA. 40 proc. pytanych jako motyw wymieniła obowiązki profesjonalne, a tylko co czwarty – ewentualne nagrody finansowe.

    Wiele osób w ogóle nie interesując się korzyścią finansową, nagrodą, a raczej interesuje się, czy to zgłoszenie spowodowało jakieś kroki prawne. To świadczy o tym, że zgłaszający chce, żeby jego zgłoszenie przyniosło jakiś skutek i żeby firma, która dopuszcza się nagannej praktyki, poniosła tego konsekwencje – podkreśla Bartłomiej Witucki. – Zupełnie inną sprawą jest to, kiedy faktycznie następuje przełom w świadomości: czy to jest w czasie trwania stosunku pracy czy po jego ustaniu.

    Pracownicy zapytani o praktyki, które skłoniłyby ich do dokonania zgłoszenia, wymienili m.in. prześladowanie i dyskryminację (66 proc.), oszustwo (60 proc.), kradzież własności firmy (56 proc.), defraudację (54 proc.), unikanie płacenia podatków (47 proc.) i nieprzestrzeganie regulacji branżowych (40 proc.). Jedna trzecia pracowników wskazała na nielegalne praktyki IT, czyli m.in. korzystanie z nielegalnego oprogramowania czy korzystanie z oprogramowania bez licencji.

    W Polsce ten odsetek wynosi blisko 38 proc. To pokazuje, że rośnie świadomość pracowników w małych i średnich firmach, że korzystanie z nielegalnego oprogramowania jest niezgodne z prawem i że są to praktyki, które winny być sygnalizowane odpowiednim organom – podkreśla Bartłomiej Witucki.

    BSA na swojej stronie udostępnia anonimowy formularz, przez który pracownicy mogą zgłosić przypadki piractwa w firmie. Liczba  takich zgłoszeń w Europie rośnie. W 2015 roku było ich niecałe 4 tys., w 2017 roku – już 4,5 tys.

    Polska jest krajem, gdzie tych zgłoszeń jest najwięcej, z kolei w Niemczech jest ich znacznie mniej, ale są one lepszej jakości. To oznacza, że jeżeli zgłoszenie w Niemczech jest wysyłane do BSA, to znacznie częściej niż w Polsce na jego skutek podejmowane są działania prawne – wyjaśnia Bartłomiej Witucki.

    Do przypadków piractwa coraz surowiej podchodzą także sądy. W 2017 roku europejskie firmy, które używały nielegalnego oprogramowania, zapłaciły ich twórcom odszkodowania o łącznej wysokości 7 mln euro. Ubiegłorocznym rekordzistą w Polsce jest firma, która w ramach ugody sądowej musi zapłacić producentowi oprogramowania 1 mln dolarów. Sądy biorą pod uwagę między innymi dochody, jakie firma, która korzystała z nielegalnego oprogramowania, osiągnęła dzięki niemu.

    Jeszcze parę lat temu zasądzane przez sądy kwoty były zupełnie nieadekwatne, na poziomie kilku tysięcy złotych. W tym wypadku sąd zasądził na podstawie ugody obowiązek naprawienia szkody w wysokości równowartości 1 mln dolarów, co było według ówczesnego kursu 3,7 mln zł. To pokazuje, że zmienia się percepcja sądów co do szacowania wartości szkody wynikającej z korzystania z nielegalnego oprogramowania – podkreśla Bartłomiej Witucki.

    Członkowie BSA to jedne z najbardziej innowacyjnych firm na świecie, przyczyniają się do rozwoju oprogramowania, które pobudza rozwój gospodarczy i poprawia jakość współczesnego życia. Działając w ponad 60 krajach na całym świecie, BSA jest pionierem programów zgodności licencyjnej, które promują wykorzystanie legalnego oprogramowania.

    Czytaj także

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Profesjonalistów Public Relations

    Handel

    Polskie MŚP otrzymają większe wsparcie w ekspansji międzynarodowej. To cel nowej inicjatywy sześciu instytucji

    Firmy z sektora małych i średnich przedsiębiorstw otrzymają kompleksowe wsparcie na potrzeby zwiększania konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Taki jest cel wspólnej inicjatywy instytucji zrzeszonych w Grupie PFR pod szyldem Team Poland. Obejmuje ona zarówno wsparcie kapitałowe, w postaci gwarancji, pożyczek czy ubezpieczenia, jak i doradztwo oraz wsparcie promocyjne i informacyjne, dzięki czemu mikro-, małym i średnim firmom łatwiej będzie podjąć decyzję o ekspansji zagranicznej. Pierwszy projekt dotyczy wsparcia dla firm zainteresowanych uczestnictwem w odbudowie Ukrainy.

    Bankowość

    RPP zgodna co do potrzeby obniżania stóp procentowych. Trwają dyskusje dotyczące tempa tych decyzji

    W lipcu Rada Polityki Pieniężnej po raz drugi w tym roku obniżyła stopy procentowe, określając swój ruch mianem dostosowania. W kolejnych miesiącach można oczekiwać kolejnych obniżek, ale ich tempo i termin będą zależeć od efektów dotychczasowych decyzji i wzrostu płac. Docelowo główna stopa procentowa ma wynosić 3,5 proc. Te okoliczności sprzyjają kredytobiorcom.

    Handel

    Umowa z krajami Mercosur coraz bliżej. W. Buda: Polska nie wykorzystała swojej prezydencji do jej zablokowania

    – Polska podczas prezydencji w Radzie UE nie wykorzystała szansy na obronę swoich interesów w sprawie umowy z krajami Mercosur – ocenia europoseł PiS Waldemar Buda. W jego ocenie polski rząd, mimo sprzeciwu wobec zapisów umowy, nie zbudował w UE sojuszy niezbędnych do jej odrzucenia. Porozumienie o wolnym handlu spotyka się przede wszystkim z protestami europejskich rolników, którzy obawiają się zalania wspólnego rynku tańszą żywnością z krajów Ameryki Południowej. Według europosła wszystko może się rozegrać w najbliższych tygodniach.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.