Newsy

Pracownicy TVP chcą strajku. J. Braun: żądania związkowców przekraczają nasz roczny budżet

2013-10-11  |  06:25
Mówi:Juliusz Braun, prezes TVP SA

Barbara Markowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Twórczych Wizja

  • MP4
  • Będzie strajk w Telewizji Polskiej. Prezes TVP deklaruje gotowość do rozmów ze związkowcami, ale podkreśla, że na spełnienie żądań związków potrzebna byłaby kwota przekraczająca roczny budżet telewizji. Związki zawodowe działające w TVP nie zgadzają się na reorganizację spółki proponowaną przez jej zarząd. Oznaczać ona będzie przeniesienie ponad pół tysiąca osób do firmy zewnętrznej i wynajmowanie ich do pracy przy konkretnych produkcjach, które także będą zamawiane na zewnątrz.

    W zakończonym referendum wzięła udział ponad połowa pracowników etatowych. Zdecydowana większość – około 70 proc. – opowiedziała się za akcją protestacyjną, ale nie podjęto jeszcze decyzji, kiedy i w jakiej formie ona nastąpi.

     – To, co się dzieje dzisiaj w TVP, jest sumą działań wielu zarządów, natomiast apogeum osiągnięto za kadencji prezesa Brauna – mówi Barbara Markowska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Twórczych Wizja. – Żaden z wcześniejszych szefów nie wpadł na pomysł, żeby outsoursować pracowników twórczych, zaś produkcje skierować na zewnątrz. Za publiczne pieniądze nabijamy kasę prywatnym kieszeniom – zarzuca.

    Prezes TVP wyjaśnia, że wynajmowanie pracowników od firm zewnętrznych to jeden z pomysłów na uzdrowienie finansów publicznego nadawcy. Trwa proces wyboru firm, które miałyby przejąć pracowników telewizji publicznej: dziennikarzy, charakteryzatorów, montażystów czy grafików.

     – Decyzja o przeniesieniu do firm zewnętrznych pewnych rodzajów działalności jest podjęta. Procedury się toczą – mówi agencji informacyjnej Newseria Juliusz Braun, prezes TVP. – Zawsze uważam, że należy rozmawiać i gotów jestem do rozmowy, ale też pewne decyzje muszą być podjęte, bo inaczej wszyscy, razem ze związkami zawodowymi utoniemy.

    Prezes mówi, że zarząd przeliczył, ile kosztowałoby zrealizowanie żądań związkowców, wśród których było również podwyżki płac.

     – To byłaby kwota większa niż cały roczny budżet telewizji – mówi szef TVP. – Musielibyśmy mieć dwa razy więcej pieniędzy niż mamy, żeby zrealizować to, co związki zawodowe stawiają jako swoje oczekiwania.

    72 proc. za strajkiem

    Referendum strajkowe w Telewizji Polskiej, oprócz Wizji, która je organizowała, poparło dziesięć związków zawodowych, działających wewnątrz spółki. Wśród nich Solidarność i Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Radia i Telewizji.

     – Przekształcimy się wszyscy w komitet strajkowy i podejmiemy decyzję na temat formy strajku – mówi Barbara Markowska. – Dzisiaj nie chcę jej zdradzać, dlatego że to musi być zaskoczenie dla pracodawcy.

    Możliwych scenariuszy jest co najmniej kilka. Jednym z nich jest tzw. strajk włoski. Zdaniem Markowskiej, nawet ta najłagodniejsza forma protestu może uniemożliwić emisję. Ale dopuszcza też bardziej zdecydowane kroki.

     – Możliwy jest, oczywiście „hebel w dół”, czyli to najbardziej drastyczne wyjście, tyle tylko, że nie chcielibyśmy, żeby na tym ucierpieli widzowie – mówi Markowska. – Tu jest cały szereg rzemieślników, twórców rzemieślników, którzy co dzień pracują, tworzą programy, i chcemy to robić dalej – dodaje szefowa Wizji.

    W referendum wzięło udział blisko 1,8 tys. pracowników ośrodków regionalnych i oddziału warszawskiego. Za strajkiem opowiedziało się ponad 1200 osób.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Konkurs Polskie Branży PR

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Polscy producenci czereśni chcą połączyć siły. Tylko w ten sposób mogą walczyć z importem owoców niskiej jakości

    Import czereśni niskiej jakości w polskim sezonie jest wyzwaniem dla krajowych producentów tych owoców. To antyreklama dla polskiej czereśni – podkreślają sadownicy. Konsumenci oczekują ładnych, dużych i słodkich owoców i są gotowi zapłacić za nie więcej, ale często brakuje ich w dużych sieciach sklepów. Pozycja pojedynczych sadowników względem sieci jest jednak zbyt słaba. – Jako producenci widzimy potrzebę zrzeszenia się. Moglibyśmy wówczas sprzedawać sieciom duże partie jednolitego towaru. Dobrym rozwiązaniem byłoby też centrum dystrybucji czereśni – przekonuje Krzysztof Czarnecki, producent czereśni, wiceprezes Związku Sadowników RP.

    Handel

    Rosnąca konsumpcja może się wkrótce przełożyć na lepsze wyniki branży logistycznej. Są już pierwsze oznaki ożywienia

    Branża logistyczna, wciąż mierząca się ze skutkami wysokiej inflacji i gwałtownego wzrostu kosztów prowadzenia działalności, wykazuje coraz więcej oznak ożywienia. Wpływają na to m.in. stopniowy wzrost w e-commerce i duże zainteresowanie inwestorów lokalizowaniem hubów logistycznych w Polsce. Branża liczy także na to, że wkrótce zacznie pozytywnie odczuwać wpływ rosnącej w Polsce konsumpcji. – W perspektywie kilku lat na pewno pojawią się wzrosty, spodziewamy się bardzo dużo reorganizacji, jeżeli chodzi o logistykę paneuropejską. Ponadto konsumpcja ciągle będzie rosła, bo jednak odbiegamy pod tym względem od Europy Zachodniej – ocenia Sławomir Rodak, dyrektor komercyjny w ID Logistics Polska.

    Problemy społeczne

    Kryzysy humanitarne nabierają na sile. Organizacje pomocowe potrzebują coraz więcej pracowników

    Nowe i przedłużające się konflikty zbrojne oraz coraz częstsze katastrofy naturalne powodują, że na całym świecie już ponad 300 mln ludzi potrzebuje pomocy humanitarnej. To pociąga za sobą gwałtowny wzrost zapotrzebowania na pracowników humanitarnych. Organizacje na całym świecie poszukują do pracy osób zajmujących się nie tylko projektami pomocowymi, lecz również inżynierów, księgowych, psychologów, ekspertów od fundraisingu czy logistyków. – Ta praca naprawdę jest wymagająca, ale też satysfakcjonująca, właśnie dlatego warto odróżnić ją od wolontariatu – przypomina Magdalena Irzycka z Polskiej Akcji Humanitarnej z okazji przypadającego 19 sierpnia Światowego Dnia Pomocy Humanitarnej.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.