Newsy

Czynności sprawdzające organów podatkowych mają ograniczyć ukrywanie dochodów przez osoby fizyczne. Mniejsze będą też straty z wyłudzenia zwrotów VAT

2016-10-03  |  06:30

Czynności sprawdzające w zakresie dochodów nieujawnionych mają się przyczynić do zwalczania problemu ukrywania i nieopodatkowywania dochodów przez osoby fizyczne. Takie narzędzie umożliwia badanie stanu majątkowego podatnika bez wszczynania oficjalnych postępowań podatkowych. Czynności sprawdzające pozwalają też weryfikować dokumenty rejestrowe spółek, co ma ograniczyć wyłudzenia podatku VAT.

– Nowe przepisy dotyczące czynności sprawdzających weszły w życie w styczniu 2016 roku. Główna zmiana dotyczy dochodów nieujawnionych. Dotychczas w zakresie czynności sprawdzających organy nie podejmowały żadnych czynności związanych ze zbadaniem dochodów nieujawnionych. Teraz już mogą – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Monika Wolska-Bryńska, radca prawny z Kancelarii Prawno-Podatkowej Mariański Group.

Opodatkowaniu podlegają obecnie przychody pochodzące ze źródeł nieujawnionych oraz takie, które nie znalazły pokrycia w ujawnionych źródłach, czyli ich wysokość była zbyt duża w stosunku do tego, co mógł zarobić podatnik z ujawnionego źródła dochodu. Co istotne, wszystkie wydatki muszą znaleźć pokrycie w legalnie uzyskanych dochodach. Dlatego należy zbierać wszelkie dokumenty tak, by móc udowodnić fiskusowi, że dane źródła dochodów są legalne.

– Czynności sprawdzające są to takie czynności, które są najmniej formalne ze wszystkich działań organów. Nie trzeba wszczynać żadnej kontroli, to czynności zapowiadające dopiero działania organów. Takie narzędzie umożliwi badanie stanu majątkowego podatnika bez wszczynania oficjalnych postępowań, co docelowo ma doprowadzić do szybkiego i skutecznego działania i oczywiście do tego, żeby jak największa była ściągalność zaległości podatkowych – mówi radca prawny.

Czynności sprawdzające mają też ukrócić proceder wyłudzania podatku VAT przez firmy. Fiskus może weryfikować dokumenty rejestrowe spółek.

– Jeżeli spółka się rejestruje, to organy podatkowe będą mogły mieć wgląd w dokumenty rejestrowe spółki i ocenić, czy to jest tzw. spółka krzak i powstała tylko w celu wyłudzeniowym, czy rzeczywiście chce prowadzić działalność gospodarczą – podkreśla Monika Wolska-Bryńska.

Tylko w ubiegłym roku fiskus wykrył 360 tys. fikcyjnych faktur VAT na blisko 82 mld zł. Z danych resortu finansów wynika, że w ciągu roku ich liczba wzrosła o 75 proc., zaś ich wartość o ok. 150 proc. W 2014 roku było ich 207 tys. na kwotę 33,7 mld zł. Najwięcej budżet traci na karuzelach podatkowych, których celem jest wyłudzanie nienależnych zwrotów VAT z tytułu eksportu.

Jak jednak przypomina ekspertka, zawsze można zgłosić zastrzeżenia do protokołu kontroli w ciągu 14 dni od daty jego doręczenia.

– To bardzo istotne, dlatego że podatnik wyraża swoje stanowisko i wskazuje już linię tłumaczącą jego sposób rozliczania się. Wskazuje dowody, jakie organ powinien przeprowadzić, a nie przeprowadził, i argumenty dotyczące zarzutów wskazanych przez organ – wskazuje radca prawny.

W przypadku wyczerpującego uzasadnienia działalności istnieje szansa, że fiskus zmieni wnioski wynikające z kontroli. Ponadto zastrzeżenia wskazują, że podatnik nie jest bierny.

 Dlatego warto składać takie zastrzeżenia. Im wcześniej zgłosimy wnioski dowodowe, tym większe prawdopodobieństwo, że organ je uwzględni i przeprowadzi – podkreśla Monika Wolska-Bryńska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.