Newsy

Firmy niemieckie, francuskie i amerykańskie największymi inwestorami zagranicznymi w Polsce. Liderem jest sektor nowoczesnych usług biznesowych

2016-12-12  |  06:55

Z szacunków Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych wynika, że od 2000 roku do Polski napłynęło ponad 10 mld zł w formie zagranicznych inwestycji. Tylko w ubiegłym roku zrealizowano projekty inwestycyjne, których wartość wyniosła 766,9 mln euro. Największymi inwestorami zagranicznymi są firmy niemieckie, francuskie i amerykańskie. Liderem wzrostu inwestycji wśród firm notowanych na GPW jest telekom Orange Polska, który w trzech pierwszych kwartałach br. przeznaczył na nie 4,3 mld zł (za zestawieniem Money.pl z grudnia br.). Na kolejnych miejscach znalazły się PKN Orlen i GTC.

– Firmy inwestują tam, gdzie widzą możliwości rozwoju i odniesienia korzyści finansowych. Takie możliwości w Polsce istnieją i dostrzegają je inwestorzy, zarówno ci, którzy dopiero wchodzą na nasz rynek, jak i ci, którzy są na nim zadomowieni od lat. Przykładowo telekom Orange, który jest obecny na polskim rynku od jedenastu lat – mówi Cezary Kaźmierczak, prezes zarządu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Z opracowania money.pl wynika, że największy wzrost nakładów inwestycyjnych wśród największych spółek giełdowych odnotowała firma Orange Polska, która w pierwszych trzech kwartałach tego roku zwiększył inwestycje o ponad 3 mld zł w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Według opracowanego przez think tank Warsaw Enterprise Institute (WEI) raportu pt. „Klimat dla inwestycji w Polsce. Diagnoza sytuacji, propozycje rozwiązań”, wzrost inwestycji jest kluczowy dla polskiej gospodarki. Zdaniem ekspertów bez zwiększania nakładów inwestycyjnych trudno będzie utrzymać tempo zbliżania się PKB Polski do średniej europejskiej. Wzrost inwestycji jest również kluczowym elementem programu Zrównoważonego Rozwoju Polski.

Według danych PAIiIZ najwięcej inwestuje sektor nowoczesnych usług, a w kolejnych latach może powstać w Polsce nawet 70 ośrodków Share Service Centres (centra usług wspólnych) i BPO (centra nowoczesnych usług dla biznesu) świadczących zagranicznym korporacjom usługi z zakresu księgowości czy IT.

– W Polsce buduje się sporo nowoczesnych fabryk, co wiąże się z kilkoma czynnikami. Jest dostępność siły roboczej. Mamy dobrą infrastrukturę drogową na europejskim poziomie. Co prawda, mamy również złe podatki, ale one dotykają raczej małych i średnich przedsiębiorstw, bo duże korporacje są w stanie dość łatwo poradzić sobie z patologiami systemu podatkowego. Atutem jest też położenie geograficzne, blisko naszego głównego partnera biznesowego którym są Niemcy – wylicza Cezary Kaźmierczak.

Zdaniem prezesa Związku Przedsiębiorców i Pracodawców kluczowym czynnikiem, który podnosi atrakcyjność Polski w oczach zagranicznych inwestorów, pozostaje jednak dostępność wykwalifikowanej kadry i relatywnie tanie zasoby pracy.

– Firmy wszędzie poszukują zasobów pracy i wykwalifikowanych pracowników. W Polsce te zasoby pracy są wciąż dobre, mamy wyż demograficzny, obserwujemy również napływ pracowników z Ukrainy. W dzisiejszych czasach dostępność siły roboczej jest czynnikiem coraz bardziej istotnym, który ściąga przedsiębiorstwa do danego kraju. O ile w XIX wieku praca szła za kapitałem, o tyle teraz jest odwrotnie i to kapitał idzie za pracą – uważa Cezary Kaźmierczak.

Z raportu think tanku WEI płynie jednak wniosek, że na poziom inwestycji będzie znacząco wpływać również atmosfera i warunki, które zostaną stworzone zagranicznym firmom chętnym do inwestowania w Polsce. Autorzy opracowania zwracają uwagę na to, że w ostatnim czasie działania czy też brak działań ze strony rządu nie przekładały się na przychylność inwestorów. Dodatkowe czynniki, takie jak osłabienie kursu złotego, zastój na giełdzie, zapowiedzi repolonizacji banków czy wprowadzenia podatku handlowego, również mogą spowodować obawy inwestorów i osłabić wizerunek Polski jako państwa, w którym warto lokować inwestycje.

Dlatego eksperci WEI podkreślają, że konieczne jest wprowadzenie prostego i przejrzystego Prawa zamówień publicznych i systemu podatkowego. Wśród propozycji padł również postulat, aby utworzyć Radę Inwestorów Zagranicznych, która byłaby forum wymiany poglądów i konsultacji służących wypracowywaniu rozwiązań gwarantujących podtrzymywanie dobrej reputacji Polski jako ośrodka inwestycyjnego. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.