Newsy

Prezes NIK: Brak dialogu i nadmierna hierarchizacja problemami administracji publicznej

2019-04-24  |  06:20

Aktualizacja 10:12

Polska administracja publiczna jeszcze w dużej części jest silnie zhierarchizowana i czasami mało otwarta na dialog – podkreśla prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski. W sytuacji, kiedy urzędy i instytucje państwowe nie mogą konkurować z sektorem prywatnym atrakcyjnymi zarobkami, kluczowe jest budowanie przyjaznego miejsca pracy z odpowiednią komunikacją między zatrudnionymi a pracodawcami. Dziś nie tylko w urzędach pracownicy narzekają na złe relacje w miejscu pracy i duży stres z tym związany. Widać to także ze statystyk Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, do którego trafia coraz więcej spraw o mobbing. 

Ciekawostką jest, że bardziej partnerska jest administracja samorządowa. Tam w wielu urzędach struktura jest już bardziej spłaszczona, istnieje dialog między pracodawcą a pracownikiem, częściej wdrażane są nowoczesne metody zarządzania projektowego, w którym dochodzi do bieżącej wymiany informacji między szefem a pracownikami. W instytucjach centralnych, niestety, z tym bywa gorzej – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli. 

Choć pod pewnymi względami polska administracja publiczna zmienia się na lepsze, problemem są relacje między przełożonymi a pracownikami oraz atmosfera w pracy. W części urzędów struktura od lat nie jest zmieniana. Dodatkowym problemem jest niedostateczna wymiana informacji i słaba komunikacja.

W instytucjach, gdzie szefowie są wyłonieni na jakąś kadencję, silniej są obecne nowe trend, lepsze i ciekawsze z punktu widzenia pracownika, dające mu większą satysfakcję w pracy. W instytucjach o charakterze bardziej politycznym ciągle jeszcze widać silniejsze zhierarchizowanie i mniejszą otwartość na kulturę wspólnej pracy z pracownikiem – podkreśla Krzysztof Kwiatkowski.

Jak podkreślali eksperci dyskutujący przy okazji okrągłego stołu Komitetu Dialogu Społecznego KIG, absolutną podstawą stworzenia przyjaznego miejsca pracy jest odpowiednia interakcja na linii pracodawca – pracownik, a tego w Polsce wciąż brakuje.

Administracja publiczna nie jest konkurencyjna finansowo wobec sektora prywatnego. Przykładowo w korporacjach czy kancelariach dobry prawnik zarobi zdecydowanie więcej niż w Biurze RPO. Dlatego w administracji istotne jest tworzenie bezpiecznego, przyjaznego miejsca pracy, interakcji z pracownikami. Równie ważne jest zwracanie uwagi na umiejętność zarządzania swoim czasem pracy w taki sposób, żeby osiągnąć równowagę pomiędzy tym, ile czasu spędzam w biurze a ile w domu. To jest coś, co administracja publiczna zdecydowanie powinna promować – mówi Katarzyna Jakimowicz, dyrektor generalny Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.

Administracja publiczna nie jest pod tym względem wyjątkiem. Raport „Między feudalizmem a personalizmem. Medialny obraz relacji pracowniczych w Polsce” przygotowany na zlecenie Komitetu Dialogu Społecznego KIG, wskazuje, że w blisko 80 proc. analizowanych komentarzy stosunki pracy oceniane są jako złe lub bardzo złe. Dotyczy to wszystkich pracowników, bez względu na branżę czy stanowisko.

Z badania „House of Skills” z 2017 roku wynika, że 95 proc. przedsiębiorstw ma obawy związane z deficytem kapitału społecznego, wskazują m.in. na brak przepływu informacji, rozbudowane procedury, deficyt współpracy, niedocenianie pracowników i złą atmosferę.

– Obserwujemy wzrost spraw związanych z mobbingiem, a także skarg związanych z funkcjonującymi na rynku umowami cywilno-prawnymi, które w jakiś sposób niedoskonały zupełnie zastępują stosunek pracy – wskazuje Katarzyna Jakimowicz.

Badanie „The Workforce View in Europe 2017” wskazało, że ponad połowa pracowników w Polsce odczuwa stres przy wykonywaniu obowiązków służbowych. To czyni nas jednym z najbardziej zestresowanych krajów w Europie. Jesteśmy też niechlubnym liderem rotacji zawodowej pracowników, co stanowi jeden z większych problemów dla przedsiębiorców. Co ciekawe, jednocześnie – według pracowników badanych przez ADP („Okiem europejskich pracowników 2018”) – pracodawcy nie są zainteresowani dobrym samopoczuciem psychicznym swoich pracowników.

Bardzo istotne również jest komunikowanie zadań instytucji, biura, firmy w taki sposób, aby pracownik czuł się zaangażowany. To jest niezwykle istotne, żeby nie powodować bierności pracownika w środowisku pracy – ocenia Jakimowicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.