Mówi: | Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK Katarzyna Jakimowicz, dyrektor generalna Biura RPO |
Prezes NIK: Brak dialogu i nadmierna hierarchizacja problemami administracji publicznej
Aktualizacja 10:12
Polska administracja publiczna jeszcze w dużej części jest silnie zhierarchizowana i czasami mało otwarta na dialog – podkreśla prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski. W sytuacji, kiedy urzędy i instytucje państwowe nie mogą konkurować z sektorem prywatnym atrakcyjnymi zarobkami, kluczowe jest budowanie przyjaznego miejsca pracy z odpowiednią komunikacją między zatrudnionymi a pracodawcami. Dziś nie tylko w urzędach pracownicy narzekają na złe relacje w miejscu pracy i duży stres z tym związany. Widać to także ze statystyk Biura Rzecznika Praw Obywatelskich, do którego trafia coraz więcej spraw o mobbing.
– Ciekawostką jest, że bardziej partnerska jest administracja samorządowa. Tam w wielu urzędach struktura jest już bardziej spłaszczona, istnieje dialog między pracodawcą a pracownikiem, częściej wdrażane są nowoczesne metody zarządzania projektowego, w którym dochodzi do bieżącej wymiany informacji między szefem a pracownikami. W instytucjach centralnych, niestety, z tym bywa gorzej – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Krzysztof Kwiatkowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli.
Choć pod pewnymi względami polska administracja publiczna zmienia się na lepsze, problemem są relacje między przełożonymi a pracownikami oraz atmosfera w pracy. W części urzędów struktura od lat nie jest zmieniana. Dodatkowym problemem jest niedostateczna wymiana informacji i słaba komunikacja.
– W instytucjach, gdzie szefowie są wyłonieni na jakąś kadencję, silniej są obecne nowe trend, lepsze i ciekawsze z punktu widzenia pracownika, dające mu większą satysfakcję w pracy. W instytucjach o charakterze bardziej politycznym ciągle jeszcze widać silniejsze zhierarchizowanie i mniejszą otwartość na kulturę wspólnej pracy z pracownikiem – podkreśla Krzysztof Kwiatkowski.
Jak podkreślali eksperci dyskutujący przy okazji okrągłego stołu Komitetu Dialogu Społecznego KIG, absolutną podstawą stworzenia przyjaznego miejsca pracy jest odpowiednia interakcja na linii pracodawca – pracownik, a tego w Polsce wciąż brakuje.
– Administracja publiczna nie jest konkurencyjna finansowo wobec sektora prywatnego. Przykładowo w korporacjach czy kancelariach dobry prawnik zarobi zdecydowanie więcej niż w Biurze RPO. Dlatego w administracji istotne jest tworzenie bezpiecznego, przyjaznego miejsca pracy, interakcji z pracownikami. Równie ważne jest zwracanie uwagi na umiejętność zarządzania swoim czasem pracy w taki sposób, żeby osiągnąć równowagę pomiędzy tym, ile czasu spędzam w biurze a ile w domu. To jest coś, co administracja publiczna zdecydowanie powinna promować – mówi Katarzyna Jakimowicz, dyrektor generalny Biura Rzecznika Praw Obywatelskich.
Administracja publiczna nie jest pod tym względem wyjątkiem. Raport „Między feudalizmem a personalizmem. Medialny obraz relacji pracowniczych w Polsce” przygotowany na zlecenie Komitetu Dialogu Społecznego KIG, wskazuje, że w blisko 80 proc. analizowanych komentarzy stosunki pracy oceniane są jako złe lub bardzo złe. Dotyczy to wszystkich pracowników, bez względu na branżę czy stanowisko.
Z badania „House of Skills” z 2017 roku wynika, że 95 proc. przedsiębiorstw ma obawy związane z deficytem kapitału społecznego, wskazują m.in. na brak przepływu informacji, rozbudowane procedury, deficyt współpracy, niedocenianie pracowników i złą atmosferę.
– Obserwujemy wzrost spraw związanych z mobbingiem, a także skarg związanych z funkcjonującymi na rynku umowami cywilno-prawnymi, które w jakiś sposób niedoskonały zupełnie zastępują stosunek pracy – wskazuje Katarzyna Jakimowicz.
Badanie „The Workforce View in Europe 2017” wskazało, że ponad połowa pracowników w Polsce odczuwa stres przy wykonywaniu obowiązków służbowych. To czyni nas jednym z najbardziej zestresowanych krajów w Europie. Jesteśmy też niechlubnym liderem rotacji zawodowej pracowników, co stanowi jeden z większych problemów dla przedsiębiorców. Co ciekawe, jednocześnie – według pracowników badanych przez ADP („Okiem europejskich pracowników 2018”) – pracodawcy nie są zainteresowani dobrym samopoczuciem psychicznym swoich pracowników.
– Bardzo istotne również jest komunikowanie zadań instytucji, biura, firmy w taki sposób, aby pracownik czuł się zaangażowany. To jest niezwykle istotne, żeby nie powodować bierności pracownika w środowisku pracy – ocenia Jakimowicz.
Czytaj także
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
- 2024-03-07: Polki należą do najbardziej przedsiębiorczych kobiet w UE. Jednak wciąż jest ich zbyt mało w zarządach i radach nadzorczych firm
- 2024-04-23: Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
- 2024-04-02: Dolegliwości pracowników są powiązane z ich stylem życia. Coraz więcej osób korzysta ze zwolnień lekarskich z powodu zaburzeń psychicznych
- 2024-02-23: Dwa lata po wybuchu wojny zainteresowanie Polaków pomocą dla Ukraińców jest dużo mniejsze. Potrzeby się zmieniły, ale wciąż są poważne
- 2024-02-26: Firmy w coraz większym stopniu dbają o dobre samopoczucie pracowników. Sposobem na jego poprawę może być ustanowienie dnia przyjemności w pracy
- 2024-02-20: Maja Sablewska: Odsunęłam się od świata show-biznesowo-plotkarskiego. Już nic mnie nie rozprasza w drodze do celu
- 2024-03-04: Wpływ robotyzacji na rynek pracy będzie bardziej widoczny w ciągu dekady. To dobry czas na zaplanowanie zmian w systemie edukacji i zabezpieczenia społecznego
- 2024-01-25: Kobiet w branży technologii i IT wciąż za mało. Ich aktywizacja mogłaby zapewnić spore korzyści im samym, firmom i gospodarce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.