Mówi: | Andrzej Dycha |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Polska Agencja Inwestycji i Handlu |
Są już pierwsze propozycje deregulacji przepisów dla biznesu. Ten proces może pobudzić inwestycje i zwiększyć konkurencyjność Polski
– Deregulacja prawa gospodarczego ma kluczowe znaczenie dla zwiększenia konkurencyjności polskich firm i przyciągania inwestycji – ocenia prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Andrzej Dycha. W tym tygodniu zespół ds. tej deregulacji, który powstał w odpowiedzi na apel premiera Donalda Tuska, przedstawił już pierwsze propozycje zmian, w tym m.in. ograniczenie kontroli firm, uproszczenie przepisów podatkowych i ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców. Prezes PAIH wskazuje, że jednym z punktów tej listy powinno być również wzmocnienie roli izb gospodarczych, które mogą odgrywać większą rolę w dialogu między biznesem a rządem.
– W Europie i w Polsce, może nawet w Polsce bardziej, potrzebujemy dziś inteligentnej, smart deregulacji. W aktualnej sytuacji międzynarodowej, gdzie na horyzoncie pojawia się perspektywa wojny handlowej, będziemy musieli oczywiście utrzymać dostęp do rynków Unii Europejskiej, ale też coraz bardziej konkurować przewagami związanymi z mądrymi regulacjami. Te mądre regulacje mają powodować, że nasze produkty i usługi będą bardziej konkurencyjne na rynkach zagranicznych. W naszym interesie, w interesie przedsiębiorców i rządu jest to, żebyśmy mieli najlepsze, najlepiej przemyślane regulacje w Unii Europejskiej – mówi agencji Newseria Andrzej Dycha.
W ubiegłym tygodniu, podczas konferencji „Polska. Rok przełomu” na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, premier Donald Tusk przedstawił nową strategię gospodarczą i inwestycyjną dla Polski. Jednym z jej elementów ma być deregulacja. Premier zwrócił się z publiczną prośbą o powołanie zespołu, który przygotuje propozycje w tym obszarze, do szefa InPostu Rafała Brzoski. Biznesmen poinformował, że w odpowiedzi na ten apel powstał ruch społeczny, do którego zgłosiło się ponad 500 przedstawicieli przedsiębiorców, ekspertów i urzędników, aby pracować nad takimi rozwiązaniami.
Pierwsze spotkanie roboczego zespołu ds. deregulacji i przedstawicieli biznesu z premierem Donaldem Tuskiem odbyło się już w piątek, 14 lutego br. Z kolei w tym tygodniu zespół, któremu przewodzi Rafał Brzoska, przedstawił pierwsze szczegóły. Proponuje m.in. ograniczenie kontroli firm o połowę, rezygnację z przepisu zobowiązującego polskie firmy do zatrudniania cudzoziemców jako pracowników tymczasowych wyłącznie na podstawie umowy o pracę, wprowadzanie domniemania niewinności podatnika w rozliczeniach podatkowych oraz niekaranie podatników i księgowych za niecelowe błędy i pomyłki, zmianę agresywnych praktyk egzekucji komorniczej, zwiększenie liczby wydawanych interpretacji ogólnych przez ministra finansów, ograniczenie nadużyć w stosowaniu aresztów tymczasowych, zrównanie ważności dokumentacji elektronicznej z papierową oraz wprowadzenie obowiązku stosowania się organów podatkowych do korzystnych dla podatników orzeczeń TSUE. Wszystkie propozycje zmian (jest ich w sumie kilkadziesiąt) zostały opublikowane na stronie internetowej sprawdzamy.com.
– Przedsiębiorcy wiedzą najlepiej, bo to oni mają obowiązki sprawozdawcze, oni wypełniają te wszystkie druki. Właśnie dlatego bardzo istotna jest dobra komunikacja pomiędzy przedsiębiorcami, którzy ponoszą koszty związane z tymi wymogami administracyjnymi, a stroną legislacyjną, która tworzy te regulacje. Natomiast cel po dwóch stronach jest ten sam: chcemy mieć przyjazne, możliwie najmniej kosztowne, najmniej obciążające regulacje, bo dzięki temu będziemy bardziej konkurencyjni, będziemy dostarczać tańsze usługi i tańsze towary zarówno na rynku w Polsce, jak i na rynkach zagranicznych – mówi Andrzej Dycha.
Jak wskazuje, jednym z punktów w ramach planowanej deregulacji powinno być wzmocnienie roli izb gospodarczych.
– Rola samorządu gospodarczego jest ogromna. Jeśli chcemy w przyszłości wygrywać wojnę o lepszą pozycję naszych firm i produktów na rynkach zagranicznych, to musimy przemyśleć i wzmocnić rolę oraz sposób działania samorządu gospodarczego, czyli izb gospodarczych, zarówno tych sektorowych, jak i ich horyzontalnych – postuluje prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. – Izby gospodarcze powinny być takim pasem transmisyjnym pomysłów ze strony biznesu do strony rządowej. I również w drugą stronę, bo właśnie to jest ta przestrzeń, forum do wzajemnej rozmowy.
Jak ocenia, deregulacja i przyjazne przedsiębiorcom przepisy są konieczne, aby przyciągać inwestycje i budować przewagę konkurencyjną polskiego biznesu. Zwłaszcza w kontekście zmian zachodzących na arenie międzynarodowej i wojny handlowej, wywołanej polityką nowej amerykańskiej administracji.
– W tej nowej sytuacji powinniśmy znaleźć swoją drogę, żeby to zagrożenie, wyzwanie, które się z tym wiąże, wykorzystać i przekuć na szanse. I tutaj ogromną rolę odgrywa dobra współpraca między biznesem a rządem, żeby tworzyć dobre regulacje, żeby na nowo zdefiniować swoje motory wzrostu – mówi Andrzej Dycha.
„Efekt Trumpa” był widoczny w inwestycjach. Podczas niedawnej konferencji podsumowującej ubiegły rok dyrektorka Departamentu Wsparcia Inwestycji PAIH Monika Grzelak poinformowała, że od momentu, kiedy w USA rozpoczęła się prezydencka kampania wyborcza, widać było wstrzymanie i wyczekiwanie ze strony inwestorów.
– W obliczu międzynarodowych zawirowań gospodarczych PAIH koncentruje się na wsparciu inwestycji strategicznych, które zwiększą innowacyjność i odporność polskiej gospodarki. Nowe perspektywy z wyraźnym naciskiem na sektory takie jak data center i półprzewodniki stają się priorytetem na kolejne lata – podała agencja w komunikacie.
Obecnie PAIH obsługuje w Polsce projekty inwestycyjne o łącznej wartości 8,9 mld euro. W całym 2024 roku wsparła 53 projekty inwestycyjne o łącznej deklarowanej wartości ok. 2,4 mld euro, co przyczyniło się do stworzenia ok. 7 tys. nowych miejsc pracy.
Czytaj także
- 2025-04-02: Temat deregulacji dominuje media tradycyjne i społecznościowe. Więcej pozytywnej narracji niż negatywnych uwag
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
- 2025-03-24: Ministerstwo Zdrowia wraca do pomysłu zakazu sprzedaży aromatyzowanych saszetek nikotynowych. Według ekspertów oznacza to likwidację całego rynku
- 2025-03-24: Europa mierzy się z niedoborem kadr. Konieczne inwestycje w edukację i ograniczenie obciążeń dla firm
- 2025-04-01: Europejczycy popierają większe zaangażowanie UE w obronność. Prawie 90 proc. oczekuje ściślejszej współpracy państw członkowskich
- 2025-03-20: Prace nad deregulacją przyspieszają. Przedsiębiorcy wyczekują korzystnych zmian
- 2025-03-04: Przedsiębiorcy apelują o deregulację i stabilny system podatkowy. Obecne przepisy są szczególnie uciążliwe dla małych i średnich firm
- 2025-03-04: Coraz więcej firm decyduje się na automatyzację procesów. Zwroty z inwestycji są możliwe już w ciągu kilku miesięcy
- 2025-03-31: Biznes apeluje o wdrożenie pakietu Omnibus. Chodzi o zmniejszenie obowiązków związanych z ESG
Transmisje online
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
Na pierwszy ogień deregulacji w Unii Europejskiej poszły przepisy dotyczące sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju. Obowiązki w tym zakresie będą, zgodnie z planem KE, się koncentrowały na największych podmiotach, co stanowi duże ułatwienie dla średnich podmiotów i małych firm w łańcuchach dostaw, ale też może zmienić proces dochodzenia do neutralności klimatycznej w UE. Raportowanie wpływu na środowisko rzeczywiście wiąże się z dużym wysiłkiem i kosztami, czego firmy się obawiają, ale z drugiej strony coraz więcej podmiotów widzi w tym cenne narzędzie do analizy i dodatkową wartość.
Telekomunikacja
Wykluczenie cyfrowe szczególnie dotyka generacji silver. T-Mobile wystartował z darmowymi kursami z obsługi smartfona

44 proc. Polaków w 2023 roku posiadało przynajmniej podstawowe kompetencje cyfrowe przy średniej unijnej na poziomie 56 proc. – wynika z danych Eurostatu. Dla grupy osób powyżej 55. roku życia odsetek ten wynosi kilkanaście procent. T-Mobile – w ramach projektu „Sieć Pokoleń” – burzy cyfrowe bariery oraz pokazuje, jakie możliwości daje technologia. W tym prowadzi cykl warsztatów stacjonarnych oraz udostępnia kurs online z podstaw obsługi smartfona.
Konsument
Spada spożycie alkoholu wśród młodzieży. Coraz mniej nastolatków wskazuje na jego łatwą dostępność

Alkohol jest najbardziej rozpowszechnioną wśród polskiej młodzieży substancją psychoaktywną, choć jego spożycie przez nastolatków znacznie spadło w ciągu trzech ostatnich dekad. Wciąż spory odsetek 15–16-latków uważa, że alkohol jest dla nich łatwo dostępny, ale o ile w przypadku piwa spadek w tym obszarze jest znaczący, o tyle w przypadku wódki delikatny trend spadkowy został w ostatnim badaniu zahamowany. Dostępność zaczyna się jednak nie w sklepie, ale już w domu. Co piąty rodzic jest w tej kwestii na tyle liberalny, że godzi się na spożywanie alkoholu przez dziecko w swojej obecności.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.