Mówi: | Tomasz Dobrowolski |
Funkcja: | Partner |
Firma: | K&L Gates |
Uwolnienie rynku gazu pomoże uniknąć kar nałożonych przez UE
Nowelizacja Prawa energetycznego pozwoli na uniknięcie kar, które grożą Polsce ze strony Unii Europejskiej. Ale co ważniejsze – spowoduje obniżenie cen gazu dla odbiorców przemysłowych, co z kolei ograniczy koszty produkcji i zwiększy ich konkurencyjność. Nowe regulacje mają wejść w życie od początku przyszłego roku.
UE dąży do liberalizacji rynku gazu, co ma zwiększyć konkurencyjność, stabilność i bezpieczeństwo dostaw paliwa oraz obniżyć jego ceny. Nowe możliwości, które pojawią się wraz z uwolnieniem tego rynku powinny sprawić, że odbiorcy przemysłowi znajdą się w korzystniejszej sytuacji. I będą mogli zaopatrzyć się w paliwo po cenach niższych niż obecnie.
– Przyczyni się do tego brak konieczności zatwierdzania taryf dla odbiorców przemysłowych, a także możliwość zaopatrywania się z różnych kierunków, między innymi poprzez rozbudowywane połączenia transgraniczne czy też zakup gazu z magazynów, które są w trakcie rozbudowy. Czy też wreszcie – możliwość nabycia gazu pochodzącego z terminala LNG – wymienia Tomasz Dobrowolski, partner K&L Gates.
Aby rynek stał się konkurencyjny, a jednocześnie ceny za błękitne paliwo obniżyły się, Polska musi wprowadzić w życie unijne regulacje. Chodzi o tzw. III pakiet liberalizacyjny rynku gazu i energii. Jednak rząd polski ma opóźnienia w przyjmowaniu tego prawa.
– Nie wypadamy dobrze pod kątem implementacji unijnego prawa, o czym świadczy skarga, która została skierowana przez Komisję Europejską przeciwko Polsce. Wiąże się ona właśnie z istniejącym ciągle taryfowaniem dostaw dla odbiorców przemysłowych – tłumaczy Tomasz Dobrowolski.
Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE za niepełne wdrożenie do prawa krajowego dyrektywy w sprawie gazu. Unijne kraje miały czas na zakończenie tego procesu do 3 marca 2011 r. KE wystąpiła z wnioskiem o sankcję pieniężną dla Polski w wysokości 88,8 tys. euro dziennie.
Polski rząd zapowiada, że groźba kar dla Polski zniknie wkrótce, gdy zostanie przyjęta nowelizacja Prawa energetycznego. Znajdują się w niej m.in. zapisy mówiące o tzw. obligu gazowym, czyli obowiązku sprzedaży błękitnego paliwa przez giełdę. Marek Woszczyk, prezes Urzędu Regulacji Energetyki zapowiedział, że wraz z wejściem w życie obliga giełdowego, ceny surowca dla największych jego odbiorców zostaną uwolnione.
– Jako kraj jesteśmy tym mocno zainteresowani dlatego, że jest to przede wszystkim z korzyścią dla dużych odbiorców przemysłowych, którzy będą mieli możliwość uczestniczenia w obrocie giełdowym. Już w tej chwili kwestia zwolnienia z obowiązku zatwierdzania taryf dla niektórych odbiorców ma miejsce, tym niemniej będzie to dalej idący krok służący wypełnieniu tego, do czego nas III pakiet liberalizacyjny zobowiązuje – wyjaśnia ekspert.
Żeby zapewnić dopływ gazu na zliberalizowany rynek, trzeba stworzyć odpowiednią ilość połączeń transgranicznych. To pozwoli na zaopatrzenie w surowiec z różnych kierunków, między innymi z hubów istniejących w Europie.
– III pakiet liberalizacyjny zakłada zniesienie pewnych ograniczeń kontraktowych. Chodzi o odejście od zasady „take or pay”, która mówi, że podmiot kupujący jest zobowiązany do zapłaty za surowiec, nawet jeśli nie zostałby on fizycznie dostarczony. Zakłada też odejście od zasady braku możliwości odsprzedaży zakupionego gazu. Takie ograniczenia ciągle jeszcze funkcjonują w kontraktach na rynku polskim – przypomina w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Tomasz Dobrowolski.
Czytaj także
- 2025-03-21: Zakup używanego samochodu może być stresujący. Mimo profesjonalizacji rynku wciąż zdarzają się oszustwa
- 2025-03-18: Model przewagi gospodarczej polskich firm oparty na taniej sile roboczej się wyczerpuje. Pora na konkurowanie marką i innowacją
- 2025-02-12: Europejski Bank Centralny ma być lepiej przygotowany na przyszłe szoki inflacyjne. Walka o stabilność cen powinna być głównym celem
- 2025-02-10: Sieć MOYA planuje otwierać kilkadziesiąt nowych stacji paliw rocznie. Właśnie otworzyła 500. punkt
- 2025-02-04: Rekordowy wzrost sprzedaży samochodów Mercedes-Benz. Rośnie zainteresowanie przede wszystkim autami niskoemisyjnymi
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-03-06: Pracodawcy chcą ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców. Strategia migracyjna ograniczy jednak napływ imigrantów
- 2025-01-31: Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
- 2025-01-28: Europoseł AfD: Elon Musk poprawił nasz wizerunek za granicą. Jego wsparcie nam pomaga
- 2025-02-05: Sztuczna inteligencja dużym wsparciem w diagnostyce. Może być szczególnie cenna w chorobach rzadkich
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
Polska prezydencja zbiegła się z rozpoczęciem rozmów na temat wieloletnich unijnych ram finansowych (WRF), które określą cele i priorytety wydatków UE na lata 2028–2034. Projekt budżetu ma być gotowy w lipcu, a potem rozpoczną się negocjacje między instytucjami unijnymi. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad WRF, dlatego to od naszego kraju swoje konsultacje rozpoczęli europarlamentarzyści, którzy są współsprawozdawcami PE ds. wieloletniego budżetu Unii Europejskiej.
Prawo
Przedsiębiorcy czują się pomijani w pracach nad przepisami. Narzekają na zawrotne tempo prac legislacyjnych

W ubiegłym roku uchwalono 14 tys. stron nowego prawa. To wynik o 59 proc. niższy niż rok wcześniej – wynika z „Barometru prawa” Grant Thornton. Eksperci wskazują, że nie przekłada się to jednak na jakość nowych przepisów. Tempo prac regulacyjnych przyspiesza, a konsultacje publiczne rzadko są transparentne. Przedsiębiorcy czują się pomijani w procesie konsultacji i zaskakiwani nagłymi zmianami w prawie.
Konsument
Alkohol najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną u młodzieży. Coraz większa popularność e-papierosów

Niemal trzy czwarte uczniów w wieku 15–16 lat już sięgnęło po alkohol. Jak wynika z badania ESPAD 2024, to wciąż najbardziej wśród młodzieży rozpowszechniona substancja psychoaktywna. W ostatnich 20 latach o ponad 20 pp. spadł odsetek nastolatków palących papierosy, ale prawie 70 proc. 17–18-latków przyznaje, że sięgnęło w swoim życiu po e-papierosa. Eksperci wskazują na potrzebę nie tylko bardziej restrykcyjnego ograniczania dostępności tych produktów dla młodych ludzi, ale też o działania na rzecz edukacji zdrowotnej i kompleksowego podejścia do profilaktyki i leczenia uzależnień, bez podziału na poszczególne grupy substancji.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.