Mówi: | Michał Jakubowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Webska |
W świąteczny dyżur jeden lekarz przyjmuje nawet 200 pacjentów. Wszystko z powodu przepisów i braków kadrowych
Pacjenci, których stan zdrowia uległ pogorszeniu w święta, na wizytę lekarską czekają w rekordowo długich kolejkach. W trakcie jednego dyżuru w dni wolne od pracy lekarz przyjmuje nawet 200 chorych. Wszystko z powodu przepisów i braków kadrowych w polskich placówkach. Rozwiązaniem może być zdalna konsultacja stanu zdrowia ze specjalistami. Takie rozwiązania już są testowane w części placówek.
– W święta oraz na dyżurach nocnych są dwie grupy pacjentów podstawowych. Pierwszą są osoby z doraźnymi problemami, które występują w sposób nagły i najczęściej wymagają drobnej pomocy. Drugą istotną grupą są pacjenci chorzy przewlekle, u których pojawia się zaostrzenie choroby i problemy, które wymagają nagłej interwencji – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Jakubowski, prezes zarządu spółki Webska i twórca aplikacji Remedizer.
Z doraźnej opieki medycznej może nieodpłatnie skorzystać każdy ubezpieczony pacjent, którego stan zdrowia uległ pogorszeniu. W dni powszednie od 18.00 do 8.oo i całodobowo w weekendy i święta w części placówek dyżurują lekarze i pielęgniarki. Personelu jest jednak zbyt mało. Jak podaje NIK, w czasie jednego dyżuru w ramach nocnej i świątecznej opieki medycznej w dni wolne od pracy jeden lekarz przyjmuje od 30 do nawet 200 pacjentów. Za taką sytuację w dużej mierze odpowiedzialne są przepisy.
– Regulacje prawne mają wpływ na to, że jest niedobór lekarzy, którzy zajmują się opieką świąteczną i nocną. Ustawa o opiece zdrowotnej definiuje, że lekarz, który ma własną praktykę, nie może jednocześnie świadczyć usług u innego świadczeniodawcy, a co za tym idzie – nie może pracować przy dyżurach nocnych i świątecznych – tłumaczy Jakubowski.
W związku z niekorzystnymi przepisami Związek Powiatów Polskich wystosował do Ministerstwa Zdrowia apel o ich zmianę.
Na długie kolejki wpływ ma również niedobór kadry. Z raportu organizacji OECD „Health at Glance” wynika, że w Polsce na 1 tys. mieszkańców przypada 2,19 lekarzy. To jeden z najniższych wskaźników w Europie. Według danych OECD polski lekarz w ciągu roku odbywa ponad 3 tys. konsultacji z pacjentami. Średnia europejska to ok. 2 tys. Sytuacja demograficzna sprawia, że zapotrzebowanie na lekarzy będzie rosło. GUS wskazuje, że w 2030 roku liczba osób w wieku poprodukcyjnym sięgnie 9,6 mln.
– Rozwiązaniem, które może wspomóc opiekę nad pacjentami, jest telemedycyna. Po pierwsze, pozwala na zdalne konsultacje w prostych przypadkach, które nie wymagają bezpośredniego kontaktu z pacjentem. Również w przypadku pacjentów przewlekle chorych takie rozwiązania są pomocne, dużo wcześniej można zweryfikować ich stan zdrowia, monitorując parametry życiowe, i wcześniej podjąć decyzję o hospitalizacji, badaniu czy zmianie sposobu opieki – przekonuje Jakubowski.
Telemedycyna w Polsce dopiero raczkuje. Zintegrowane centra całodobowego monitorowania to kwestia przyszłości, w niektórych placówkach takie rozwiązania są już jednak testowane. Część z nich pozwala na stały kontakt z pacjentem przewlekle chorym. Umożliwiono również wystawianie takim pacjentom recept. Wprowadzono też czaty z pielęgniarkami, z którymi można konsultować się jeszcze po wizycie lekarskiej.
Telemedycyna pozwala znacznie zmniejszyć kolejki podczas dyżurów. W Wielkiej Brytanii National Health Service zanotował spadek o 60 proc. liczby nagłych przyjęć osób przewlekle chorych.
– Aplikacje powinny być wykorzystywane, kiedy pacjenci zgłaszają się z drobnymi sprawami. Mogą zrobić to na odległość, gdzie lekarz może dokonać wstępnej klasyfikacji i stwierdzić, czy potrzebna jest szersza diagnostyka. Czasami można to zrobić w kilka, kilkanaście minut, uspokoić pacjenta, zaproponować mu proste rozwiązanie czy dalszą obserwację – podkreśla ekspert.
W Instytucie Kardiologii w Aninie pacjenci z wszczepionymi pompami serca LVAD testują działanie mobilnej aplikacji Remedizer, która pozwala monitorować pomiary pompy i podstawowe parametry, jak ciśnienie czy tętno. Ułatwia to życie pacjentom i uspokaja ich. Tym bardziej że przy ciężkich chorobach nagłe pogorszenie samopoczucia budzi u chorych duży strach, który może jeszcze nasilać niepokojące objawy.
Obecnie aplikacje są dopiero testowane, dlatego liczba osób z nich korzystających jest stosunkowo niewielka.
– Są to wdrożenia testowe, w związku z czym grupa pacjentów jest zamknięta do specyficznych grup osób leczonych na konkretne schorzenia. Jednak sam fakt przeprowadzenia tych testów pozwoli rozszerzać je na kolejne grupy pacjentów – zaznacza Michał Jakubowski.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-10-30: Choroby eozynofilowe śmiertelnym zagrożeniem dla pacjentów. Chorzy z HES, EGPA, astmą ciężką czy polipami nosa mają ograniczony dostęp do nowoczesnej terapii
- 2024-10-17: Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w medycynę. Potrzebna wielka baza danych pacjentów
- 2024-10-15: Trwa jesienna fala COVID-19. Według GIS jest najwięcej zachorowań od dwóch lat
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-11-04: M. Klajda (Miss Polonia 2024): Medycyna estetyczna to forma leczenia kompleksów. Każdy powinien sam zadecydować o ingerencji w swój wygląd
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
- 2024-06-25: Grupa LUX MED szuka medycznych innowatorów. Najlepsi mogą liczyć na potężny zastrzyk finansowania
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.