Mówi: | Wojciech Klicki |
Firma: | Fundacja Panoptykon |
Wciąż dużo niepewności co do terminu i sposobu przeprowadzenia wyborów. Ustawą zajmuje się Senat
Trzy połączone komisje senackie – ustawodawcza, praw człowieka i samorządu terytorialnego – zarekomendowały odrzucenie w całości tzw. ustawy kopertowej, która wprowadzi możliwość zorganizowania majowych wyborów prezydenckich w formie korespondencyjnej. Na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu plenarnym zajmie się nią Senat. Mimo że proces ustawodawczy jeszcze się nie zakończył, przygotowania do przeprowadzenia wyborów w tej formie trwają pełną parą. Ekspert Fundacji Panoptykon ocenia jednak, że pod znakiem zapytania stoi demokratyczność tego procesu.
– Podstawową zasadą przygotowywania wyborów jest to, że już kilka miesięcy przed nimi powinno być jasne, na jakich zasadach się odbędą. Tymczasem jesteśmy raptem kilka dni przed potencjalnymi wyborami i wciąż nie wiemy, na jakich zasadach zostaną przeprowadzone – mówi agencji Newseria Biznes prawnik i aktywista Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon. – Jeżeli spojrzeć na to z lotu ptaka, to widać, w jak absurdalnej sytuacji obecnie jesteśmy – nie tylko wyborcy, ale nawet kandydaci nie wiedzą, czy będą za chwilę poddani próbie wyborczej.
Ustawa o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 roku z inicjatywy PiS została uchwalona przez Sejm 6 kwietnia. Obecnie znajduje się na etapie prac w Senacie. Wczoraj trzy połączone komisje senackie – ustawodawcza, praw człowieka i samorządu terytorialnego – zarekomendowały odrzucenie jej w całości. Wyższa izba parlamentu zajmie się projektem na rozpoczynającym się dziś posiedzeniu plenarnym.
Przygotowania do przeprowadzenia wyborów w formie korespondencyjnej trwają. Kilka dni temu Poczta Polska wystąpiła do samorządów z żądaniem udostępnienia jej list wyborców, ale część władz samorządowych odmówiła, powołując się na brak podstawy prawnej.
– Wysyłając do samorządów żądanie, aby te udostępniły spisy wyborców, Poczta działała bez właściwej, wystarczającej podstawy prawnej i dlatego były to działania nielegalne. Samorządy nie tylko mogą, ale wręcz powinny odmawiać udostępnienia danych wyborców – mówi Wojciech Klicki.
Poczta uzyskała od ministra cyfryzacji dostęp do bazy PESEL. Zakres zawartych w niej danych jest jednak inny niż w spisach wyborców. Rejestr PESEL zawiera m.in. imię i nazwisko, numer PESEL oraz adres zameldowania. Z kolei gminy prowadzą rejestry wyborców na podstawie miejsca zamieszkania. To istotna różnica, która uniemożliwi osobom zamieszkującym poza adresem stałego zameldowania możliwość wzięcia udziału w głosowaniu.
– Wiele osób jest zameldowanych w swoich rodzinnych miejscowościach, podczas gdy np. na studia przeniosły się do większych miast i tam dopisały się na stałe do rejestru wyborców. Tej informacji nie będzie w rejestrze PESEL, którym dysponuje dzisiaj Poczta Polska. Nie jest on wystarczającym zbiorem danych, który pozwala na zorganizowanie wyborów – mówi prawnik z Fundacji Panoptykon.
Jak podkreśla, problem z pozyskiwaniem i przetwarzaniem danych przez Pocztę Polską nie zniknie nawet wtedy, kiedy w życie wejdą procedowane przepisy, a spółka zyska odpowiednią podstawę prawną. Wówczas wciąż nierozwiązana pozostanie m.in. kwestia ochrony wrażliwych danych osobowych, które – zgodnie z prawem – wymagają odpowiedniego zabezpieczenia.
– Jako wyborcy nie wiemy, w jaki sposób nasze dane będą chronione. Nie wiemy, czy np. listonosze i osoby pracujące w Poczcie, które będą obracać tymi danymi, są do tego w jakikolwiek sposób przygotowane. Istnieje więc duże ryzyko, że te dane będą wyciekać i zostaną wykorzystane np. w celu zaciągania kredytów na nieświadome tego osoby – mówi Wojciech Klicki.
Jak podkreśla, jest wiele scenariuszy alternatywnego rozwiązania kwestii wyborów w kolejnych tygodniach.
– Myślę, że dziś nikt już nie ma złudzeń, że wydarzenie, które miałoby się odbyć 10 maja, nie będzie demokratycznymi wyborami. Wiele praw związanych z powszechnymi wyborami będzie ograniczonych, chociażby ze względu na brak możliwości głosowania przez osoby mieszkające za granicą. Jednak nie podejmuję się przewidywać, jakie alternatywne scenariusze pojawią się w tej sytuacji – mówi ekspert Fundacji Panoptykon.
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Bankowość
![](https://www.newseria.pl/files/11111/bgk,w_274,_small.jpg)
Samorządy mogą liczyć na rekordowe finansowanie w tej perspektywie finansowej UE. Pierwsze środki już do nich trafiają
– Poza środkami własnymi samorządy mają dostęp do środków unijnych i do kredytów. To są trzy nogi, na których stoi finansowanie jednostek samorządu terytorialnego – podkreśla Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego. Bank w kwietniu br. uruchomił pierwszy instrument finansowany z KPO, czyli pożyczki wspierające zieloną transformację miast, z budżetem wynoszącym prawie 9 mld euro. Samorządy będą mogły sfinansować z tych środków inwestycje, które powodują, że miasto jest bardziej zielone, nowoczesne i przyjazne dla mieszkańców. Samorządy z niecierpliwością wyczekują również reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego, która ma ustabilizować ich sytuację po zmianach wprowadzonych w tzw. Polskim Ładzie.
Regionalne –
Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych
![](https://www.newseria.pl/files/11111/pge-bydgoszcz-foto-2,w_133,r_png,_small.png)
Elektrociepłownia Bydgoszcz II, należąca do PGE Energia Ciepła, wchodzi w kluczowy etap inwestycji, która ma doprowadzić do wyłączenia dwóch z czterech kotłów węglowych i ograniczenia emisji dwutlenku węgla o 17 proc. To oznacza, że od II kwartału 2025 roku mieszkańcy Bydgoszczy będą korzystać z ciepła wytworzonego w nowych niskoemisyjnych źródłach. To jeden z kilku realizowanych projektów PGE Energia Ciepła, które zmierzają do dekarbonizacji w ciepłownictwie.
Nauka
Polski przemysł kosmiczny jest gotowy na zwiększanie udziału w programach Europejskiej Agencji Kosmicznej. Do tego będzie potrzebować coraz więcej wykwalifikowanych kadr
![](https://www.newseria.pl/files/11111/zpsk-kadry-kosmos-foto,w_133,r_png,_small.png)
Pierwsza grupa młodych inżynierów z Polski rozpoczęła dwuletni staż w ośrodkach Europejskiej Agencji Kosmicznej w Niderlandach, Hiszpanii, Francji i Niemczech. W sumie do 2025 roku na staże do ESA zostanie skierowanych 30 kandydatów z Polski, którzy wezmą udział w kluczowych przedsięwzięciach naukowych i technologicznych agencji. To tylko jedna z inicjatyw nakierowanych na kształcenie kadr do pracy w sektorze kosmicznym. Sytuacja w tym zakresie poprawiła się na przestrzeni ostatnich lat, jednak w związku z szybkim rozwojem branży w nadchodzących latach zapotrzebowanie na wykwalifikowanych ekspertów będzie rosło.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.