Mówi: | Elżbieta Włodarczyk |
Funkcja: | dyrektor Linii biznesowej podpis elektroniczny |
Firma: | Krajowa Izba Rozliczeniowa |
Większość kontaktów z bankami i urzędami możliwa tylko online. Przez ograniczenia związane z koronawirusem rośnie popularność podpisu elektronicznego
Pandemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia przełożyły się na wzrost popularności usług świadczonych online. Większość relacji między firmami, obywatelami i administracją państwową przenosi się do internetu. Wyzwaniem jest elektroniczny obieg dokumentów. Rozwiązaniem, które pozwala zdalnie podpisywać wszelkie dokumenty – umowy, oświadczenia, e-faktury czy urzędowe wnioski – jest kwalifikowany podpis elektroniczny. To duże ułatwienie dla osób, które pracują poza standardowym miejscem zatrudnienia, np. w domu, i firm chcących zachować ciągłość działalności.
– Koronawirus praktycznie z dnia na dzień przeorganizował nasze życie. Wiele usług, które do tej pory były dostępne online jako alternatywna dla świadczonych standardowo, nagle stały się dostępne jedynie w trybie cyfrowym. Wiele instytucji, jak banki czy urzędy, stanęło przed wyzwaniem, aby poszerzyć katalogi swoich usług o takie, które pozwalają realizować potrzeby klientów bez konieczności wizyty w placówce czy stosowania papierowych dokumentów – mówi agencji Newseria Biznes Elżbieta Włodarczyk, dyrektor Linii biznesowej podpis elektroniczny w KIR.
Rozwiązaniem, które pozwala zdalnie podpisywać wszelkiego rodzaju dokumenty: prywatne i służbowe, jest kwalifikowany podpis elektroniczny. To ciąg znaków dołączany do dokumentu, który gwarantuje, że jego treść się nie zmieniła, oraz umożliwia ustalenie tożsamości osoby podpisującej. Podpis elektroniczny pozwala załatwić większość spraw online i jest równoważny podpisowi złożonemu własnoręcznie na dokumencie.
– Dokument opatrzony takim podpisem ma dokładnie taką samą moc prawną jak podpisany własnoręcznie na papierze. Tym samym dokumenty papierowe można zastąpić ich wersją elektroniczną – przekonuje Elżbieta Włodarczyk.
Kwalifikowany podpis elektroniczny wymaga dwóch elementów: klucza prywatnego użytkownika, który pozostaje pod jego wyłączną kontrolą i jest zapisany np. na specjalnej karcie kryptograficznej, oraz kwalifikowanego certyfikatu zawierającego dane pozwalające na identyfikację właściciela. Taki certyfikat może być wydany wyłącznie przez tzw. podmiot świadczący usługi zaufania, np. KIR. Daje on gwarancję, że tożsamość osoby, dla której certyfikat ma być wydany, została wiarygodnie zweryfikowana.
– Weryfikując elektroniczny podpis kwalifikowany, możemy ustalić, kto jest jego autorem. Mamy też pewność, że treść takiego dokumentu nie została zmieniona – podkreśla ekspertka Krajowej Izby Rozliczeniowej. – Składanie podpisu elektronicznego wygląda w ten sposób, że użytkownik podpisuje dokument swoim kluczem prywatnym, dołącza do niego swój kwalifikowany certyfikat i wysyła do odbiorcy. Z kolei odbiorca na podstawie tego certyfikatu ustala, kto jest autorem dokumentu, i weryfikuje, czy się nie zmienił.
Oprócz kwalifikowanego podpisu elektronicznego w wersji standardowej – Szafir – KIR oferuje także jego mobilną wersję. mSzafir to nowatorskie rozwiązanie wykorzystujące technologię chmurową. Pozwala podpisywać wszystkie umowy i pisma w wersji elektronicznej w formacie PDF, bez konieczności stosowania karty kryptograficznej i czytnika.
– mSzafir to kwalifikowany podpis elektroniczny w chmurze. Klucz prywatny, którym posługuje się użytkownik, nie jest przechowywany na karcie kryptograficznej, ale w odpowiednio zabezpieczonych urządzeniach kryptograficznych będących pod kontrolą kwalifikowanego podmiotu. Użytkownik może składać podpis elektroniczny, gwarantujący odpowiednią moc prawną, bez konieczności korzystania z jakichkolwiek nośników informacji – tłumaczy Elżbieta Włodarczyk.
mSzafir można uzyskać online i korzystać z niego na dowolnym urządzeniu – komputerze, tablecie czy smartfonie, niezależnie od miejsca, w którym się przebywa, czy od pory dnia. Usługa KIR została wpisana przez Ministerstwo Cyfryzacji do rejestru dostawców usług zaufania.
– Udostępniliśmy użytkownikom dwa warianty podpisów. Jednym z nich jest certyfikat do jednorazowego wykorzystania, tj. podpisania pojedynczego dokumentu. Można go uzyskać całkowicie online, potwierdzając swoją tożsamość przy użyciu bankowości elektronicznej za pośrednictwem PKO Banku Polskiego bądź Inteligo. Drugi wariant jest przeznaczony dla użytkowników, którzy często korzystają z podpisu elektronicznego. To certyfikaty z długim terminem ważności – rocznym lub dwuletnim, z wybranym limitem podpisów – wyjaśnia ekspertka.
W opcji certyfikatów długoterminowych przed złożeniem podpisu przez użytkownika wymagana jest jego autoryzacja. Proces ten odbywa się przy użyciu aplikacji mobilnej, którą należy pobrać i zainstalować na telefonie. Niezależnie od okresu ważności certyfikatu do każdego podpisu dołączany jest kwalifikowany znacznik czasu, zapewniający podpisanemu dokumentowi długotrwałą wartość dowodową. Wszystkie rodzaje podpisów można zakupić na stronie mSzafir.pl.
– mSzafir jest nową usługą – udostępniliśmy ją w marcu tego roku. Dalsze plany obejmują poszerzenie listy banków, za pośrednictwem których będzie można zweryfikować tożsamość przed wydaniem certyfikatu, oraz udostępnienie klientom kolejnych formatów dokumentów, które będzie można podpisywać w ten sposób – zapowiada Elżbieta Włodarczyk.
Czytaj także
- 2025-01-02: Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
- 2025-01-08: Podwyżki wynagrodzeń nie rozwiążą problemu niedoboru nauczycieli. Ważny jest też prestiż zawodu i obciążenie obowiązkami
- 2024-12-18: Co trzeci nastolatek nie rozmawia o pieniądzach z rodzicami. To ma wpływ na jego zachowania w świecie finansów
- 2024-12-06: Szara strefa na rynku e-papierosów sięga 37,5 proc. Przez podwyżki cen więcej użytkowników może szukać nielegalnych źródeł
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-12-12: Sebastian Karpiel-Bułecka: Z zawodu jestem architektem, a muzyka to jest moja pasja. Nie byłem spięty, żeby za wszelką cenę zrobić wielką karierę
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Przemysł spożywczy
Rośnie konkurencja ze strony ukraińskich producentów żywności na unijnym rynku. To wyzwanie dla polskiego rolnictwa
Zawieszenie ceł przez UE na towary z Ukrainy od czerwca 2022 roku oznacza de facto proces integracji tego kraju z jednolitym rynkiem europejskim, z wyjątkami dotyczącymi kilku produktów rolnych. Oznacza to poważne wyzwania dla polskiego rolnictwa, zwłaszcza że 73 proc. eksportu naszej żywności trafia na rynek unijny. Zdaniem ekspertów w odpowiedzi na tę konkurencję polskie rolnictwo musi postawić bardziej na jakość i innowacje, a nie na niską cenę produktów.
Ochrona środowiska
Zdjęcia satelitarne dobrym źródłem wiedzy o zmianach klimatycznych. Ich zaletami są ujęcie dużego obszaru i regularność dokumentowania
Szczegółowe raportowanie zachodzących przez ostatnie pół wieku zmian klimatycznych i przewidywanie tego, jak warunki życia na Ziemi będą się zmieniały w najbliższych dekadach, stało się możliwe dzięki zdjęciom dostarczanym przez satelity. Z punktu obserwacyjnego, jakim jest orbita okołoziemska, od 1972 roku uzyskuje się dane dotyczące dużych powierzchni. Dzięki nim naukowcy wiedzą m.in. to, że za około pięć lat średnia temperatura regularnie zacznie przekraczać punkt ocieplenia 1,5 stopnia i potrafią wywnioskować, jak wpłynie to na poziom wód w morzach.
Regionalne – Mazowieckie
Większe bezpieczeństwo przechowywanych w magazynach dzieł sztuki. Muzeum Narodowe w Warszawie przeniesie je do nowego budynku
Kupiony ze wsparciem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego budynek przy ulicy Puławskiej będzie służył Muzeum Narodowemu w Warszawie jako magazyn wielkogabarytowych dzieł sztuki. To tu jeszcze w tym roku mają trafić zbiory z magazynu w Tarczynie, który według opinii NIK nie spełnia niezbędnych norm technicznych. W ciągu dwóch–trzech lat w nowym budynku powstanie także przestrzeń wystawiennicza dla kolekcji mebli i wzornictwa należących do MNW.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.