Newsy

Wirus ASF szybko się rozprzestrzenia, a do walki z nim brakuje ludzi. To może oznaczać koniec z tradycyjnym polskim schabowym

2018-07-13  |  06:30

Dalsze rozpowszechnianie się wirusa ASF może oznaczać prawdziwą katastrofę gospodarczą. Zmniejszyć ryzyko przedostania się choroby miały kontrole gospodarstw z trzoda chlewną. Służby weterynaryjne muszą ich odwiedzić ok. 200 tys., jednak w ciągu dwóch miesięcy udało się skontrolować zaledwie kilka tysięcy. Przyczyną opóźnień jest zła sytuacja w Inspekcji Weterynaryjnej. Jeżeli nie nastąpi szybka poprawa sytuacji kadrowo-finansowej, kontrole mogą potrwać nawet 10 lat. Wirus afrykańskiego pomoru świń nie będzie tyle czekał – podkreśla Witold Katner z Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.

– Sytuacja związana z afrykańskim pomorem świń jest bardzo niepokojąca, ponieważ praktycznie w każdym tygodniu obserwujemy nowe ogniska choroby. Choroby, która jest całkowicie obojętna dla człowieka, natomiast jest bardzo niebezpieczna dla całej gospodarki – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Witold Katner, rzecznik prasowy Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej.

Afrykański pomór świń, czyli wirus ASF, pojawił się w Polsce na początku 2014 roku. Od tego momentu stwierdzono 161 ognisk choroby. Tylko w tym roku ujawniono 57 ognisk, przy 81 w 2017 roku. Dane z czerwca wskazują, że wykryto też ponad 2,3 tys. przypadków ASF u dzików. Choroba występuje we wschodnich województwach, jednak istnieje duże ryzyko, że obejmie znacznie większy obszar kraju.

– Czarny scenariusz zakładający przedostanie się wirusa do trzech największych skupisk hodowli trzody chlewnej: województwa wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego czy łódzkiego, może oznaczać prawdziwą katastrofę gospodarczą. Odczują ją nie tylko rolnicy, zakłady mięsne czy eksporterzy mięsa wieprzowego, lecz także może to się odbić na przeciętnym konsumencie. Zawleczenie choroby na terytorium całego kraju, to w praktyce fizyczna likwidacja produkcji wieprzowiny w całym kraju, która może oznaczać, że będziemy musieli się pożegnać z tradycyjnym polskim schabowym na talerzach – podkreśla Witold Katner.

Priorytetem w walce z ASF w kraju jest niedopuszczenie do przedostania się wirusa na tereny intensywnej produkcji trzody chlewnej w województwie łódzkim, kujawsko-pomorskim i wielkopolskim, gdzie pogłowie świń stanowi ponad połowę krajowego pogłowia. Zwalczanie wirusa tam pochłonie ogromne sumy, będzie też niezwykle trudne. Dalszemu nierozpowszechnianiu choroby miało pomóc przestrzeganie przez gospodarstwa zasad bioasekuracji, które mają chronić gospodarstwa rolne przed wniesieniem wirusa afrykańskiego pomoru świń na terytorium chlewni. Od kwietnia ruszyły kontrole właśnie pod kątem przestrzegania zasad. Do skontrolowania jest 230 tys. gospodarstw, w ciągu dwóch miesięcy udało się wykonać ich zaledwie 6 tys.

– Powodem jest bardzo zła, żeby nie powiedzieć kryzysowa, sytuacja kadrowo-finansowa w Inspekcji Weterynaryjnej. Niskie pensje powodują, że ludzie masowo odchodzą z pracy, a jednocześnie Inspekcja Weterynaryjna nie jest na tyle atrakcyjnym pracodawcą, iż ludzie po trudnych, sześcioletnich studiach nie chcą przychodzić tam pracować za 2,5 tys. brutto – wskazuje ekspert. – Szacujemy, że jeżeli nie nastąpi szybka poprawa tej sytuacji, kontrole mogą potrwać 7–10 lat, a zapewniam, że wirus afrykańskiego pomoru świń nie będzie tyle czekał.

Z danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że wynagrodzenie w powiatowym inspektoracie weterynarii wynosi średnio ok. 2 tys. zł brutto. Tylko nieco ponad 30 proc. przeprowadzonych naborów zakończyło się podpisaniem umowy. Do ponad połowy nie wpłynęła ani jedna aplikacja, a w blisko 5 proc. – wybrani kandydaci zrezygnowali z objęcia stanowiska. Liczba wakatów stale rośnie.

– Wirus ASF jest bardzo zjadliwy, ma umiejętności przetrwania w bardzo niekorzystnych warunkach. Trzeba go zwalczać bardzo szybko, a nie da się tego zrobić bez sprawnej służby, która się tym zajmie, a jest nią Inspekcja Weterynaryjna – mówi Katner.

Krajowa Rada Lekarsko-Weterynaryjna ocenia, że lekarz rozpoczynający pracę w Inspekcji powinien zarabiać minimum krajową średnią. Jest nadzieja, że w najbliższym czasie lekarze będą mogli liczyć na podwyżki. Resort rolnictwa wystąpił o dodatkowe pieniądze z rezerwy budżetu państwa na etaty w Inspekcji Weterynaryjnej.

– Na razie walczymy z ASF na ścianie wschodniej, natomiast zasady bioasekuracji obowiązują na terenie całego kraju i to ma być prewencja. Aby tę prewencję skutecznie wprowadzić, potrzebne są te etaty na terytorium całego kraju, natomiast same etaty nie zwalczą ASF. Trzeba stworzyć takie warunki finansowe, aby ktoś chciał tam pracować, samo przyznanie etatów niczego nie zmieni, to muszą być zarówno dodatkowe etaty, jak i odpowiednio wysokie wynagrodzenia. Problem jest palący, tylko w przeciągu ostatnich tygodni było kilkanaście ognisk ASF – podkreśla Witold Katner.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.