Mówi: | Mariusz Hildebrand |
Funkcja: | prezes |
Firma: | BIG Infomonitor |
Prezes BIG Infomonitor: duże firmy pożyczkowe bezpieczne dla klientów
Pomysł Ministerstwa Finansów, by uregulować rynek firm pożyczkowych, ma służyć wyeliminowaniu patologii – uważa Mariusz Hildebrand, prezes Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Jego zdaniem duże, reklamujące się firmy pożyczkowe, nie mają się czego obawiać po wprowadzeniu nowego prawa. Są one bowiem wiarygodne i angażują pieniądze własne lub swoich inwestorów.
– Rynek firm pożyczkowych jest rozwojowy. W tej chwili szacowany jest na 2,5-4 mld złotych – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Mariusz Hildebrand, prezes BIG InfoMonitor. – W stosunku do kwot, których udzielają banki, jest to niewielki procent wszystkich operacji.
Kwotę finansowania udzielanego przez banki szacuje się nawet na 900 mld zł, dlatego – zdaniem Mariusza Hildebranda – konkurencja firm pożyczkowych nie stanowi dla sektora bankowego żadnego zagrożenia, a jedynie uzupełnienie jego oferty. Podkreśla również, że rynek firm pożyczkowych w Polsce nie był dotychczas mocno regulowany, stąd bierze się jego dążenie do samoregulacji.
– Rynek nie ma w tej chwili instytucji nadzorczych. Z drugiej strony, widać pewne ruchy ze strony samych firm – chcą się samoregulować, czyli kontrolować swoje działania, żeby ten rynek był bezpieczniejszy – przekonuje prezes BIG InfoMonitora. Podkreśla przy tym, że do samoregulacji dążą głównie duże firmy pożyczkowe. – Te, które najaktywniej działają na rynku, starają się, aby sposób działania branży został ucywilizowany – tłumaczy.
Jego zdaniem, podmiotom tym zależy na wiarygodności, bo angażują pieniądze własne lub swoich inwestorów. Dlatego zależy im na budowaniu pozytywnego wizerunku własnej działalności, a tym samym na uczciwości całego rynku pożyczek pozabankowych.
– Te firmy raczej odcinają się od działań nieetycznych – uważa Hildebrand. – Firmy pożyczkowe widzą potrzebę lepszego ułożenia relacji z rynkiem po to, by były lepiej postrzegane.
Tłumaczy, że firmy, które dążą samoregulacji bądź objęcia nadzorem, są podmiotami, które cenią sobie wartość informacji z rynku oraz opinię klienta. Często też w swoich władzach mają ludzi, którzy wcześniej pracowali w sektorze bankowym i rozumieją potrzebę wprowadzenia pewnych regulacji.
– Nie jest trudno udzielić finansowania. Podstawową sprawą jest odzyskanie tych pieniędzy. Firmy finansują swoją działalność z własnych środków bądź ze środków inwestorów. Tu nie ma mowy o zbieraniu depozytów, w związku z powyższym muszą bardzo mocno zwracać uwagę na to, z kim pracują i w jaki sposób – przekonuje Mariusz Hildebrand.
Mariusz Hildebrand zwraca też uwagę, że uczciwe firmy często i aktywnie wymieniają się informacjami z BIG InfoMonitorem. Tłumaczy, że etyka zawodowa jest wpisana w zasady ich funkcjonowania. Inaczej bywa natomiast w wypadku małych, nieznanych podmiotów.
– Firmy pożyczkowe, które reklamują się na słupach hasłem: „Bez BIK”, czyli mówiąc krótko pokazują swoją działalność trochę poza nawiasem funkcjonowania, raczej nie są tymi, które będą chciały się samoregulować – dodaje prezes BIG Infomonitor.
Ministerstwo Finansów proponuje objęcie firm pożyczkowych nadzorem KNF, podwyższenie kar za nieuczciwą działalność parabankową oraz utworzenie rejestru legalnie działających firm pożyczkowych. Bierze też pod uwagę wprowadzenie maksymalnego limitu kosztu kredytu. Do stworzenia projektu przez resort w dużej mierze przyczyniła się afera związana z Amber Gold.
Czytaj także
- 2025-03-04: Realizacja Planu dla Chorób Rzadkich przyspiesza. Są już nowe warunki wyceny i poszerza się pakiet badań screeningowych
- 2025-03-05: Sztuczna inteligencja usprawni załatwianie spraw urzędowych. Polski model językowy PLLuM zadebiutuje w mObywatelu
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2025-03-03: Unia Europejska spóźniona w wyścigu AI. Eksperci apelują o szybsze inwestycje i zaprzestanie regulacji
- 2025-02-17: Rośnie wymiana handlowa Polski z Hiszpanią. Są perspektywy na dalszą współpracę w wielu branżach
- 2025-02-10: Dwie trzecie polskich przedsiębiorców znalazło się na celowniku cyberoszustów. Niewielki odsetek zgłasza to do odpowiednich służb
- 2025-02-11: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców chciałby zyskać nowe kompetencje. Wśród nich mediacje między przedsiębiorcami
- 2025-01-31: Unijne przepisy zwiększą bezpieczeństwo inwestycji w kryptowaluty. Nowe regulacje mają uporządkować rynek
- 2025-02-28: Dziennie policjanci zatrzymują średnio 69 osób z zakazem prowadzenia pojazdów. Trwają prace nad zaostrzeniem przepisów dla kierowców
- 2025-01-31: Zmieni się definicja mobbingu. Nowe prawo da skuteczniejsze narzędzia ochrony nękanym pracownikom
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Prawo

S. Cichanouska: Białorusini żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich. Jednak nie poddają się mimo represji i brutalności reżimu
Przedstawiciele białoruskiej opozycji podkreślają, sytuacja w kraju jest bardzo poważna. Z jednej strony od niemal pięciu lat ludzie na Białorusi żyją jak w gułagach z czasów stalinowskich, doświadczają represji, są codzienne zatrzymania. – Co najmniej pół miliona ludzi musiało uciec z kraju – mówi agencji informacyjnej Newseria Swiatłana Cichanouska, liderka białoruskiej opozycji, która w 2020 roku kandydowała na stanowisko prezydenta Białorusi.
Handel
Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.
Handel
Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.