Newsy

Budowanie odporności społecznej kluczowe dla ochrony ludności. Pod Warszawą powstaje międzynarodowy ośrodek szkoleń

2025-03-06  |  06:15
Mówi:Krzysztof Paturej
Funkcja:prezes zarządu
Firma:Międzynarodowe Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego (ICCSS)

Wykłady i ćwiczenia praktyczne w zakresie ochrony ludności oraz bezpieczeństwa obywateli w razie ewentualnego kryzysu – to niektóre elementy, jakie będą składały się na szkolenia w ośrodku odporności społecznej w podwarszawskim Złotokłosie. To wspólny projekt m.in. tamtejszej Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego (ICCSS). Jak podkreślają eksperci, budowanie odporności społecznej jest dziś jednym z najpoważniejszych wyzwań i kluczowym elementem przygotowań na sytuacje kryzysowe. 

Złotokłos to licząca 1,4 tys. mieszkańców wieś w południowo-zachodniej części powiatu piaseczyńskiego w województwie mazowieckim. Działająca tu Ochotnicza Straż Pożarna wspólnie z Międzynarodowym Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego (ICCSS) rusza z pilotażowym projektem ośrodka odporności społecznej. Memorandum w tej sprawie podpisano jesienią 2024 roku. Działalność ośrodka ma się opierać na wykładach o ćwiczeniach w zakresie ochrony ludności oraz kryzysowego bezpieczeństwa obywateli. Chodzi o umiejętność budowania odporności społecznej, zarówno na poziomie lokalnym, jak i międzynarodowym.

Ośrodek odporności społecznej w Złotokłosie jest absolutnie naszą autorską ideą, która powstała po kilku latach pracy, doświadczeń nabranych w Ukrainie, Mołdawii, Białorusi, również w Jordanii. Okazuje się, że mówimy o odporności społecznej, ale nie mamy ludzi, którzy potrafią tę odporność wdrażać, nie mamy przeszkolonych służb ani kadr. Ośrodek odporności społecznej zakłada się w tym, że będziemy mieli miejsce, gdzie będziemy mogli szkolić od młodzieży, przez wszystkie służby, do 100-latków – mówi agencji informacyjnej amb. Krzysztof Paturej, prezes zarządu Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego (ICCSS).

Prezes ICCSS mówi o trzech elementach, na które składają się szkolenia teoretyczne i praktyczne, budowanie skutecznej komunikacji oraz zaufania i wreszcie znajomości przepisów np. w zakresie sygnałów alarmowych. Już wiadomo, że bliźniacza inicjatywa będzie realizowana w Ukrainie. 

– Będziemy ten proces pokazywać ponownie naszym gościom międzynarodowym i chcemy, żeby takie dwa ośrodki powstały równocześnie, jeden w Polsce, który już powstaje w Złotokłosie, i drugi, który będzie powstawał w Szacku na Wołyniu, niedaleko naszej granicy – mówi ambasador.

Ośrodek ma oferować praktyczne szkolenia i ćwiczenia z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu i innowacyjnych metod nauczania. Kluczowe elementy projektu obejmują: szkolenia z użyciem symulatorów pożarów, akcji ratowniczych, powodzi, trenażerów do ćwiczeń z zakresu ratownictwa technicznego, sprzętu do szkoleń z pierwszej pomocy, a także systemów VR/AR do symulacji różnych scenariuszy kryzysowych.

– Chcemy ten proces przeprowadzić właśnie w Złotokłosie i od tamtego czasu będziemy oferowali różnego rodzaju możliwości kursów, również dla przedstawicieli mediów – zapowiada prezes ICCSS. – Pierwsze kursy chcemy oferować dla szkół, przede wszystkim skupimy się na szkołach, młodzieży. Drugi rodzaj kursów będzie dla urzędników, którzy powinni wdrażać ustawę o ochronie ludności. Chcemy im pokazać, że można wyjść spoza biurka i uczyć się rzeczy, które będą mogli przekazywać obywatelom w swojej społeczności.

Wartością dodaną jest zaangażowanie do projektu ludzi, którzy uczestniczą w wojnie w Ukrainie, ale także tych, którzy analizują doświadczenia płynące z konfliktu rozgrywającego się za naszą wschodnią granicą. 

 Dzisiaj Ukraińcy mają znacznie większe doświadczenia w ratowaniu życia, pomaganiu ludziom w biedzie niż na początku wojny. My te najlepsze doświadczenia przenosimy do Polski i to jest właśnie budowanie wspólnej odporności europejskiej. Ja sobie nie wyobrażam, że Polska będzie bezpieczna, jeśli po drugiej stronie granicy będzie taki poziom niebezpieczeństwa – zaznacza ekspert. – Odporność społeczna, która brzmi jako zajęcie tylko dla społeczeństwa, w samej nazwie ma współpracę międzynarodową. Dlatego że nie będzie bezpieczeństwa Polski bez bezpieczeństwa naszych sąsiadów, nie jesteśmy w stanie ograniczyć się wielkimi murami. Zdobywamy doświadczenie również we współpracy z Niemcami, którzy mają zupełnie inny poziom zagrożeń i doświadczeń, ale również z Mołdawią, wcześniej z Białorusią, a dzisiaj bardzo blisko z Ukrainą.

Odporność społeczna jest dziś traktowana jako poważne wyzwanie w kontekście zagrożenia konfliktem militarnym, podobnie jak zbrojenia.

– Powinniśmy znacznie bardziej zaangażować się w zbudowanie mechanizmu wymiany doświadczeń z partnerami zagranicznymi, takich mechanizmów dzisiaj nie ma, nawet w Unii Europejskiej one są bardzo zbiurokratyzowane. Kluczową rzeczą jest przyciągnięcie do współpracy międzynarodowej ludzi, którzy odporność wdrażają na co dzień, a nie urzędników, którzy siedzą za biurkami – mówi amb. Krzysztof Paturej.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Kongres Profesjonalistów Public Relations

Prawo

Kolejne polskie miasta chcą być przyjazne dzieciom. Planują stworzyć najmłodszym dobre warunki do rozwoju

Cztery miasta w Polsce posiadają tytuł Miasta Przyjaznego Dzieciom nadany przez UNICEF Polska. Dziewięć kolejnych miast czeka na certyfikację, a w ostatnich miesiącach do programu zgłosiło się kilka następnych. Na całym świecie inicjatywa została przyjęta już w ponad 4 tys. samorządów, a w Hiszpanii objęła połowę dziecięcej populacji miast. Program UNICEF-u ma na celu zachęcenie włodarzy do traktowania najmłodszych obywateli w sposób podmiotowy, respektowania ich praw i zaproszenia ich do współdecydowania o przyszłości.

Przemysł

W ciągu roku w Polsce ubyło 500 przedsiębiorstw odzieżowo-tekstylnych. Problemem są spadki zamówień z Europy Zachodniej i wzrost kosztów

Wartość rynku odzieżowego w Polsce wynosi 66,9 mld zł, z czego 10 mld zł to wartość krajowej produkcji – wynika z danych PIOT. Od czasu pandemii branża mierzy się z szeregiem wyzwań, wśród których najpoważniejsze to wzrost kosztów pracy i produkcji, przerwane łańcuchy dostaw i spadek zamówień – zarówno w kraju, jak i za granicą, a także wzrost nieuczciwej konkurencji na rynku, czyli głównie importu z Chin. Skala wyzwań sprawia, że w ubiegłym roku z rynku zniknęło 500 firm. Producenci odzieży apelują do rządu o wsparcie.

Handel

D. Obajtek: Orlen powinien być o 30–40 proc. większą spółką. Byłoby to z korzyścią dla konsumentów

Orlen jest największym polskim przedsiębiorstwem. Jego przychody ze sprzedaży w 2024 roku wyniosły blisko 295 mln zł, a rok wcześniej – ponad 372 mln – wynika z raportu Rzeczpospolitej „Lista 500”. W ubiegłorocznym rankingu Fortune 500 uwzględniającym największe korporacje znalazł się na 216. miejscu na świecie i 44. w Europie. Według Daniela Obajtka, europosła PiS-u i byłego prezesa Orlenu, spółka powinna jeszcze urosnąć, tym samym gwarantując konsumentom szereg korzyści, a także przyspieszać inwestycje m.in. w obszarze petrochemii i energetyki zero- oraz niskoemisyjnej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.