Newsy

Co czwarty młody Polak żyje ponad stan. Łączne długi osób poniżej 24 roku życia przekraczają 1 mld zł

2019-10-04  |  06:30

W rejestrze dłużników figuruje obecnie 150 tys. młodych Polaków pomiędzy 18 a 24 rokiem życia. Łącznie mają do spłaty już ponad miliard złotych. Średnia zaległość na osobę przekracza w tej chwili 7 tys. zł i w ciągu ostatnich trzech lat wzrosła aż o połowę – wynika ze statystyk Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Badania przeprowadzone na zlecenie BIG pokazują z kolei, że co 4. młody Polak w wieku 18–24 lata przyznaje się do życia ponad stan, tracąc miesięcznie co najmniej 10 proc. swojego budżetu na zakup zbędnych rzeczy.

– W rejestrach InfoMonitora i Biura Informacji Kredytowej jest łącznie około 2,8 mln dłużników ze zobowiązaniami sięgającymi 76 mld zł. Na tym tle młodzi wyglądają całkiem nieźle, bo jest ich tylko 150 tys., a ich skumulowany dług wynosi 1 mld zł. Takich młodych osób między 18 a 24 rokiem życia jest dziś w Polsce 3 mln, przy czym około 1,23 mln idzie właśnie na studia – mówi Sławomir Grzelczak, prezes Biura Informacji Gospodarczej BIG InfoMonitor.

Jak pokazują statystyki, młodzi dość dobrze radzą sobie z finansami. Dane BIG InfoMonitor pokazują, że w gronie 3,1 mln osób między 18 a 24 rokiem życia niespłacone zobowiązania ma zaledwie ok. 150 tys. osób. To oznacza, że kłopoty finansowe ma raptem co dwudziesty młody Polak. Ich łączne zobowiązania przekraczają już jednak 1 mld zł, który niemal równo rozkłada się na przeterminowane zobowiązanie kredytowe (535 mln zł) i pozakredytowe (526 mln zł).

– Połowa z tego miliarda to długi o charakterze kredytowym, czyli zobowiązania w bankach. Druga połowa to zobowiązania pozakredytowe, czyli różnego rodzaju rachunki za gaz, wodę czy prąd albo niezapłacone rachunki za telefon komórkowy czy telewizję kablową – mówi Sławomir Grzelczak.

Co istotne, w ciągu ostatnich trzech lat (od czerwca 2016 roku do czerwca br.) w tej grupie wiekowej przybyło najmniej niesolidnych dłużników. Ich liczba zwiększyła się w tym czasie o 7 proc., podczas gdy ogólna liczba osób opóźniających spłatę kredytów i bieżących rachunków wzrosła o 22 proc.

Z drugiej strony młodzi, którzy już wpadną w kłopoty finansowe, powiększają swoje zaległości w znacznie szybszym tempie niż starsze pokolenia. W trzy lata zaległości 18–24-latków wzrosły prawie o połowę – podczas gdy w czerwcu 2016 roku średnia zaległość na osobę w tej grupie wiekowej wynosiła 4,9 tys. zł, tak obecnie dochodzi już do 7,1 tys. zł.

– Sytuacja ulega pogorszeniu. Widzimy to przede wszystkim po średniej kwocie zaległości na osobę, która w ciągu trzech lat zwiększyła się o 3 tys. zł. Widzimy to też po liście dłużników – rekordzistów, na której najbardziej zadłużona osoba z województwa lubelskiego ma do spłaty 3,5 mln zł długu, podczas gdy jeszcze niedawno było to ok. 1,9 mln zł – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor.

Statystyki pokazują też, że w dziesiątce obecnych rekordzistów pojawiły się też aż cztery kobiety, podczas gdy przed rokiem była tylko jedna. Natomiast w podziale na województwa widać, że największe problemy ze spłatą swoich zobowiązań finansowych mają młodzi mieszkający w zachodniej i północnej części Polski oraz na Górnym Śląsku.

– Najwięcej dłużników jest w największych województwach, to proste przełożenie. My natomiast zwracamy uwagę również na to, ile osób w tej kategorii wiekowej 18–24 lata ma przeterminowane zobowiązania w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców. Pod tym względem dominują województwa Polski Zachodniej – lubuskie, zachodniopomorskie i dolnośląskie, tam jest około 70 zadłużonych osób na tysiąc mieszkańców w wieku 18–24 lat. Natomiast lepiej pod tym względem wypada wschodnia część Polski – w województwach takich jak świętokrzyskie, małopolskie czy podkarpackie te długi są najlepiej spłacane – mówi Sławomir Grzelczak.

Z badania Quality Watch przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor wynika, że aż 25 proc. młodych Polaków w wieku 18–24 lata przyznaje się do życia ponad stan, tracąc miesięcznie co najmniej 10 proc. swojego budżetu na zakup rzeczy zbytecznych czy zbyt drogich. Najczęściej jest to sprzęt RTV i AGD (32 proc.), dalej plasuje się elektronika – prawie ¼ badanych przeznacza zbyt duże kwoty na komputery, tablety czy telefony. Dalej młodzi Polacy wskazują wakacyjne wyjazdy i samochód, a spory odsetek (17 proc.) przyznaje też, że nie oszczędza na prezentach dla swoich bliskich – przyjaciół, partnera czy rodziny. Jedynie 12 proc. osób do 24 roku życia deklaruje, że w ogóle nie traci pieniędzy na zbyt drogie zakupy.

– Młodzi wydają więcej, niż pozwalają im na to zarobki, również na różnego rodzaju kursy, na dodatkową edukację, co akurat uważam za pozytywne, bo jest to inwestycja w przyszłość. Rzeczywiście jest szansa, że tego typu wydatki zwrócą się w życiu dorosłym – mówi Sławomir Grzelczak.

Prezes BIG InfoMonitor podkreśla jednak, że życie ponad stan i nadmierne zadłużanie może skutkować wpisem do rejestru dłużników, co później znacznie utrudni np. zaciągnięcie kredytu na zakup własnego mieszkania.

– Jeżeli w naszych rejestrach banki czy firmy telekomunikacyjne widzą takiego dłużnika, to po prostu nie udzielają mu finansowania. Nie dadzą mu kolejnego telefonu czy dostępu do telewizji kablowej. Trzeba będzie płacić za różnego typu usługi gotówką i pożyczać od znajomych czy rodziny, co też nie zawsze jest możliwe, albo zdobywać jakieś droższe finansowanie, choćby od firm pożyczkowych. Dlatego lepiej mieć dobrą historię kredytową w BIK-u i w BIG InfoMonitorze, bo potem będzie łatwiej np. zaciągnąć kredyt hipoteczny na własne mieszkanie – mówi Sławomir Grzelczak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.