Newsy

Język publiczny staje się coraz bardziej brutalny. To jedna z przyczyn braku porozumienia, również w biznesie

2018-05-17  |  06:20

Brutalizacja języka uniemożliwia skuteczny dialog i utrudnia porozumienie. W konfliktach społecznych język jest pierwszą granicą. Jeśli zostanie przekroczona, następuje niszczenie relacji. Język ma kluczowe znaczenie także w biznesie, bo efektywność firmy zależy od skutecznej komunikacji. Rozwiązaniem jest postawienie na konstruktywny dialog między różnymi grupami. Dlatego Orange Polska we współpracy z norweską organizacją Nansen Center for Peace and Dialogue chce umożliwić przedstawicielom organizacji pozarządowych udział w profesjonalnych szkoleniach z prowadzenia dialogu metodą Nansen Center.

 W różnych sytuacjach życiowych i zawodowych dość powszechnie odnotowujemy wysoki poziom napięcia i konfliktu. To nasze doświadczenia jednostkowe, ale też wnioski wynikające z różnego rodzaju badań opinii publicznej. Gdyby dialog był wszechobecny i gdybyśmy potrafili ze sobą rozmawiać, to temperatura emocji i konfliktu byłaby dużo niższa. Skoro badania wskazują, że poziom konfliktu towarzyszącego naszemu codziennemu życiu jest bardzo wysoki, to znaczy, że mamy lekcje do odrobienia – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Witold Drożdż, dyrektor wykonawczy ds. korporacyjnych w Orange Polska.

Z raportu „Mowa nienawiści, mowa pogardy”, przygotowanego przez zespół Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego i Fundacji im. Stefana Batorego, wynika, że ponad 95 proc. młodych ludzi spotyka się w internecie z mową nienawiści. Kierowana jest zwłaszcza do mniejszości etnicznych czy seksualnych, ale brutalizowanie języka jest widoczne niemal w każdej sferze życia. Już w latach 50. Gordon Allport, amerykański psycholog społeczny, który badał naturę konfliktów społecznych twierdził, że język wyznacza pierwszą granicę. Jeżeli zostanie przekroczona przez język stygmatyzujący i wykluczający, relacje ulegają destrukcji i niemożliwe staje się porozumienie między różnymi grupami.

Dialog jest potrzebny nam wszystkim, niezależnie od tego, czy myślimy o naszej roli biznesowej, bardziej osobistej, naukowej czy zawodowej. Pozwala zbliżyć się do prawdy. Bez dialogu, spotkania i rozmowy z drugim człowiekiem bardzo trudno jest nam zdobyć wiedzę o świecie wykraczającą poza naszą osobistą perspektywę, która siłą rzeczy jest niepełna i niedoskonała. Także wiedza o tym, jak dany problem jest postrzegany przez innych ludzi, jest czymś, co buduje w miarę obiektywny obraz świata – przekonuje Witold Drożdż.

Język ma kluczowe znaczenie także w biznesie, wpływa na zarządzanie ludźmi i pomaga w osiąganiu założonych celów. Pozwala budować atmosferę współpracy, unikania konfliktów i sytuacji stresowych. To istotne na linii pracodawca pracownik. Istotne także, by unikać np. wprowadzania do miejsca pracy silnych różnic politycznych. W Stanach Zjednoczonych podczas trwającej ostatnio kampanii wyborczej silna polaryzacja związana z polityką w miejscu pracy zwiększa poziom odczuwanego stresu i obniża efektywność.

Jako Orange Polska wychodzimy z założenia, że skoro świadczone przez nas usługi odciskają duże piętno na otaczającym nas świecie, to powinniśmy sobie zadawać pytanie o konsekwencje. Czujemy się współodpowiedzialni i tu już prosta droga do angażowania się w projekty, które w naszym odczuciu są istotne. Jednym z takich przedsięwzięć, które nas bardzo angażuje, realizowanym we współpracy z szeregiem krajowych i zagranicznych partnerów, jest projekt związany z rozwijaniem kultury dialogu w Polsce – mówi Witold Drożdż.

Orange Polska we współpracy z norweską organizacją Nansen Center for Peace and Dialogue chce kształcić lokalnych liderów w prowadzeniu dialogu wolnego od uprzedzeń. Umożliwi przedstawicielom kilkudziesięciu organizacji pozarządowych udział w szkoleniach z prowadzenia dialogu metodą Nansen Center. Została ona wypracowana podczas działalności norweskiego ośrodka w skonfliktowanych społecznościach.

Od 3–5 lat polskie społeczeństwo się mocno polaryzuje. Widzimy, że dotychczas stosowane przez nas metody są nieadekwatne i niewystarczające. Wiemy, że nasi liderzy, w większości w małych miejscowościach, spotykają się z różnymi frontami. Są osobami, które działają na rzecz zmian, ale muszą się mierzyć z różnym oporem, brakuje im często kompetencji do tego, żeby w tych różnicach się odnajdywać – mówi Maria Makowska z Fundacji Szkoła Liderów.

Dzięki szkoleniom z prowadzenia dialogu przedstawiciele organizacji będą mogli skuteczniej działać w lokalnych środowiskach. Zdobędą umiejętności prowadzenia dialogu bazującego na zrozumieniu i otwartości na innych.

Chcemy się uczyć, jako organizacja, ale też chcemy dać szansę naszym liderom i absolwentom, żeby też nauczyli się dialogu i zyskali konkretne narzędzia. Będą mogli wrócić do swoich społeczności, żeby łączyć ludzi, umieć rozmawiać ze sobą i nawet różnić się, ale w szacunku i zgodzie na tę różnorodność – podkreśla Maria Makowska.

Rekrutacja do projektu „Wyłącz ego. Zrozum drugiego” planowana jest na czerwiec tego roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Banki spółdzielcze z coraz większą rolą w finansowaniu rolników i firm. Nadmierne regulacje i niejednoznaczne przepisy ograniczają ich rozwój

Banki spółdzielcze odpowiadają w Polsce za ponad 60 proc. finansowania rolnictwa i niemal 20 proc. finansowania MŚP, a także obsługują 60 proc. jednostek samorządu terytorialnego. Ich rola w lokalnych społecznościach jest więc znacząca, bo są tam pierwszym wyborem dla rolników i mniejszych firm. Zmienność środowiska prawnego – zarówno nowe inicjatywy legislacyjne, jak i niepewność związana z interpretacją prawa – wpłynęła jednak na spadek przewidywalności warunków funkcjonowania banków. – Potrzebujemy deregulacji, zmniejszenia liczby przepisów, zwiększenia ich przejrzystości i jednoznaczności – podkreśla Krzysztof Karwowski, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Szczytnie.

Handel

E-konsumenci wybierają jak najszybsze i najprostsze opcje płatności online. Coraz bardziej interesują się płatnościami odroczonymi i ratalnymi

Szybkie płatności, a w szczególności Blik, to metody najchętniej wybierane przez klientów podczas zakupów internetowych. W ostatnim czasie rośnie jednak popularność płatności odroczonych oraz rozłożenia płatności na raty – twierdzą przedstawiciele e-commerce. Niezmiennie ktoś, kto chce osiągnąć sukces w handlu w sieci, musi oferować wszystkie możliwe metody płatności. Jeśli klient nie znajdzie na stronie swojej ulubionej, zwykle rezygnuje z zakupu.

Firma

Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność

Jeszcze w tym roku rynek gier mobilnych w Polsce może przekroczyć wartość 142 mln dol., a do 2027 roku liczba użytkowników może sięgnąć 6,5 mln – wynika z danych portalu Statista. Również cała szeroko rozumiana branża gier wideo ma przed sobą dobre perspektywy, czemu sprzyjają zmiany technologiczne oraz pokoleniowe. Na tych trendach korzystają polskie firmy gamingowe i widzą w tym szanse na coraz mocniejszą ekspansję na zagranicznych rynkach. Studio Lichthund, które niedawno zadebiutowało na NewConnect, korzysta z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w procesie tworzenia gier. W ciągu roku planuje wypuścić dwie nowe produkcje – Food Truck Empire i Bulldog.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.