Newsy

Młode pokolenie szczególnie narażone na choroby cywilizacyjne. Unijni ministrowie zdrowia chcą przemodelować kwestie profilaktyki

2025-04-07  |  06:20

Choroby układu sercowo-naczyniowego i choroby nowotworowe to najbardziej rozpowszechnione w krajach Unii Europejskich i zabierające najwięcej istnień ludzkich choroby cywilizacyjne. Do głównych czynników ryzyka zaliczają się w ich przypadku niezdrowy styl życia, otyłość i palenie papierosów, powszechne w coraz młodszych grupach – nastolatków i młodych dorosłych. Ministrowie zdrowia Unii Europejskiej oceniają, że dotychczasowe inicjatywy profilaktyczne nie były wystarczające i potrzebne są nowe, skoordynowane działania. 

Choroby kardiologiczne i nowotwory odpowiadają za ponad dwie trzecie przedwczesnych zgonów w Europie. W Polsce i pozostałych krajach Europy Środkowej choroby układu sercowo-naczyniowego stanowią główną przyczynę zgonów. Faktem jest, że 70 proc. tych chorób i zgonów można zapobiec, tworząc ludziom rzeczywiste możliwości wyboru. Odnotowaliśmy spadek tych chorób przed kryzysem związanym z COVID-em,  jednak nadal pozostają one główną przyczyną przedwczesnych zgonów. Wiadomo również, że po pandemii COVID-19 te wskaźniki niestety się podniosły. Pomimo wydłużenia się życia czas trwania życia w zdrowiu ulega skróceniu – mówi Olivér Várhelyi, komisarz UE ds. zdrowia i dobrostanu zwierząt.

 Mamy epidemię chorób cywilizacyjnych. Jesteśmy starzejącymi się społeczeństwami w Unii Europejskiej, a starsze społeczeństwa to wielochorobowość. Chorujemy na choroby układu krążenia, chorujemy na choroby onkologiczne. Indywidualnie to są zawsze dramaty, a dla systemów ochrony zdrowia to jest ogromne obciążenie finansowe dla systemów ochrony zdrowia – wskazuje Izabela Leszczyna, ministra zdrowia w rządzie Donalda Tuska.

Jak wskazuje Narodowy Fundusz Zdrowia, głównymi czynnikami mającymi wpływ na zdrowie i mającymi szczególne znaczenie w profilaktyce chorób cywilizacyjnych są: styl życia (50 proc.), czynniki środowiskowe i genetyczne (po 20 proc.), a tylko w 10 proc. opieka zdrowotna. Pod pojęciem styl życia kryją się natomiast takie czynniki ryzyka jak brak aktywności fizycznej, nieprawidłowa dieta oraz sięganie po alkohol lub wyroby tytoniowe. To szczególnie istotne zwłaszcza w kontekście budowania zdrowia kolejnych pokoleń.

Całe nowe pokolenie osób poniżej 30. roku życia jest jeszcze bardziej podatne na choroby układu sercowo-naczyniowego. Jeśli spojrzymy na najnowsze dane opublikowane miesiąc temu, w ciągu ostatnich 10 lat liczba młodych ludzi cierpiących na cukrzycę i otyłość się podwoiła. Mówimy średnio o 20 proc. populacji młodych ludzi dotkniętych jednym lub obydwoma tymi schorzeniami. Oznacza to, że za 10–15 lat będziemy mieli do czynienia z całym pokoleniem cierpiącym na choroby kardiologiczne, ponieważ takie choroby jak otyłość i cukrzyca, jeśli nie są leczone i kontrolowane, prowadzą do chorób układu sercowo-naczyniowego – podkreśla Olivér Várhelyi.

Opublikowany przez Światową Federację Otyłości „World Obesity Atlas 2025” wskazuje, że liczba dorosłych osób cierpiących na otyłość wzrośnie między 2010 a 2030 rokiem z 524 mln do 1,13 mld. Co roku 1,6 mln przedwczesnych zgonów z powodu chorób niezakaźnych jest spowodowanych nadwagą i otyłością – to więcej, niż ginie w wypadkach drogowych. Co więcej, dwie trzecie krajów na świecie nie ma żadnej lub ma tylko jedną z pięciu kluczowych polityk wdrożonych w celu rozwiązania problemu otyłości. Tylko 7 proc. krajów ma odpowiednio przygotowane systemy opieki zdrowotnej.

– Trudno godzić się na to, że z jednej strony nasi obywatele – i prawo nasze im na to pozwala – palą papierosy, jemy wysoko przetworzoną żywność, która jest bardzo tania, tańsza od żywności zdrowej, nadużywamy alkoholu, a później to wszystko w konsekwencji jest obciążeniem dla systemu ochrony zdrowia. Chcielibyśmy przecież, żeby te systemy były zrównoważone, wydolne i żeby tak naprawdę więcej środków przeznaczały na prewencję, na profilaktykę, na to, żeby nasi obywatele nie chorowali – wskazuje Izabela Leszczyna.

Na podstawie danych z GUS i NFZ Najwyższa Izba Kontroli oszacowała, że w 2022 roku w Polsce na otyłość chorowało ok. 9 mln dorosłych osób. Jak niedawno podał NFZ na podstawie danych przekazywanych przez placówki POZ, 35 proc. spośród analizowanych pacjentów ma nadwagę, a 28 proc. choruje na otyłość. Wśród kobiet nadwagę odnotowano w 30 proc. przypadków, a u mężczyzn w 41 proc. Dla otyłości odsetek ten wynosi 26 i 31 proc.

Zaczęliśmy rozmowy z ministrami i wysunęliśmy propozycję planu UE w zakresie zdrowia układu krążenia, zastanawiając się nad tym, co można zrobić inaczej. Dysponujemy bardzo solidnymi strategiami w zakresie zdrowia publicznego, ale nie byliśmy w stanie za ich pomocą wpłynąć na osobiste wybory dokonywane przez ludzi. Chodzi tu o zdrowsze odżywianie i rzucenie palenia. Musimy dokonać zmian, czyli ulepszyć profilaktykę, spersonalizować medycynę i strategie profilaktyczne – wskazuje Olivér Várhelyi. – Musimy działać wspólnie, aby zapewnić ludziom bezpośrednią możliwość wyboru. Zgodziliśmy się co do tego, że dzięki nowym technologiom, które niedługo będą dostępne, opartych na danych, sztucznej inteligencji i nowych rozwiązaniach takich jak technologie genowe, będziemy w stanie zapewnić mieszkańcom Europy możliwość wyboru.

Obecnie większość krajów UE nie ma strategii w zakresie profilaktyki, diagnostyki i leczenia chorób układu krążenia. Liderami są Hiszpania i Polska, które wdrażają krajowe plany zdrowia sercowo-naczyniowego, a kilka innych państw UE opracowuje lub wdraża programy opieki w zakresie patologii sercowo- naczyniowej. Unijny program zdrowotny EU4Health 2021–2027 zakłada zmniejszenie przedwczesnej umieralności z powodu chorób układu krążenia o 30 proc. do 2030 roku. Ministrowie zdrowia podkreślają, że potrzebna jest do tego współpraca na poziomie europejskim i krajowym, aby wzmocnić systemy ochrony zdrowia i zapewnić lepszą opiekę pacjentom.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności

Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.

Infrastruktura

Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.

Polityka

Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.