Mówi: | Michał Grzybowski, dyrektor Działu Zaburzeń Snu i Oddychania w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w Philips dr David White, dyrektor ds. medycznych, Philips Sleep and Respiratory Care |
Na bezdech senny cierpi 2,5 mln Polaków. Tylko niewielki odsetek ma zdiagnozowaną chorobę
Bezdech senny to najczęstsze zaburzenie snu. W Polsce dotyka on ok. 2–2,5 mln osób, ale większość może nie być tego świadoma. Brak odpowiedniego snu może działać na organizm podobnie jak spożyty alkohol. Bezdech senny może stanowić pośrednią przyczynę aż 30 proc. wypadków drogowych. Największym problemem jest zdiagnozowanie pacjentów. Tylko ok. 25–30 proc. wie, że cierpi na bezdech senny. Na rynku jest już dostępnych coraz więcej rozwiązań, które pomagają w terapii zaburzeń.
– Nawet 50–60 proc. populacji ma jakiś problem związany ze snem. Nie wysypiamy się wystarczająco, większość osób śpi poniżej 7 godzin na dobę, czyli zaciąga dług senny, ale są to też problemy bardziej złożone, typu bezsenność, insomnie, parasomnie i bezdech senny – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Grzybowski, dyrektor Działu Zaburzeń Snu i Oddychania w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w Philips.
Narodowa Fundacja Snu podaje, że blisko połowa populacji na świecie cierpi na jakieś zaburzenie snu. Według innych szacunków problem dotyka ponad 60 proc. społeczeństwa. Łącznie jest ponad 100 różnych zaburzeń snu – wszystkie nieleczone mogą powodować problemy z koncentracją i pamięcią, obniżając jakość życia.
– Zbyt mała ilość lub niska jakość snu prowadzą do zaburzeń funkcji poznawczych, koncentracji, a następnie do problemów zdrowotnych – zawałów, nadciśnienia czy cukrzycy. Sen jest zatem ważny dla naszego ogólnego stanu zdrowia. Największy problem stanowi fakt, że ludzie śpią zbyt krótko. Ok. 40 proc. populacji, choć ten odsetek może być jeszcze większy, co noc śpi krócej niż 7 godzin – tłumaczy dr David White, dyrektor ds. medycznych w Philips Sleep and Respiratory Care podczas międzynarodowych targów IFA w Berlinie.
Jednym z częstych zaburzeń i wciąż niedocenianych pod kątem wpływu na jakość życia jest bezdech senny. W USA schorzenie to dotyczy 24 proc. mężczyzn i 9 proc. kobiet. W krajach wysoko uprzemysłowionych szacuje się, że na bezdech senny cierpi 10–26 proc. populacji. Prawdopodobieństwo choroby rośnie wraz z otyłością i niezdrowym trybem życia.
– W Polsce na bezdech senny cierpi około 2–2,5 mln osób – ocenia Michał Grzybowski.
Bezdech senny może prowadzić do zaburzeń rytmu serca, nadciśnienia, a nawet udaru mózgu czy cukrzycy. Chorzy narzekają też na zmęczenie i problemy z koncentracją. Co więcej, obturacyjny bezdech senny zwiększa ryzyko wypadków drogowych nawet siedmiokrotnie. Może on być pośrednia przyczyną ok. 30 proc. wypadków drogowych.
– Osobom cierpiącym na bezdech senny zdarza się po prostu zasnąć podczas wykonywania rutynowych czynności w ciągu dnia. To może być na spotkaniu, za kierownicą na światłach, w bardzo różnych sytuacjach i może się okazać bardzo niebezpieczne – przekonuje Michał Grzybowski.
Brak odpowiedniego snu może działać na organizm podobnie jak spożyty alkohol. Osłabienie funkcji poznawczych wywołane 24-godzinnym brakiem snu jest porównywalne z tym, które występuje przy poziomie 1 promila alkoholu we krwi.
– W przypadku obturacyjnego bezdechu sennego największy problem stanowi zdiagnozowanie pacjentów. Tylko ok. 25–30 proc. pacjentów cierpiących na tę przypadłość zostało zdiagnozowanych. Sama diagnoza nie stanowi problemu – problemem jest nakłonienie ludzi, aby zgłosili się do lekarza – przekonuje dr David White.
Diagnostyka jest bardzo prosta. Wszelkie nieprawidłowości w rytmie oddechu wykazuje polisomnografia. Badanie można wykonać też w domu.
– Polisomnografia po jednej nocy jest w stanie powiedzieć lekarzowi prowadzącemu, jaka jest skala bezdechu u pacjenta – mówi Michał Grzybowski. – W Polsce mamy kilkadziesiąt laboratoriów snu, które przeprowadzają badania stacjonarnie bądź w domu pacjenta. Wystarczy się do takiego laboratorium zgłosić. Na stronie philips.pl/bezdech znajduje się pełna lista takich placówek według województw, tak żeby łatwo było dotrzeć do specjalisty.
– Do leczenia obturacyjnego bezdechu sennego stosuje się m.in terapię CPAP, opierającą się na metodzie wspomagania oddychania. Niektórzy pacjenci mają jednak problemy z jej stosowaniem, co jest jej słabą stroną. Istnieją również inne terapie, urządzenia do stosowania doustnego. Stosowane są również zabiegi chirurgiczne lub urządzenia stymulujące. Istnieje więc sporo metod radzenia sobie z tym schorzeniem. Ważne jest jednak szerzenie wiedzy i informowanie opinii publicznej o dostępnych opcjach, nakłaniając w ten sposób ludzi do wizyt u lekarza i rozpoczęcia leczenia. To obecnie stanowi największe wyzwanie – mówi dr David White.
Jak podkreślają eksperci, problem zaburzeń snu wciąż jest słabo zagospodarowany, ale na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych rozwiązań, które ułatwiają życie osobom niewysypiającym się. Philips prowadzi w tym zakresie badania od ponad 11 lat.
Jak zapewnia ekspert, już wkrótce będzie można leczyć schorzenia snu w zależności od rodzaju zaburzeń i jego przyczyn.
– Philips pracuje nad metodologią cyfrowej diagnozy zaburzeń snu, która w niedalekiej przyszłości pozwoli na potwierdzenie występowania zaburzenia oraz określenie jego rodzaju. Pozwoli to na opracowanie metod leczenia najczęściej występujących przypadłości, przy czym niektóre będą mogły być leczone przy zastosowaniu wyłącznie rozwiązań cyfrowych, inne zaś będą wymagały dodatkowo udziału lekarza – zapowiada dr David White.
Czytaj także
- 2025-02-25: Wykrywalność wrodzonych wad serca u płodów wciąż niewielka. Wsparciem dla kardiologii prenatalnej będzie sztuczna inteligencja
- 2025-02-07: Miasta będą się starzały wolniej niż reszta kraju. Jednak w niektórych do 2050 roku seniorzy będą stanowić 37 proc. populacji
- 2025-02-07: Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
- 2025-01-13: Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
- 2024-12-03: 40 proc. Polaków nie czuje się zabezpieczonych na wypadek poważnej choroby. Obawiają się problemów z dostępem do leczenia i jego finansowaniem
- 2024-12-30: Mija rok obowiązywania ustawy o opiece geriatrycznej. W systemie opieki nad seniorami zmieniło się niewiele
- 2024-12-04: Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów
- 2024-10-16: UE walczy z kryzysem mieszkaniowym. Problemem jest brak dostępnych mieszkań i wysokie czynsze
- 2024-10-18: Firmy energetyczne cierpią na niedostatek kadr. Niepewność w branży zniechęca do edukacji w tym kierunku
- 2024-09-02: Projekt nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk wzburzył naukowców. Ich zdaniem spowoduje on obniżenie prestiżu tej instytucji oraz ograniczy jej samodzielność
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Transport

Komisja Europejska podtrzymuje dążenie do pełnej dekarbonizacji. Polityka klimatyczna zakładać będzie wsparcie przemysłu
Komisja Europejska przedstawiła wczoraj Czysty Ład Przemysłowy, czyli plan, którego celem jest wspieranie konkurencyjności i odporności europejskiego przemysłu. Dekarbonizacja ma być według niego dalej siłą napędową wzrostu produkcji na Starym Kontynencie. To kolejny, po Kompasie Konkurencyjności, dokument, w którym KE skupia się na kwestii połączenia zobowiązań klimatycznych ze wsparciem europejskiego przemysłu. Nie brakuje jednak opinii, że polityka klimatyczna to niepotrzebne obciążenie i błąd.
Handel
Polskie produkty rolno-spożywcze za granicą drożeją. Eksporterzy tracą dotychczasowe przewagi kosztowe

W ubiegłym roku eksport produktów rolno-spożywczych wyniósł 53,5 mld euro i był o 2,7 proc. większy niż rok wcześniej, podczas gdy import wzrósł o 6,7 proc. – wynika ze wstępnych danych GUS. Na wyhamowanie tempa wzrostu eksportu wpłynęło umocnienie się złotego wobec euro, co sprawiło, że polskie produkty sprzedawane za granicą podrożały. Polscy eksporterzy żywności tracą stopniowo przewagi kosztowo-cenowe, które napędzały sprzedaż zagraniczną przez ostatnie dwie dekady, więc szukają innych.
Nauka
Biodegradowalne materiały mogą rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem. Na razie to jednak kosztowna alternatywa

Biotworzywa mogą się w przyszłości stać realną alternatywą dla tworzyw sztucznych, które dziś w wielu zastosowaniach są bardzo trudne do zastąpienia. W Łukasiewiczu – Instytucie Chemii Przemysłowej trwają prace nad nowoczesnymi technologiami biodegradowalnych materiałów, które mogą się przyczynić do zmniejszenia skali zanieczyszczenia plastikiem. Na razie jednak są to kosztowne alternatywy.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.