Mówi: | Karolina Łuczak, kierownik ds. komunikacji w Provident Polska Przemysław Kasza, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska |
Na zbliżające się święta Bożego Narodzenia Polacy mają zamiar wydać średnio 700 zł. To mniej niż rok temu
W tym roku planujemy wydać na organizację świąt Bożego Narodzenia średnio 722 zł, czyli o ok. 100 zł mniej niż przed rokiem. Tylko 10 proc. Polaków przeznaczy na ten cel więcej niż 1 tys. zł, a 24 proc. nie więcej niż 400 zł – wynika z badania Providenta. Największe wydatki poniosą osoby mające duże rodziny, najmniejsze najmłodsi respondenci. 77 proc. z nas spodziewa się prezentu pod choinką, choć optymizm w tej sprawie spada wraz z wiekiem. Kobiety chcą najczęściej otrzymać kosmetyki, odzież bądź biżuterię, a mężczyźni elektronikę lub alkohol.
– Według badania Barometr Providenta 77 proc. Polaków spodziewa się prezentu pod świątecznym drzewkiem. Największą pewność mają najmłodsi – wśród nich odsetek wynosi 90 proc. Najmniejszy odsetek jest wśród osób powyżej 59 roku życia, ale też nie jest to mało, bo ponad połowa badanych spodziewa się prezentu – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Karolina Łuczak, kierownik ds. komunikacji w Provident Polska. – Kobiety najczęściej spodziewają się pod choinką książki, odzieży, chętnie dostałyby też biżuterię (18 proc.), mężczyźni wolą elektronikę, ale chcieliby też otrzymać alkohol.
15 proc. badanych raczej nie spodziewa się w tym roku prezentu pod choinką, 9 proc. nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Pewność w tej sprawie wyraża 77 proc. wszystkich badanych, 90 proc. najmłodszych i 64 proc. osób powyżej 59 roku życia. Co czwarta kobieta chciałaby dostać pod choinkę kosmetyki i odzież. Na biżuterię liczy 18 proc. z nich, na książki – 9 proc., a na elektronikę – 4 proc. Tymczasem na elektronikę stawia aż jedna trzecia mężczyzn, 15 proc. chciałoby znaleźć pod choinką odzież, 13 proc. – alkohol, a 10 proc. – kosmetyki. Na książkę lub muzykę oczekuje w tym roku ok. 7 proc. panów.
– Zadaliśmy też pytanie, ile Polacy zamierzają wydać na święta i dni okołoświąteczne. Średnio jest to 722 zł, czyli ok. 100 zł mniej, niż deklarowaliśmy rok temu. Ok. 10 proc. badanych wyda powyżej 1 tys. zł, ok. 22–23 proc. wyda mniej niż 400 zł. Najwięcej wydadzą osoby mające większe rodziny, najmniej osoby najmłodsze, które prawdopodobnie cały budżet przeznaczą na prezenty, podobnie jak osoby starsze, które organizują święta dla mniejszej liczby osób – mówi Przemysław Kasza, ekspert ds. badań rynkowych w Provident Polska.
Choć Polacy mają zamiar wydać na święta o ponad sto złotych mniej niż w ubiegłym roku, to 80 proc. badanych nie chce niczego zmieniać w przygotowaniach świątecznych. Wydatki nie rozkładają się równomiernie. Co czwarty Polak planuje zmieścić się w kwocie miedzy 400 a 700 zł, a 15 proc. wyda od 700 do 1 tys. zł. Co dziesiąty badany planuje wydatki większe niż 1 tys. zł.
Najniższy poziom wydatków deklarują osoby najmłodsze, w wieku 15–24 lat i najstarsze – powyżej 59 roku życia. Ich średnia nie przekracza 660 zł. Osoby najuboższe wydadzą prawie 200 zł mniej od osób lepiej uposażonych. Najwięcej wydadzą mieszkańcy średnich i małych miast – ok. 800 zł. O prawie 100 zł mniej mieszkańcy wsi i największych miast.
Czytaj także
- 2025-05-09: PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
- 2025-05-07: Prace nad unijnym budżetem po 2027 roku nabierają tempa. Projekt ma być gotowy w lipcu
- 2025-05-06: Przed Europą wiele lat zwiększonych wydatków na zbrojenia. To obciąży krajowe budżety
- 2025-04-29: Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa
- 2025-04-08: Projekt unijnego budżetu po 2027 roku będzie przedstawiony w lipcu. Polska może odegrać istotną rolę w pracach nad nim
- 2025-04-09: Wzrost wydatków na obronność ma być priorytetem nowego wieloletniego budżetu UE. Nie będzie jednak cięć w polityce spójności
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-04-17: Eliza Gwiazda: Teraz w koszykach ze święconką jest nawet czekolada i alkohol. Ważniejszy jest przepych niż przeżywanie tego czasu w duchu świąteczno-religijnym
- 2025-04-16: Krzysztof Skórzyński: Dla mnie Wielkanoc ma wymiar symboliczny i duchowy. Podczas przygotowań w kuchni ja jestem od wykonywania poleceń córki
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

PE przedstawił swoje priorytety budżetowe po 2027 roku. Wydatki na obronność kluczowe, ale nie kosztem polityki spójności
Parlament Europejski przegłosował w tym tygodniu rezolucję w sprawie priorytetów budżetu UE na lata 2028–2034. Europosłowie są zgodni co do tego, że obecny pułap wydatków w wysokości 1 proc. dochodu narodowego brutto UE-27 nie wystarczy do sprostania rosnącej liczbie wyzwań, przed którymi stoi Europa. Mowa między innymi o wojnie w Ukrainie, trudnych warunkach gospodarczych i społecznych oraz pogłębiającym się kryzysie klimatycznym. Eurodeputowani zwracają też uwagę na ogólnoświatową niestabilność, w tym wycofywanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej globalnej roli.
Infrastruktura
Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie

Według stanu na koniec 2024 roku odbudowa Ukrainy wymagać będzie zaangażowania ponad pół biliona euro, a Rosja wciąż powoduje kolejne straty. Najwięcej środków pochłoną sektory mieszkaniowy i transportowy, ale duże są także potrzeby energetyki, handlu czy przemysłu. Polski biznes wykazuje wysokie zaangażowanie w Ukrainie, jednak może ono być jeszcze wyższe w procesie odbudowy. Zdaniem wiceprezesa działającego w tym kraju Kredobanku należącego do Grupy PKO BP firmy powinny szukać partnerów do udziału w odbudowie i w Polsce, i w Ukrainie.
Polityka
Europoseł PiS zapowiada walkę o reparacje wojenne dla Polski na forum UE. Niemiecki rząd uznaje temat za zamknięty

Nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz podczas konferencji prasowej w Polsce ocenił, że temat reparacji wojennych w relacjach polsko-niemieckich jest prawnie zakończony. Nie zgadza się z tym europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk, który chce do tego tematu wrócić na forum UE. Przygotowana za rządów PiS publikacja „Raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej” szacuje straty na ponad 6,2 bln zł.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.