Mówi: | Monika Hajduk |
Funkcja: | dietetyk kliniczny |
Po napoje energetyczne sięgają już nawet kilkuletnie dzieci. Niepełnoletni stanowią największą grupę konsumentów
Dietetycy przestrzegają przed negatywnym wpływem energetyków na zdrowie dzieci i młodzieży, przede wszystkim na ich układ krążenia. Napoje te działają także na nie silnie uzależniająco. Tymczasem, jak wynika z badań Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności, dzieci i nastolatki w wieku od 10 do 18 lat stanowią największą grupę spożywającą energetyki. – Przepisy ograniczające sprzedaż napojów energetycznych osobom do 18. roku życia, które wejdą w życie z początkiem 2024 roku, to krok ku profilaktyce wielu schorzeń – przekonuje Monika Hajduk, dietetyczka kliniczna.
– Napoje energetyczne mają za zadanie wykazywać efekt pobudzający, dodający energii, natomiast różnorodnie działają one u dzieci i u dorosłych. O ile u dorosłych układ sercowo-naczyniowy jest już dobrze rozwinięty, o tyle w przypadku dzieci i młodzieży nie jest to dobra rzecz do włączania do codziennego jadłospisu – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Monika Hajduk. – Dodatek tego typu napojów do codziennej diety może wpływać na rozwój chorób układu sercowo-naczyniowego, może sprzyjać rozwojowi nadciśnienia tętniczego krwi.
Kofeina, czyli najpopularniejszy składnik napojów energetycznych, nie jest zalecana w diecie dzieci i młodzieży ze względu na psychoaktywne działanie. Jej nadmierna konsumpcja przez dzieci może powodować zmiany nastroju, rozdrażnienie, niepokój, problemy ze snem. Spożycie dużych ilości (5 mg/kg masy ciała/dobę) wpływa na wzrost ciśnienia tętniczego krwi. Kofeina wpływa też negatywnie na gospodarkę wapniową, co może powodować zaburzenia w procesie tworzenia kości. W Polsce zawartość kofeiny w napojach energetyzujących wynosi najczęściej 80 mg/250 ml.
– W składzie energetyków często nie jest jeden składnik o działaniu pobudzającym, na przykład wyizolowana kofeina, ale kilka substancji dodatkowo, np. glukuronolakton, tauryna, witaminy z grupy B syntetyczne. U młodego człowieka, gdzie układ krążenia jeszcze się rozwija, może to być dość niebezpieczne. To efekt kuli śniegowej, bo te napoje mogą wywoływać przez jakiś czas efekt pobudzający, ale za tym idzie za chwilę spadek poczucia energii i sytuacja się powtarza – tłumaczy ekspertka.
Istotnym niebezpieczeństwem dla zdrowia dzieci i młodzieży związanym ze spożywaniem napojów energetycznych jest bardzo wysoka zawartość cukrów prostych. Jak wskazuje Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, wartość energetyczna takich produktów wynosi około 45 kcal/100 ml, a zawartość cukrów prostych około 10 g/100 ml napoju. To o tyle istotne, że coraz większy jest odsetek dzieci z nadwagą – ma ją już co piąty młody człowiek. Polskie dzieciaki tyją najszybciej w Europie.
– Spożywanie tego typu napojów może sprzyjać zaburzeniom gospodarki glukozowo-insulinowej, bo często jeszcze jest w nich spory dodatek cukru, a nawet jeszcze częściej tego najbardziej przetworzonego syropu glukozowo-fruktozowego – podkreśla Monika Hajduk.
Tymczasem, jak pokazują badania przeprowadzone przez Instytut Matki i Dziecka w Warszawie oraz Uniwersytet Warszawski w 2022 roku, co najmniej raz w tygodniu po napoje energetyczne sięga prawie połowa 15-latków, w grupie 11-latków – 10 proc. Na te statystyki ma wpłynąć zakaz sprzedaży energetyków osobom do 18. roku życia. Zgodnie z nowelizacją ustawy zacznie on obowiązywać od 1 stycznia 2024 roku. Zakazane będzie sprzedawanie takich napojów na terenie szkół i innych jednostek oświatowych oraz w automatach.
– Zakaz sprzedaży napojów energetyzujących u dzieci i młodzieży do 18. roku życia to zdecydowanie krok ku profilaktyce wielu schorzeń. W zamian możemy zaproponować im inne napoje, które również mogą wywoływać lekki efekt pobudzający, jak herbata, na czele z zieloną herbatą, czy po prostu woda, która powinna być najlepszym, najczęściej wybieranym przez nas płynem nawadniającym – podkreśla dietetyczka.
Coraz więcej krajów decyduje się na podobne ograniczenia, chcąc zniechęcić dzieci i młodzież do spożycia energetyków. W USA napoje energetyczne mogą kupować osoby po 21. roku życia, w Litwie i Łotwie – po 18. roku życia, a w Niemczech czy Wielkiej Brytanii – osoby co najmniej 16-letnie.
Nowe przepisy krajowe wprowadzają kary za sprzedaż napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny osobom niepełnoletnim lub na terenie szkoły – do 2 tys. zł. Karze będzie podlegał kierownik zakładu handlowego lub gastronomicznego, który nie dopełnia obowiązku nadzoru nad sprzedażą energetyków nieletnim. W tym przypadku sąd będzie mógł orzec przepadek napojów z dodatkiem kofeiny lub tauryny, nawet gdyby nie stanowiły one własności sprawcy.
Czytaj także
- 2025-08-04: UNICEF: Wszystkie dzieci poniżej piątego roku życia w Gazie cierpią z powodu niedożywienia. Sytuacja jest katastrofalna
- 2025-08-04: Branża ciepłownictwa czeka na unijną i krajową strategię transformacji. Liczy na większe fundusze i korzystne regulacje
- 2025-07-16: Przedstawienie projektu przez KE oznacza początek dyskusji nad nowym siedmioletnim budżetem. W PE zdania co do jego kształtu są podzielone
- 2025-08-05: KE proponuje nowy cel klimatyczny. Według europosłów wydaje się niemożliwy do realizacji
- 2025-07-29: Dobrobyt Polski uzależniony od wiedzy społeczeństwa o ekonomii i finansach. Takiej edukacji wciąż za mało jest w szkołach
- 2025-07-17: Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji
- 2025-07-18: KE proponuje nowy Fundusz Konkurencyjności. Ma pobudzić inwestycje w strategiczne dla Europy technologie
- 2025-07-22: Zniesienie zakazu reklamy aptek może zwiększyć świadomość pacjentów o usługach farmaceutycznych. Taki może być skutek wyroku TSUE
- 2025-07-21: Zwalczanie mobbingu wciąż bardzo trudne. Prawo jest nieprecyzyjne, a inspektorzy pracy nie mają wystarczających narzędzi
- 2025-07-09: MNiSW reaguje na problemy psychiczne w środowisku akademickim. Specjalny zespół ma opracować skuteczne rozwiązania
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.